co do sprzęgła to i ja dołoże swoje 3 grosiaki. Mi sprzęglo zaczęlo sie slizgac przy przebiegu 150tys najpierw sporadycznie pózniej coraz częsciej przy przyśpieszaniu na wyzszym biegu. Kupiłem Valeo i troszke sie przestraszyłem bo w srodku wszędzie PHC Valeo, sprzęglo brałem w sklepie motoryzacyjnym i tam zapewniali ze to oryginał Valeo. Zadzwoniłem do przedstawiciela Valeo w polsce i potwierdził że to ich oryginalny produkt, w necie znalazłem kilka opinii ze to najprawdopodobniej podróba (jednak nie zawsze trzeba wierzyć w opinie na necie)Po wymianie inny samochód płynnie i dynamicznie przyspiesza a sprzęgło mięciutkie az miło. Podsumujac sprzegło komplet 350zł + 50zł olj do skrzyni, robocizna 400zł a chcieli i 500 no w serwisie 1000zł oczywiscie robocizna. W załączeniu fotki sprzegiełka tego nowego
[ Dodano: 2012-06-05, 10:33 ]
nie wszystkie fotki sie załadowały
witam,
Czy wymieniać samo sprzęgło, czy komplet z kołem dwumasowym? czy wogóle sobie podarować aż samo się rozwali?
Czuje delikatne wibracje na pedale sprzegla, wyczuć to stopą.
Temat dwumasy, jest mi znany, jednak ... silnik pracuje równo, nic tam nie stuka, puka, jałowo czy pod max obciążeniem ... samochód nie wpada w żadne wibracje czy drgania. Nie ma metalicznych, zlowrogich odglosow. W związku z tym mam pytanie, prośbe o wróżbe . U mechaników powiedzieli mi że odgłosy mogą być w łożysku oporowym.
Ponawiam zapytanie:
Czy wymieniać samo sprzęgło, czy komplet z kołem dwumasowym? czy wogóle sobie podarować aż samo się rozwali?
proszę o opinie.
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2013-01-31, 18:21
ja bym nic nie ruszał jeśli sprzęgło nie bierze bardzo wysoko...jak z ruszaniem na wzniesieniach?
ja jeździłem do momentu aż miałem problemy z ruszaniem na wzniesieniu, sprzęgło brało bardzo wysoko i bardzo ciężko chodziło...
po rozebraniu okazało się, że dwumasa OK, ale kupiłem i tak nową...
no i co z tego...również są delikatne drgania pod nogą...ale chodzi lekko...
mechanicy powiedzieli, że ten oryginał dwumasy co miałem w aucie (LUKAS) lepiej wykonany niż nowy AISIN (może podróba)...
jak dalekie trasy robisz?
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
ja bym nic nie ruszał jeśli sprzęgło nie bierze bardzo wysoko...jak z ruszaniem na wzniesieniach?
ja jeździłem do momentu aż miałem problemy z ruszaniem na wzniesieniu, sprzęgło brało bardzo wysoko i bardzo ciężko chodziło...
po rozebraniu okazało się, że dwumasa OK, ale kupiłem i tak nową...
no i co z tego...również są delikatne drgania pod nogą...ale chodzi lekko...
mechanicy powiedzieli, że ten oryginał dwumasy co miałem w aucie (LUKAS) lepiej wykonany niż nowy AISIN (może podróba)...
jak dalekie trasy robisz?
T25 2003 wagon
Z tym aisinem to jest inaczej,
Własnie jestem po wymianie sprzęgła i dwumasy,
ciezko było znalezc cos w rozsądnej cenie, ale sie udało.
Kupiłem komplet sprzęgło + dwumas (aisin) za 2400 zł
I okazało się ze na tych czesciach są znaczki LUK tak jak na wyjętych zużytych częściach.
(orginałów)
Po wymianie rewelacja, zupełnie inne auto,
ustąpiły wszystkie wczesniej wymienione zmiany.
Ja posiadam T22 D4-D kombi i od dłuższego czasu przy otwartej szybie słyszałem tzw świerszcza przy ruszaniu (tarcie metalu o metal) Czasem na wolnych obrotach dochodziło tykanie. W końcu przy odpalaniu i na wolnych obrotach pojawiło się klekotanie. Dodatkowo od ponad roku sprzęgło trzeba było umiejętnie puszczać (szczególnie na zimnym silniku) bo w przeciwnym przypadku w pewnym momencie strasznie szarpało - wrażenie jakby jedna z poduszek pod silnikiem się rozpadła. Pedał też dość ciężko pracował, ale sprzęgło brało dość nisko i nie ślizgało się. Postanowiłem wymienić sprzęgło. Mechanik wymienił kompletne sprzęgło i koło dwumasowe (AISIN) przy okazji uszczelniacz wału, płyn wysprzęglika i olej w skrzyni biegów. Całość wyniosła mnie 3200 ale wszystkie opisane powyżej żeczy ustały. Nie ma już świerszcza, nic nie tłucze, nie szarpie, pedał chodzi leciutko i jeździ się dużo przyjemniej.
Dla Tych którym sprzęgło nie szarpie, nie ślizga się, a tylko ciężko chodzi, na początek proponuję wymienić płyn wysprzęglika. U mnie był strasznie brudny.
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2013-02-03, 11:37
teraz już wiem, że na pewno nie założyłbym dwumasy ponownie, tylko na sztywno...
mechanicy oraz sprzedawca "prosili" mnie bym zdecydował się na "jednomas"...ale się uparłem bo kupiłem komplet "bez marży" za 2.180 zł...
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Sol-Wagon, jeżeli zamierzasz sprzedać samochód to może być i sprzęgło z kołem sztywnym tylko trzeba kupującego uprzedzić o tym fakcie i uwzględnić to w cenie auta.
Jeżeli zamierzasz autem jeszcze pośmigać trochę to założenie jednomasu nie jest mądrym rozwiązaniem. Skrzynia biegów T25 nie jest przystosowana do sztywnego sprzęgła. Wałek sprzęgła strasznie dostaje po tyłku i po kilkudziesięciu tysiącach skrzynia do remontu. To nie są tanie elementy, a biorąc pod uwagę wiek Twojego auta, to pewnie nastukało ono z 300tys.
Wielu ludzi sugeruje się tym, że Avensis T22 D4-D miał taki sam silnik jak wersja Verso, a sprzęgło w zwykłej wersji jest z kołem dwumasowym, a w Verso jednomasowe, więc widocznie można i w zwykłym zastosować jednomasę, tylko trzeba wziąć pod uwagę, ze w Verso skrzynia jest inna.
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2013-02-04, 19:11
jeśli chodzi o uprzedzenia przed kupnem to trzeba by było zacząć od uprzedzania ule auto ma cofnięty licznik:p
auto mam z polskiego salonu, przebieg 189.000 km:p
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2006
Nadwozie: Wagon
Dołączył: 03 Mar 2013 Posty: 2 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-03, 22:05
Witam, na początku chciałem się przywitać jako nowy użytkownik forum.
Kupiłem toyote avensis 2006 rok, 116 KM, silnik 2.0 D4D. Jest to mój pierwszy kontakt z Toyotą, wczesniej użytkowałem VW i Merca i tu pojawiło się bardzo niemile zaskoczenie w postaci sprzęgła... chodzi bardzo ciężko, podczas wciskania pedału pojawia się pewny opór w około 3/4 zakresu ruchomości i trzeba mocno się przyłożyć , aby docisnąć pedal do końca jego zakresu. Podczas tego zabiegu pojawia się bardzo nieprzyjemny zgrzyt, który moim zdaniem w tej klasie i roczniku jest niedopuszczalny. Nie zaobserwowałem ślizgania sprzęgła podczas ruszania pod góre,czy jazdy pod większym obciążeniem np.: na wzniesieniach. Jednak dolegliwość jest na tyle dokuczająca, że zastanawiam się nad wymianą sprzęgła... chciałem dopytać się, czy zgrzyty i ciężkość działania może być spowodowana czymś innym, niż zużyciem? bo jak wiadomo wymina tego elementu nie jest tania
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum