Temat jak dla mnie trafiony w 10 wlasnie padla mi lewa zarowka no i koszmar !!! Do serwisu Toyoty mam 90 km nie bede darl taki kawal zeby wymienic zaroweczke a moje raczki niestety nie pasuja do miejsca ktoro tam jest - razwiazanie z wymiana zarowki w ave nie do konca zostalo przemyslane przez tworcow tego auta. Przeciez taka usterka powinna byc naprawiona przez kierowce w czasie drogi Psuje sie - zajezdzam na stacje paliw kupuje i wymieniam !! a w ave to sie chyba nie uda porazka !! A jak sobie jeszcze poczytalem o konsekwencjach nieudolnych wymian zarowek to juz calkiem mi ochota przechodzi na grzebanie pod maska !!
odczepić zaczep,do którego dostęp jest widoczny,klapką ruszać(tak jak byśmy chcieli ją założyć z powrotem i otwierać-odejdzie sama),od razu odczepić przyłącze,bo póżniej nie będziecie mieli jak odczepić,gdy żarówka jest wypięta.żarówkę złapałem długimi szczypczykami,wyjąć,założyć nową,też szczypczykami(za mało miejsca na rękę z żarówką).założenie klapki to trochę kombinacji,ale kombinujcie,ja wsunąłem najpierw zaczep,którego niby nie widać,gdy patrzymy z boku,ale popatrzcie od strony szyby,wkładając głowę za podpórkę maski,i dalej znowu-ruszamy klapką,aż wskoczy.powiem szczerze,że wymieniałem ją szybciej niż lewą,ale tamtą wymieniałem po raz pierwszy-aha i faktycznie trzeba leciutko odgiąć wlew do zbiorniczka spryskiwaczy
ja wymienialem tak moze ci ta instrukcja cos pomoze daj znac czy ci sie udalo
Z żarówkami jest rzeczywiście masakra. Mam na to dobry sposób - wymiana dwóch to około 20 minut na gotowo, łącznie ze zdjęciem i założeniem z powrotem plastikowej płyty spod maski.
Poprosiłem żonę, żeby osadziła tylko żarówki. Kobieca drobna rączka oznacza, że samo włożenie żarówki na miejsce to kwestia dosłownie kilku minut w obu lampach.
Pozdrawiam
Martinez
Krzysztof83 [Usunięty]
Wysłany: 2009-11-20, 00:34
Ja po lewej stronie pomogłem sobie delikatnie śrubokrętem + latarka przez mały otwór jaki miałem tuż przy szkle lamby miejwięcej w miejscu sklejenia szyby reflektora z jego plastikową częścia. tak bardziej po lewej u góry.
Trzeba jeszcze uzbroić się w cierpliwość , bo ja co 0,5 sekundy to K****!
Mimo wszystko życzę powodzenia.
8-) Witam Panowie ! MI SIĘ DZISIAJ UDAŁO !!!!!! SAMODZIELNIE !!! wymienić żarówke w Mojej TOYOTCE :lol: zdemontowałem jedynie przednie plastiki i obudowe tylna klosz rzecz jasna a poten po 20 minutach medytacji by opanować drrrrrzenie rąk i kur.......ce na spokojnie zrobołem i działa .zajeło mi to gzodzinę .Pozdrawiam wszystkich ! miłego weekendu
W poniedziałek czytałem te posty i wywołałem, dzisiaj patrze z przodu lewe mijania nie świeci i prawe postojowe też nie. Poczytałem forum i myślę że będzie trudno. Zacząłem od postojowego łatwo poszło, więc z rozpędu zmienilem drugie postojowe.
Przymiarka do świateł mijania i tu zagwozdka najgorzej zdjąć osłonę plastikową (dobra rada zaczerpnięta z netu) osłonę plastikową po odciągnięciu zatrzasku odchylać w stronę kabiny i w stronę boku auta. Szybko wyszla. Potem żarówka to szus. Tak było od strony akumulatora. Dla sportu wymienilem też prawą. Jednak wlot zbiornika spryskiwaczy może troszkę przeszkadzać. Czas wszystkiego 40 min.
Straty jeden zatrzask osłony plastikowej silnika.
Właśnie gdzie można kupić takie spinki?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum