Wysłany: 2011-03-15, 15:46 [Avensis T25] jaki olej wybrać ....
Cytat:
Poczytaj na Forum i może pomyśl o powiedzeniu Castolowi papa
A jaki masz wogóle przebieg, tak na marginesie zupełnie
No troszku poczytałem i według opinii jak zarówno użytkowników jak i mechaników nie cieszy sie duża popularnością, aczkolwiek nie wyczytałem nigdzie zeby ktos mial jakis problem z silnikiem zalanym castrolem.
Naprawde sporo prasy, forum przegladalem zeby znalesc jak najlepszy olej(firma, jak równiez lepkość) który moge wlać do AVE, zdania sa podzielone jedni chwalą drudzy krytykują.
Najlepiej jakby sie wypowiedziała osoba która miala zalany CASTROL a gdy zamieniła go na inny odnotowała same pozytywne wrażenia.
Z silnikiem nie mialem żadnych przygód jak narazie.. ( całe szczescie)
moze to ze wzgledu na przebieg 129 tys.
_________________ Toyota Avensis Prestige
27.12.2004
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne Pomógł: 16 razy Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 380 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-15, 17:48
problem z castrolem jest taki, że nie spowoduje ci zatarcia silnika czy inne tego typu historie. on działa długo terminowo , po prostu za jakiś czas zaczynają się problemy z braniem oleju a przy jakiejś okazji zagladania do wnętrza silnika okazuje się, że pełen jest smoły, mazi i innego tego typu substancji. pomyśl czemu inne oleje dobrej klasy (LM, Valvoline, Chevron, Fuchs, Gulf itd.....) nie muszą się tak upierdliwie reklamować jak castrol i mobil
powiem Ci tak te nazwy oleju ktore mi podales to pierwszy raz je widze z wyjatkiem Fuchs ( ale był stosowany do maszyn w fabryce )
Ciezko bedzie skozystac z czyjejs opini odnosnie tych olejów ktore tu wypisales gdyz nie sadze zeby duzo osob mialo zalane samochody tymi olejami.
Prosiłbym o wskazanie mi jak najlepszej marki jak rowniez podanie płynność oleju przy wysokiej temperaturze
(przypominam ze mam wlany Castrol Magnatec 10W40)
napewno ten problem nie dotyczy tylko mnie, takze mysle ze wasza pomoc pomoze nie tylko mi jak rowniez innym uzytkownikom AVE !
@Doszłem do wniosku ze zastosuje LM Engine Flush
a nastepnie zaleje LM TopTec 4300 badz jakiegos Mobila 1 0W40 badz 5W50 (chodz mobil nie spełnia normy dla AVE )
a zarazem LM TopTec 4300 jest mniej dostepny jak równiez drozszy od Mobila ;
_________________ Toyota Avensis Prestige
27.12.2004
Ostatnio zmieniony przez Krzychu 2011-03-15, 22:48, w całości zmieniany 3 razy
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne Pomógł: 16 razy Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 380 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-15, 22:44
nie mów, że oleje których nazwy przytoczyłem nie są znane. po prostu nie muszą agresywnie się reklamować.
swoją drogą potwierdza to skuteczność działania reklam i ogłupiania ludzi , po prostu nie analizują rynku tylko kupują to co podprogowo ich mózg zakodował
do silników toyoty masz lać oleje o specyfikacji 5w30 i właściwej ACEA, oleje lekkobieżne o obniżonym HTHS, a nie co sobie wymyślisz. karty charakterystyk olejów masz w necie.
nie mów, że oleje których nazwy przytoczyłem nie są znane. po prostu nie muszą agresywnie się reklamować.
swoją drogą potwierdza to skuteczność działania reklam i ogłupiania ludzi , po prostu nie analizują rynku tylko kupują to co podprogowo ich mózg zakodował
do silników toyoty masz lać oleje o specyfikacji 5w30 i właściwej ACEA, oleje lekkobieżne o obniżonym HTHS, a nie co sobie wymyślisz. karty charakterystyk olejów masz w necie.
heh no tak masz racje ;]
na tej stronie http://liquimoly.pl/
mozna kupowac produkty bo jakos nie znalazlem takiej opcji?
Moje doświadczenia z olejami:
kiedyś w innych autach stosowałem Mobile 1 i jak nową Awkę w 2008 roku zakupiłem to przy pierwszej wymianie też zalałem Mobilem 1 i co? spalanie z 5,5 na 6,0 l poszło, przy następnej wymianie kazałem olejem TOYOTY oryginalnym z ASO zalac i tak trzymam do dziś (70 000) i spalanie jest ok 5,3 l /100.
Typ: Avensis T25
Silnik: 1.8 16V VVTi benzyna
Rok: 2004
Nadwozie: Sedan Pomógł: 15 razy Wiek: 52 Dołączył: 05 Lis 2010 Posty: 343 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-16, 07:57
Krzychu napisał/a:
wtom napisał/a:
nie mów, że oleje których nazwy przytoczyłem nie są znane. po prostu nie muszą agresywnie się reklamować.
swoją drogą potwierdza to skuteczność działania reklam i ogłupiania ludzi , po prostu nie analizują rynku tylko kupują to co podprogowo ich mózg zakodował
do silników toyoty masz lać oleje o specyfikacji 5w30 i właściwej ACEA, oleje lekkobieżne o obniżonym HTHS, a nie co sobie wymyślisz. karty charakterystyk olejów masz w necie.
heh no tak masz racje ;]
na tej stronie http://liquimoly.pl/
mozna kupowac produkty bo jakos nie znalazlem takiej opcji?
Na allegro tez jest kilku sprzedawców
Tu poniżej masz opinię z innego forum (tu nie można do niego podawać linku....)
xxx napisał(a):
[...]Ktoś testował zmiany z półsyntetyka na syntetyk w ten sposób Fakt kilka osób zmieniło olej z półsyntetycznego na syntetyczny, ale nie było opinii ile czasu pojeździli, zmienić każdy może, nie ma problemu, tylko później ile pojeździ rok czy dwa lata tym samochodem czy może więcej jak nie zmieni.[...]
Tak, ja testowałem taką zmianę... Nie chce mi się odgrzewać całej "historii choroby"
dlatego wklejam mój post z 10 sierpnia 2010:
10.08.2010 (w tym samym wątku) xxxx napisał(a):
Jak kupiłem auto (lipiec 2007) - to zalany był Castrol Magnatec 10W-40. Jakoś nie miałem do niego przekonania i następna zmiana
(z racji przebiegów zmieniam olej średnio co 3 miesiące) to był Liqui Moly 10W-40 (oczywiście płukanka za każdym razem).
Od listopada 2009 przeszedłem na syntetyczny Liqui Moly 5W-30 - w czerwcu tego roku zalewałem go po raz trzeci z rzędu.
Żadnych problemów, silnik suchy - w zimie (parking pod chmurką) bezproblemowy rozruch. Do odważnych świat należy ...
Z tego co pamiętam, na LM 5W30 TOP TEC 4300 przeszedłem przy przebiegu licznikowym 180.000~190.000km (dzisiaj mam 270.000km)
i jak pisałem wyżej:
- żadnych problemów z silnikiem
- już nie dolewam oleju między wymianami (zalewam na max. przy wymianie i po 15.000 km dochodzę do połowy stanu)
- aha, uważam że jak na nasze (nieautostradowe) warunki jeżdżę sporo (3.000-5.000 km miesięcznie).
Ktoś testował zmiany z półsyntetyka na syntetyk w ten sposób Fakt kilka osób zmieniło olej z półsyntetycznego na syntetyczny, ale nie było opinii ile czasu pojeździli, zmienić każdy może, nie ma problemu, tylko później ile pojeździ rok czy dwa lata tym samochodem czy może więcej jak nie zmieni.
Na obronę powiem tak, myślę, że to potwierdzi. Olej półsyntetyczny zostawia więcej nagarów, więcej popiołu w sobie zawiera, przejście na olej z mniejsza zawartością popiołów czyli na syntetyk, który dodatkowo jest płynniejszy w szerszym zakresie może wypłukać te nagary, wtedy mogą, zaznaczam mogą pojawić się problemy z silnikiem.
To jest moje zdanie na temat tematu kolegi.
Jakie problemy? Jezeli wyplucze sie np nagar z rowkow i pierscieni na tlokach przez co polepszy sie kompresja? Jezeli wyplucze sie np nagar z popychaczy hydraulicznych przez co popychacze szybciej napelnia sie olejem? przez co mniej klekotania ( i zuzywania) sie elementow w glowicy?
Jezeli jezdziles jakies 100K na semisyntetykach czy mineralach to do wymycia olejem zlogow i innych syfow dojdzie oczywiscie, ale po dwoch lub trzech wymianach oleju. To sie nie dzieje na pstryk. Gormnopolkowy olej bedzie wszystko wymywal powoli. Przez co szybko sam sie zaszlamuje, ze tak to nazwe.
W takim przypadku stosuje sie plukanki. Bylo juz to tu omawiane. Ja jestem ich zwolennikiem. Po zastosowaniu plukanki zlewasz ze starym olejem wszelkie smoly, wlewasz dobry olej i w taki wlasnie sposob zahamowujesz dalsze zuzywanie sie silnika.
Zmienilem olej na LM TopTec 4300 i wrazenia na dzien dobry sa pozytywne. Zaraz po wymianie samochod stal dwa dni nieuzywany. Po uruchomieniu zero klekotania. Fakt ze, na zewnatrz bylo +5 stopni. Co mnie najbardziej zaskoczylo to zuzycie paliwa,ktore spadlo. Jezdze stale trasy po 1030km do Niemiec. Wczorajsza trasa na odcinku elblag - swiecko na tempomacie, 90/godz spalanie 4,8 l/100 az mi sie wierzyc nie chcialo. Dotychczas spalal 5. Do celu na bawarii dotarlem ze spalaniem rowne 5/100. Dotychczas spalal 5,2 do 5,3.
A warunki nie byly sprzyjajace temperatura 10 do 16 stopni na oponach zimowych. W takiej konfiguracji zuzycie normalnie wzrasta.1000km przejechane i nie zauwazylem zuzycia. Choc przy tym przebiegu (30K) to chyba zrozumiale.
Ten olej to nie syntetyk a tylko HC. Az szkoda, ze LM nie robi syntetyku z parametrem C2. Moja rekomendacja jest jak nalbardziej na tak.
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2007
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 16 Sie 2010 Posty: 65 Skąd: Toruń
Wysłany: 2011-03-23, 12:42
Obecnie mam zalanego tego Motula 8100 Eco-nergy 5W-30 - moge polecic ...brak nadmiernego zuzycia oleju (600ml na 16kkm), parametry OK.
Na wiosne jednak zmiana i przetestowany zostanie Amsoil 5w30.
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne
Wiek: 52 Dołączył: 24 Mar 2011 Posty: 3 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-24, 14:28
witam, zakupiłem rok temu ave verso D4D i mój poprzednik lał Mobila 5w50, przy ostatniej wymianie na wiosnę też taki zalałem. Doczytałem się w instrukcji że preferowany jest 5W30, i czy mogę teraz bez szkody dla silnika przy wymianie użyć Mobila 5W30?
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne Pomógł: 16 razy Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 380 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-03-24, 15:30
szubert-7208 napisał/a:
witam, zakupiłem rok temu ave verso D4D i mój poprzednik lał Mobila 5w50, przy ostatniej wymianie na wiosnę też taki zalałem. Doczytałem się w instrukcji że preferowany jest 5W30, i czy mogę teraz bez szkody dla silnika przy wymianie użyć Mobila 5W30?
Mam pytanie : Mam zalany silnik olejem Castrol EDGE 5W30 i pewien sprzedawca w sklepie powiedział że ten olej się nie nadaje do naszego klimatu, Ze to olej do Norwegii lub Szwecji. Na polski klimat to 5W40 ..50. Czy ma rację.
Czy lepszy od Castrola EDGE 5W30 będzie olej firmy LIQUI-MOLY 5W30.
Ja bym z przykrością LM całkowicie skreślił ...a to dlatego, że póki co nie mają nawet jednego oleju 5W30 w ofercie, który byłby całkowicie syntetyczny.... wszystko to HC - czyli za ulotką LM :
"Hydrokrakowane oleje to mineralne oleje bazowe, które poddane zostały w rafinerii złozonemy procesowi techn. Zawierają one niewielką ilość komponentów syntetycznych"
kolejny mądrala głupoty ci wciskał. do silnków toyoty (oprócz tych najnowszych) mają być oleje 5w30 o obniżonym HTHS <3,5. LM b. dobry, edge za bardzo uniwersalny do wszystkiego, zły nie jest ale z castrolami trzeba ostrożnie, szczególnie w motorach Toyoty
Ostatnio zmieniony przez wtom 2011-03-27, 05:08, w całości zmieniany 1 raz
Ja bym z przykrością LM całkowicie skreślił ...a to dlatego, że póki co nie mają nawet jednego oleju 5W30 w ofercie, który byłby całkowicie syntetyczny.... wszystko to HC - czyli za ulotką LM :
"Hydrokrakowane oleje to mineralne oleje bazowe, które poddane zostały w rafinerii złozonemy procesowi techn. Zawierają one niewielką ilość komponentów syntetycznych"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum