dzięki, sprawdzę najpierw ten akumulator. podładuję go długo na małym amperażu, jeśli to nie pomoże to rozrusznik sprawdzę. póki co jest za ciepło żeby były kłopoty. dziś odpaliła bez problemu. ale ten rozrusznik mnie zastanawia ponieważ tak jakoś "ospale" kręci. być może trzeba by go zregenerować. regeneracja takiego rozrusznika to duży koszt?
jeżeli chodzi o zawór scv to nie wiem jakie ma numery bo wymieniali mi w aso po cichu żeby było taniej,za pierwszym razem władowali mi zawór od 2.2 i to miało chodzić!? na szczęście zreflektowali się i oddali kasę, prawidłowy zawór powinien mieć przejściówkę,niestety jest droższy, za wymianę i wgranie mapy dałem 950zł, czekam aż wrócą mrozy bo wtedy się przekonam czy teraz jest już dobrze,na razie problemów z odpalaniem nie ma,idąc za radą kolegi wymieniłem od razu filtr paliwa chodź poprzedni miał zaledwie 3000km, ale koszt 60zł przy wydanym tausenie nie robi róznicy a byłoby przykro zafajdać nowy zawór przez takie niedopatrzenie,napiszę jak pali jak wrócą mrozy,o ile wrócą
_________________ Czarna T25 Sol 2.0D4D wagon...miłość od pierwszego jeżdzenia...
Ja też miałem problem z odpalaniem mojej AVE, też ubolewałem że jakieś tam zaworki poszły, podpięcie pod kompa nic nie wykazywało, aku kręcił bardzo dobrze i co się okazało że miałem padnięte dwie świece żarowe (sprawdzane przez elektronika miernikiem) - wymieniłem komplet 4 szt. teraz rano pali od pierwszego razu i oby tak dalej, a zaznaczę że stoi pod chmurką.
_________________ Wcześniej ZAFIRA 1,6 16V Benzyna
TERAZ TOYOTA T25 AVENSIS WAGON CZARNA ZE SPALANIEM
Wysłany: 2013-01-20, 16:45 Zapala i gaśnie - i tak kilka razy
Witam Czy ktoś uporał się z problemem zapalania i gaśnięcia Avki podczas zimnych dni?
Ja mam taki poblem w swojej (2,2 D-4D 150KM 2007r), że jak jest zimno (ok. -4 stopni i poniżej) autko zapala na "tyk" i od razu gaśnie. Nie wiem co może być przyczyną. Po zakupie były mrozy nawet -16 stopni i paliła na tyk. Nic się nie zmieniło (tankuję zawsze na tej samej stacji) i nagle zaczęła tak dziwnie się zachowywać. jak już zapali właściwie -to chodzi równiuteńko, nie brakuje mocy ani nic jej nie dolega. Próbowałem z wymianą filtra paliwa (zero poprawy), z pompowaniem paliwa przed rozruchem - zero efektu. Ostatnio dolałem do paliwa środka STP do czyszczenia zaworów - i przez 3 dni cieszyłem się, że jest super - aż do czwartku, kiedy problem znów powrócił. I rozkładam ręce. Czy ktoś z Was ma podobny problem i może zna rozwiązanie? Dodam, że pomiar aku pokazuje w spoczynku 12,8V.
ja się z problemem uporałem, daj auto na komputer, pewnie tak jak u mnie zawór scv do wymiany,jego zła daje objawy złego palenia zimnego silnika na mrozie,do 2.2 zawór kosztuje 700zł trochę taniej niż do mojego,ale najpierw zdiagnozyj problem na kompie, dzisiaj rano było minus 12 i zapaliła za drugim razem mimo nowego zaworu scv,widać avki mrozu nie lubią
_________________ Czarna T25 Sol 2.0D4D wagon...miłość od pierwszego jeżdzenia...
ja się z problemem uporałem, daj auto na komputer, pewnie tak jak u mnie zawór scv do wymiany,jego zła daje objawy złego palenia zimnego silnika na mrozie,do 2.2 zawór kosztuje 700zł trochę taniej niż do mojego,ale najpierw zdiagnozyj problem na kompie, dzisiaj rano było minus 12 i zapaliła za drugim razem mimo nowego zaworu scv,widać avki mrozu nie lubią
Aven T22 D4-D przy rozruszniku, świecach żarowych i wtryskach w dobrej kondycji odpalał mi za pierwszym razem przy -22. Dużo zależy też od paliwa i dobrego oleju w silniku.
Typ: Inne
Silnik: 1.6 16V benzyna
Rok: 2020
Nadwozie: Inne Pomógł: 37 razy Wiek: 53 Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 408 Skąd: dd
Wysłany: 2013-01-22, 19:40
potwierdzam - ja moją Helgę użytkuję już prawie 5 lat w warunkach prawie subarktycznych (Olsztyn) parkując "pod chmurką", olej LM4300, paliwo ON "zwykły" BP lub Shell, raz na 2-3kkm jakiś 'ulepszacz" (STP, LM XCeramic) i po zgasnięciu kontrolki "grzania" odczekuje jeszcze 5 sek (przy temp poniżej -14 "powtórzenie" grzania) - generalnie pali od pierwszego "cyknięcia" (1-2 sek kręcenia). Raz zdarzyło się że "miała inne zdanie" ale po 3x grzaniu zakręceniu przez ok 8 sek "postanowiła zacząć współpracować" - no ale termometr wskazywał -27C - każdy by się "zniechęcił"
A ja już zgłupiałem. Siedziałem wczoraj i analizowałem co się ostatnio zmieniło. Po zakupie miałem okazję zapalać moją Avkę po całonocnym mrozie -16 st i parkowaniu pod chmurką - na "tyk" (pierwszy tydzień grudnia 2012). A teraz odwala takie nr. przy temp. ok. zera i poniżej. Kupiłem środek STP i po zatankowaniu do pełna dolałem tego środka i przez 3 dni było zapalanie na "tyk"(temp ok. -3st). Później zaczął palić za 2 i 3 razem (zapalił i od razu zgasł) przy tej samej temperaturze. W poniedziałek wieczorem - zapalił przy 15 kręceniu (-9 st). zauważyłem, że mam 1/2 zbiornika paliwa i zastanowiłem się czy czasem to nie może mieć wpływu na utrzymywanie ciśnienia w układzie (jeśli coś nie tak jest ze szczelnością - cofaniem paliwa- układu). Zatankowałem więc do pełna. Rano wyjeżdżam z garażu - więc zapomnijmy o weryfikacji "testu". Będąc w pracy zajrzałem jeszcze na neta - i gdzieś natrafiłem (chyba na "elektrodzie") jak ktoś zasugerował na podobny problem - problem z immo. W tym momencie przypomniałem sobie zapis z instrukcji - aby nie obkładać kluczyka metalem bądź metalowym breloczkiem - bo może skutkować to problemami z komunikacją kluczyka z układem immo. Zdjąłem więc mój metalowy i ciężki breloczek wychodząc z pracy. Na termometrze -8 st wsiadam do auta przekręcam kluczyk i... zapala na "tyk" - o co chodzi? Tankowanie pomogło? Goły kluczyk pomógł? czy zbieg okoliczności? Nie mam pojęcia - zgodnie z ostatnimi humorkami - dzisiaj powinny podobne problemy. Mam nadzieję, że to kluczyk pomógł. Po kilku dniach napiszę co się dalej dzieje.
Marianja przy problemie z immobiliserem chyba powinna się zapalić jakaś kontrolka... Może trafiłeś jakieś syfiaste paliwo i dlatego auto miało problemy z odpalaniem.
Spróbuj przed rozruchem silnika napompować ręczną pompką filtr paliwa (taki guzik na filtrze). Jeżeli będzie palił od razu, to znaczy że gdzieś jest nieszczelność, jeżeli to nic nie zmieni to spróbuj wymienić filtr paliwa i sprawdź przy okazji czy przewody są dobrze zaciśnięte, nie mają pęknięć itp.
Jak już pisałem wcześniej - filtr paliwa wymieniony, próba z pompką również odbyta i bez efektu. Dzisiaj temp. -8 st. i autko po 8 godzinnym parkowaniu znowu zapaliło na "tyk". Czekam w nadziei dalej na rozwój wypadków. Paliwo nieustannie tankowane na jednej stacji - więc zmiana paliwa raczej nie wchodzi w grę.
[ Dodano: 2013-01-27, 12:23 ]
No i kilka dni pięknie paliła na dotyk (nawet przy "-16st") i wczoraj zostawiłem ją na dworze na całą dobę (w nocy było koło -15 st) i dzisiaj już przy pomocy kabli musiałem odpalać. Może zależne to jest od czasu jaki stoi na mrozie (powyżej np. 10 godzin)?
Ja osobiście zauważyłem, że jeżeli przed zgaszeniem autka wyłączę nawiew oraz radio, to przy odpalaniu lżej jest, dodatkowo przy włączeniu zapłonu odczekuje aż zgaśnie kontrolka świec czekam chwilę jeszcze w tedy słychać takie puknięcie i wtedy odpalam. Powiem że po tym puknięciu o wiele lepiej i lżej pali samochód, tak jak w tamtym roku miałem problemy tak od kiedy stosuje te zasady nie mam żadnych problemów w każdy mróz pali !
Witam, a ja zarejestrowałem się na forum tylko po to by opisac moją historie z odpalaniem i polecić prawdziwego profesjonaliste. Mianowicie mój Avensis 2007 rok 2.2 150 km jak wszytkie podobny problem zima rano kręce za 20 razem odpala...wymiana zaworu w Aso (darmowa o dziwo) popraiwła problem tylko minimalnie dalej niechciał mi odpalać - znajomy dał mi namiar na specjaliste od układów wtryskowych głównie Tir-ów ale zajął się moim przypadkiem....diagnoza po 2h - problem z cśnieniem na listwie - regeneracja listwy wtryskowej ( to w niej jest problem a nie w zaworze SCV - zawór tylko zawiększa ciśnienie (wraz ze zamianą oprogramowania) i "oszukuje" - na około wytwarza ciśnienie którego brakuje na listwe. Reasumując koszt jaki poniosłem to 1000zł (nowa listwa 3700) ale moja pszczółka pali zanim przekręce kluczyk. Kuzyn z drugiego końca polski przysłał mu listwe i tak samo rozwiązał problem. Z czystym sumieniem polecam człowieka i proszę pisać do niego zapytania na maila wtryskiwacze@interia.pl
Mam nadzieję, że chociaż komuś pomoge a właściwie ok
Witam
Wiem, że to forum Avensis ale Corolla ma ten sam silnik, a na forum corolli nie uzyskałem odpowiedzi, wiec proszę o pomoc was.
Zaczęły się lekkie mrozy i corolla po nocy długo kręci zanim odpali tzn,
3 razy nawet grzałem świece i czekałem po 15 sek po zgaśnięciu lampki, to rozrusznik kręcił chłeptało aż po 10-13 sek odpaliła. Nie mogła tak jaby załapać. Tak już 3 raz. W zeszłym roku było dobrze po wymianie świec. Jak już tak się pomęczy to następne odpalenia są już normalne.
Z ostatnich cyrków miała z 3 razy błąd P1251, ale to raczej z mojej winy bo na zimnym silniku gazowałem. Jak jest nawet lekko zagrzana to przestało się to dziać.
W zeszłym roku wymienione 4 świece dziś sprawdzone działają wszystkie.
2 lata temu regenerowany rozrusznik.
Akumulator 2.5 roku Bosch s5.
Prąd ładowania dobry.
Paliwo shell to zwykłe.
EGR czyszczony 3 lata temu.
W tym tyg będę wymieniał olej+filtr i myślę nad filtrem paliwa choć wymieniany był prawie 1.5 roku temu.
Dane:
d4d 116km 2.0
5 drzwi, 2003 rok
przejechane 210 000
rocznie robię około 15 000
Akku ładował się 7 godzin. Sąsiad mówi, że nie dostaje paliwa, lub palio z Shella było jeszcze letnie (tankowałem w zeszłym tyg do pełna).
Nie było chmury dymu za autem, zawsze po odpaleniu z rana była i to spora, sprawdziliśmy u sąsiada BWM i odpaliło w moment z chmura dymu przy tej samej temp.
Podobno można podpompować paliwo ale nie widzę tam pompki. Gdzie ona jest? Ten czarny guzik się raczej nie rusza, próbowałem go naciskać lub ciągnąć w górę.
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2016-01-03, 13:19
tak sobie ostatnio myślałem, że temp. powietrza powyżej zera i cisza na forum w tym temacie:p
jezus, nie trzymaj tyle n rozruszniku bo mi się serce kraje...:/
pompka jest na filtrze paliwa, taki czarny właśnie guzik, musisz go naciskać...ale skoro się nie dało to albo faktycznie filtr paliwa był pełny albo coś podmarzło...
początkowo zawsze u mnie dawało radę naciskać go kilka razy w miarę lekko...
na początku ten aku coś faktycznie zbyt wolno kręcił, ale pod koniec to już powinno odpalać...
wychodzi na to, że aku "nie trzyma"...
zanim kupisz aku sprawdź jeszcze korekcję wtryskiwaczy...
u mnie w zapalaniu pomogła dopiero wymiana rozrusznika na 2.2 kW...wtryski trochę były już przechodzone...
grzanie świec (JEDNOKROTNE) do momentu odezwania się przekaźnika po ok. 11 sekundach (charakterystyczne "pyk") powinno zapalić auto przy -11 do ok. 3-4 sekund...
[ Dodano: 2016-01-03, 13:28 ]
w Toyocie rozrusznik musi mieć 400 obr. na minute żeby pompa podała paliwo...to można jeszcze sprawdzić...
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Sol-Wagon - Dzięki za rady. Poradzono mi gdzie indziej też, żebym podpiął miedzy świecę a masę próbnik i zobaczył na zimnym czy napięcie jest podawane na świece.
Za chwile podejdę spróbuje jeszcze raz z tą pompką poruszczać.
Gość od akku mówił, bo mierzył tą ala grzałką, że akku jest jeszcze dobry, tylko, żeby naładować więc wczoraj naładowałem. I prąd ładowania ja i on sprawdzał też jest ok. A rozrusznik regenerowałem chyba z 1.5 roku temu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum