No więc nie wiem czy to problem odpalenia na zimno czy może zastania. Moja T25 stała grubo ponad 2 miesiące nie ruszana. Odpalałem ją co jakiś czas żeby trochę pochodziła i nie było większych problemów. Dzisiaj chciałem ją przestawić bo zajmowała miejsce a tu nie chce odpalić. Nie jest tak zimno, było -1 jak kręciłem. Nigdy nie miałem takiego problemu, co ciekawsze nie ma normalnego odgłosu zapłonu tylko takie jakby klekotanie, dosłownie jakby ktoś szybko pocierał patykiem o sztachety płotu. Jestem w kropce liczę na waszą pomoc.
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2012-11-17, 22:07
polecam poczytać wątki o odpalaniu na "bliźniaczym" forum; ludzie tam "masowo" wymieniają rozruszniki na 2.2 kW od Corolli, Corolli Verso, Avensis Verso, itp...
problem znika...
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Podłączam się do temtu bo mam mały problem z odpalaniem Avki, odkąd temperatury spadły w nocy do poziomu 0st. to moje auto zaczęło strajkować,odpala po nocy od razu z tym że pochodzi z 3sekundy na obr.500 i gaśnie. Dopiero 3lub 4odpalenie powoduje wejęcie na 1100obrotów i nie gaśnięcie motoru, Wymieniłem ostatnio filtr paliwa(idzie zima ale niestety problem nie zniknął, Dodam że zdaża się że zapali rano normalnie i w ciągu dnia na ciepłym pali już bez zarzutów,jeżeli ktoś domyśla się przyczyny to proszę o pomoc
_________________ Czarna T25 Sol 2.0D4D wagon...miłość od pierwszego jeżdzenia...
Ja pochwaliłem się i potwierdzam, u mnie zmiana na mocniejszy 2.2 KW Denso praktycznie zlikwidowała problem odpalania. Teraz czekam na temperatury poniżej -3 do dalszych testów
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: VAN
Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 18 Skąd: Previa II - Zielona Góra
Wysłany: 2012-12-01, 14:33
Jak słabo pali na zimnym to 100% zawory SCV - w szczególności ten w kolorze zielonym (problem w tym że trzeba kupić oba w komplecie, koszt 900-1200, chyba że ktoś sprzedaje używki na sztyki - ale nie warto, bo nie wiadomo jak długo pochodzą, wydasz raz i masz spokój).
Jak słabo pali na ciepłym to problem z rozrusznikiem.
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: VAN
Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 18 Skąd: Previa II - Zielona Góra
Wysłany: 2012-12-01, 21:06
Sporo się o tym naczytałem i nalatałem w goglach bo tez miałem taki problem.
Rano musiał kilka razy kręcić żeby zaskoczyć a na ciepłym palił od ręki.
Poszedłem za kilkoma radami z kilku forum (wszystki były takie same - SCV) i jak ręką odjął.
Pali na dotyk. Oba SCV (zielony - od niskiego ciśnienia i czerwony - od wysokiego ciśnienia) są wkręcone w pompę wtryskową (fatwo je namierzyć bo są kolorowe - zielony i czerwony). Z tego co wiem to winny jest właśnie zielony, bo jak silnik się ostudzi to trochę cofa się paliwo. I jak jest SCV zawalony syfem to nie daje rady przepchnąć paliwa i tak doprowadza do kilkukrotnego kręcenia.
Ludzie kombinują i je płukają ale to nic nie daje bo jest to tylko chilowa poprawa - o ile jest. Dziurka w SCV gdzie podaje paliwo jest rzędu mikronów więć z normalnego czyszczenia nic nie będzie.
Prawda jest taka, że te SCV ze starszych roczników to jest wada fabryczna toyoty. Na początku jak się tak ludziom robiło to toyota na gwarancji wymieniała całe pompy wtryskowe a później jak zaskoczyli o co chodzi to poszło zlecenie na wypuszczenie na rynek przez Denso tych zaworków. Wada polegała na zbyt małej tej "dziurce" w SCV.
W nowych SCV ta "dziurka" jest ileś tam mikronów większa.
A dlaczego wada fabryczna - bardzo łatwo to sprawdzić ponieważ numery katalogowe kupowanych odzielnie zaworków (choć oryginalne) są inne niż w katalogu części zamiennych toyoty w autach w których ta przypadłość występowała.
Ważne !!! - po wymiane tych zaworków bezwzględnie trzeba wymienić filtr paliwa na nowy (oczywiście też najlepiej oryginał) bo jak zaciągnie w nowe zaworki jakiś syf to robota na darmo.
Dzięki za radę. Mam jeszcze pytanko jak sprawdzić, że to są akurat te zaworki bo wiesz wydać kilkaset złotych na próżno to wydatek.
A czy w lato miałeś to samo?
Pozdrawiam
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: VAN
Dołączył: 01 Gru 2012 Posty: 18 Skąd: Previa II - Zielona Góra
Wysłany: 2012-12-02, 21:43
Sprawdź sobie jeszcze świeczki. Od nich też dużo zależy przy odpalaniu, a szczególnie kiedy robi się zimniej. Profilaktycznie napiszę - nie wymieniaj sam !!! Jeżeli faktycznie są walnięte to kup (zamów) sobie sam - bo na pewno dostaniesz taniej a wymień w ASO i zapłacisz tylko za robociznę. Bo jak spaprzesz robotę to będziesz miał duuuży problem.
Z tymi zaworkami to u mnie zaczęły szwankować z dnia na dzień. Jednego dnia palił na dotyk a od następnego aż do wymiany musiałem "chechłać". Sprawdzić nie dasz rady, bo będą wykazywały normalną pracę. Problem polega na tym że się zapychają - tak jak pisałem przez ten mikronowy otwór i nie podają paliwa.
Jedyna możliwość na sprawdzenie to tylko podmiana na sprawny. Może być z innego modelu toyoty byle silnik był ten sam.
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2012-12-02, 22:19
a jeśli auto po zapaleniu przez dajmy na to sekundę pracuje jakby na 2 cylindry, po czym dochodzą kolejne 2, to zaworki czy raczej wtryski? (odpalanie w temp. bliskiej zera i poniżej)...
świece wymienione, rozrusznik również...
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum