Nie podpalaj się jeśli auto Ci się spodoba, bo to że wyglądem przykuwa uwagę o niczym nie świadczy. Najpierw sprawdź auto pod kątem mechanicznym a dopiero później czas na ochy i achy
_________________ Części samochodowe online - Motostacja
Nie podpalaj się jeśli auto Ci się spodoba, bo to że wyglądem przykuwa uwagę o niczym nie świadczy. Najpierw sprawdź auto pod kątem mechanicznym a dopiero później czas na ochy i achy
No to oczywiste. Już dawno się to nauczyłem i nigdy nie pojadę po auto nastawiony, że chcę je kupić za każdą cenę.
Jednak to co się pytam znawców z branży to właśnie co z części mechanicznych sprawdzić? Czy wizyta w ASO przed zakupem to totalny mus? Co najczęściej może być nie tak w tych rocznikach? Czyli rzeczy jakie ja (zwyczajny użytkownik a nie ekspert) może sprawdzić by się nie wkopać w jakieś wielkie g***
Czy wizyta w ASO przed zakupem to totalny mus? Co najczęściej może być nie tak w tych rocznikach? Czyli rzeczy jakie ja (zwyczajny użytkownik a nie ekspert) może sprawdzić by się nie wkopać w jakieś wielkie g***
Najbardziej droga i przykra spraw w/g mnie to są wtryski . Nikt bez specjalistycznego testera ich nie sprawdzi na zasadzie pomacania,posłuchania,polizania i i innych cud metod organoleptycznych.
Nic innego takiego kosztownego nie powinno się posypać, kondycję dwumasu i turba średnio ogarniety mechanik ci sprawdzi. Lepiej wydać te 300-400 zł w ASO i będziesz wiedział co i jak.
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-26, 17:10
Sam sprawdzić możesz tylko kolor dymu z rury wydechowej i na tej podstawie odkreślisz czy do wymiany jest turbo, wtryski i czy samochód ma D-cat czy nie.
Reszta to już robota dla mechanika.
Co sądzicie o autku i o tym silniku 1.8 VVTi? Na co uważać, miał ktoś jakieś niemiłe niespodzianki?
Byłem, oglądałem, wszystko fajnie tylko nie da się przejechać bo nie zarejestrowane, ewentualnie po małym placu przy komisie. Macie jakiś sposób, żeby wyjechać nim na krótką trasę przy salonie, na której z resztą dość często misiaki stoją?
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-02, 14:25
Odpuść wszystkie komisy a już w szczególności takie w których nie można się przejechać. Dla mnie to śmiech na sali kupować samochód czyli z założenia coś czym się jeździ bez możliwości przetestowania.
Już pomijam fakt, że to jakiś składak bo nie było jasnych foteli z ciemnym wnętrzem. Do tego skóra zawsze miała elektrykę.
Panowie pomóżcie ocenić tego avensisa : http://otomoto.pl/toyota-...-C20067702.html
szukamy auta dla taty, byliśmy ją dzisiaj oglądać i tak:
-przy silniku nie było nic robione ale właściciel twierdzi że nie bierze oleju. czy ta wada dotyczyła wszystkich 1.8? zauważyłem też delikatne zapocenie w prawym rogu z tyłu silnika przy klawiaturze - nie za wcześnie ?
-zawieszenie chodzi cicho, nic nie stuka ale nie było nic jeszcze robione- czy to nie zwiastuje kosztów
- sprzęgło ponoć wymienione poza aso
- auto było kupione w salonie w radomiu. czy jest sens zabierać auto na przegląd przed zakupem w tym samym aso ?
Silnik: Inny
Rok: 2001
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 12 Gru 2011 Posty: 9 Skąd: Białystok
Wysłany: 2011-12-12, 23:48
Witam jestem tu nowy i prosze o porade czy warto fatygować sie by obejrzeć tą toyotke
http://otomoto.pl/toyota-...-C21998494.html
W rozmowie telefonicznej facet stwierdzil ze wziął to auto w rozliczeni, książka serwisowa oczywiście zgubiona, po vin sprawzdilem ze po 18miesiącach miala 45kkm, potem pojawila sie tam na przegladzie(prawdopodobnie ktoś chciał ją kupić) i miała 138kkm, teraz ma 190kkm. W przebieg to akurat nie bardzo wierze(pozatym licznik o niczym nie swiadczy mam passka i podejrzewam ze pewie cofniety o 100kkm jednak jezdzi wiec nie wnikam), ale te silniki poza dwumasem raczej z tego co sie orientuje nie były złe. Generalnie to facet nie ukrywał ze była malowana, w sumie to nie wymienił co tylko stwierdził ze to 11letnie auto... Dzięki za pomoc
Silnik: Inny
Rok: 2001
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 12 Gru 2011 Posty: 9 Skąd: Białystok
Wysłany: 2011-12-13, 08:21
Jeśli tak by było to gdzie szukać jeszcze ewnetualnych śladów powodzi?? Troche niepokoji mnie to ze auto jest zarejestrowane na osobe 3 tzn on ma umowe kupna-sprzedazy do tego auta, nie rejestrował go na siebie i po ok miesiacu sprzedaje je dalej. Twierdzi ze da mi swoja umowe i bede mial 2 i nie bedzie problemu z rejestracja i wszelkimi innymi oplatami. Czy ktoś spotkał sie z tym wczesniej??
Aby sprzedający mógł legalnie sprzedać auto nie musi go przerejestrować na siebie,ale umowa MUSI być opłacona w Urzędzie Skarbowym.NIE ZGADZAJ SIĘ na na spisanie umowy między Tobą a poprzednim właścicielem (widniejącym w dow.osob.Podrobienie podpisu)
Par.270. Wyrok w zawiasach + grzywna.
Wszystkie rad są przydatne,jednak handlarze polscy jak i zagraniczni dobrze wiedzą na co kupujący może zwracać uwagę i pod tym kątem przygotowują samochody,jednak kupno używanego samochodu jest jednak wielką niewiadomą z która się należy liczyć.
Czym, nowszy egzemplarz tym bardziej jest dopracowany,bo się im opłaca nawet zedrzeć stary lakier do gołej blachy,czego czujnik grubości lakieru nie wykaże,najlepiej jest sprawdzać wtedy w miejscach gdzie mogło być wstawione nawet pół innego samochodu lub ćwiartka.
Pod spodem mogą być dodatkowe tz. zabezpieczenia barankiem w miejscu przecięcia i wspawania elementów.
Ale ten może się dopatrzeć kto zna dobrze tą markę jak i model
Jeżeli chodzi o silnik jest na rynku dużo dodatków wyciszających jego pracę jak i eliminujących dymienie tak jak do paliwa tak i do oleju silnikowego.
Końcówki drążków i przeguby mogą być dodatkowo sprasowane lub zbite dwoma młotkami co wyeliminuje nam wszelkie stuki i luzy,na pewno się pojawią po paru tysiącach.
Miejmy jednak nadzieję że nasz kupowany egzemplarz nie był tak przygotowany,sam kupując samochód używany nie miałem takiej pewności jak był przygotowany.
Ale odpukać w niemalowane drzewo.
Kupując swój egzemplarz,wziąłem do oględzin nie mechanika czy lakiernika , ale dobrego picera i handlarza używanych samochodów.
Niektóre marki samochodu mają tak zwane punkty zgniotu,jednak ja nie wiem gdzie on jest w Toyocie Avensis i czy wo-gule one go posiadają?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum