A może masz korek do wymiany? Ja bym może spróbował wymienić najpierw korek od chłodnicy.
Kolego z całym szcunkiem to do wymiany ma raczej uszczelkę.
Nie ma się co łudzić że w tych przypadkach i przy objawach brakowania i ubywania płynu będzie co innego niż jak walnięta głowica, uszczelka.
TOYOTA TO WIELKIE GÓW...O I NIGDY NIE KUPIE JUŻ AUTA TEJ MARKI CHOĆBY ZA POŁOWE CENY.
Mam Avensis 2.2 d4d z końca 2005 doładnie z grudnia, obecnie ma 123.000 km.
dokładnie po przekroczeniu 100.000 zaczeły się prolemy. Dodam że auto zawsze było robione w ASO, ostatni przegląd kończący gwarancje 89.000
Problem brak płynu, ubywał różnie, ale nidy nie doprowadziłem do przegrzania silnika.
Okazało się już w normalnym serwisie że uszczelka wydmuchana. Po daleszej diagnozie, okazało się że blok silnika trzeba też przeszlifować gdyż pomiędzy cylindrami jest zapadnięty nie tylko od przedmuchania spalin ale poprostu jest lekki dołek.
Silnik rozebrany od A do Z wzelkie czynności zrobione - 6000 zł na częsciach toyoty i działa.
Teraz przejde do konkretów, dowiedziałem sie od znajomego co ma już 8 toyote z rzędu, zna się dobrze z serwisantami toyoty. Poprostu japoński koncern wypuścił serie WDLIWYCH BLOKÓW SILNIKA. To nie jest wina uszczelek w przypadku 2.2 tylko bloku.
Po jakims czasie się poprostu odkrztałca i powoduje nieszczelność co powoduje dalej wydmuchanie uzczelki pod głowicą. Toyota by mi to wymieniła po cichu jakbym i teraz najważniejsze serwisował auto po gwaracji u nich. Wypuścili gówno na rynek, wadliwe silniki i po cichu liczą że się ludziom gwarancje pokończą i nie bedą serwisować u nich.
Mam zrobione wszystko ale toyoty nigdy nie dotknę, zajeżdze to badziewe co mam i koniec
Przereklamowane i szkoda nerwów.
TOYOTA TO BADZIEWIE a OBSŁUGA W ASO TO BANDA OSZUSTÓW !!!!!!!!!
pozdrawiam wszystkich nieświadomych i wrazie czego służe informacją
Witam kolego ja też miałem wiele problemów z toyotą .Silnik zrobili bo na gwarancji ,a potem robiłem wszystko na swój koszt ,rozrusznik ,skrzynia biegów ,zawór egr, alternator .Czyli poleciała cała reszta auto jest bardzo awaryjne i ja też nigdy więcej Toyoty miał nie będę .
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2008
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 27 Mar 2011 Posty: 4 Skąd: Ostrołeka
Wysłany: 2011-12-03, 23:09
Moja historia z tojotą 2.2 D 150 KM 2008 rok
przebieg 123 000 awaria uszczelki pod głowicą Toyota w ramach tzw dobrej woli wymienia cały silnik (zostaje tylko głowica i osprzet) 24 000 zł koszt naprawy pokrywa toyota
przebieg 173 000 awaria jak wyżej tym razem wymieniają tylko uszczelkę koszt 6000zł
awaria klimy wymiana około 4000 zł na mój koszt ( po czasie stwierdza, że serwis nie zdiagnozpwał w pore symptomów i doprowadził do awari spręzarki chłodnica klimy wręcz się rozleciała)
przebieg 207 000 awaria uszczelki pod głowicą Toyota w ramach tzw dobrej woli ponownie wymienia cały silnik (zostaje tylko korbowód tłoki i osprzet) 26 000 zł koszt naprawy pokrywa toyota
w międzyczasie wymiana zaworu erg 1400 zł tym razem na mój koszt
Toyota to naprawde auto bezawaryjne
Chyle tylko czoło , że nie wciskają kitu i naprawiaja auto na swój koszt
Tak więc Panowie i Panie Unikamy 2.2 D4D 150 i 177 km toyota lexus
i jeszcze jedna uwaga zimą ponizej -14 oC auta zamarzaja (podobno żle poprowadzono przewody paliwowe- ja poradziłem sobie z problemem dodajac do paliwa dodak w iosci 4,5 razy większy niż zaleca to instrukcja)
witaski panowie z całym szacunkiem do toyoty ale ja tez mam 2.2 silniczek 150 kucyków i mam juz najechane 150 tyś kupiłem autko od 1 właqsciciela który tez serwisował w ASO i ja jeszcze po za wymiana oleju i filtrów i klocków hamulcowych jeszcze nic nie robiłem a mam autko juz 2 rok jak czytam te wasze posty to nie moge uwierzyć ze takie awarie mga wystepowac w takich markach ja nie nazekam i chwale sobie ta marke auta
Typ: Inne
Silnik: 1.6 16V benzyna
Rok: 2020
Nadwozie: Inne Pomógł: 37 razy Wiek: 53 Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 408 Skąd: dd
Wysłany: 2011-12-04, 11:19
witam
@Nikon-N1 - nie neguje Twoich problemów i opinii wyrobionej na podstawie tych przygód - jak to się mówi musisz mieć pecha - ogólnie opinie o Toykach są dobre
zawsze może się trafić felerny egzemplarz auta, w skrajnych wypadkach także i felerne naprawy, u Ciebie to akurat mógł być pech kwadrat
Takie problemy mogą być nie tylko z tym typem aut. Mój padre swego czasu sprawił sobie skodowkę w topowym laurent&kliment (miała wszystko tylko "la..ki" nie robiła) i przez pół roku fachowcy nie mogli dojść co jest że jak temperatura silnika osiągała poziom roboczy autko mówiło "nie" i odcinało dopływ paliwa. W końcu przyjechali fachowcy ze Skody i 3 dni testowali auto, po czym zaproponowali albo wyminę silnika z osprzętem, albo całego auta. Padre wybrał drugą opcję - pojeździł autkiem jeszcze z rok bez większych "atrakcji" po czym jedna paniusia zrobiła sobie RAV4 z tatowego auta garaż = kasacja.
a z tego co widzę póki co nie ma wpisów potwierdzających Twoje doświadczenia, w związku z czym możesz właśnie być wyjątkiem potwierdzającym regułę
pozdrawiam i życzę bezawaryjności w kolejnych pojazdach
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2008
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 27 Mar 2011 Posty: 4 Skąd: Ostrołeka
Wysłany: 2011-12-04, 18:24
matti napisał/a:
witam
@Nikon-N1 - nie neguje Twoich problemów i opinii wyrobionej na podstawie tych przygód - jak to się mówi musisz mieć pecha - ogólnie opinie o Toykach są dobre
zawsze może się trafić felerny egzemplarz auta, w skrajnych wypadkach także i felerne naprawy, u Ciebie to akurat mógł być pech kwadrat
Takie problemy mogą być nie tylko z tym typem aut. Mój padre swego czasu sprawił sobie skodowkę w topowym laurent&kliment (miała wszystko tylko "la..ki" nie robiła) i przez pół roku fachowcy nie mogli dojść co jest że jak temperatura silnika osiągała poziom roboczy autko mówiło "nie" i odcinało dopływ paliwa. W końcu przyjechali fachowcy ze Skody i 3 dni testowali auto, po czym zaproponowali albo wyminę silnika z osprzętem, albo całego auta. Padre wybrał drugą opcję - pojeździł autkiem jeszcze z rok bez większych "atrakcji" po czym jedna paniusia zrobiła sobie RAV4 z tatowego auta garaż = kasacja.
a z tego co widzę póki co nie ma wpisów potwierdzających Twoje doświadczenia, w związku z czym możesz właśnie być wyjątkiem potwierdzającym regułę
pozdrawiam i życzę bezawaryjności w kolejnych pojazdach
a z tego co widzę póki co nie ma wpisów potwierdzających Twoje doświadczenia, w związku z czym możesz właśnie być wyjątkiem potwierdzającym regułę
Kwestia czasu.
Ja robiony silnik miałem przy 82 tys. km. Naprawa była na gwarancji. Wymienili uszczelkę, blok silnika, pierścienie, itd. Obecnie mam 90 tys. km (w tym roku mało jeżdżę) i czytając powyższe posty boję się, że awaria powróci. Oby nie...
Co do samej Toyoty to jestem lekko roczarowany. Jakieś głupie awarie (silnik, pompa wodna, xenony), ktore Toyocie nie przystają.
Mój poprzedni samochód to Ford Focus 1.8 TDCi (115 KM) z 2003 roku. Obecnie jeździ nim mój tata. Jednyna awaria, która mi się przytrafiła to popsuty czujnik położenia walka rozrządu. Koszt czujnika z robocizną: 100 PLN. A podobno wszystkie samochody na "F" to badziewie... Ale już nie zapeszam...
Witam Wszystkich zainteresowanych tematem. Zaobserwowałem w swojej T25, że ogrzewanie ma znikomą wydajność- szczególnie na niskich obrotach. Okazuje się, że ubywa płynu chłodniczego. Pierwsza myśl- chłodnica do wymiany, ale następne wnioski to, że płyn wyrzuca przez odprowadzenie nadmiaru (widoczna mokra struga zaraz po jeździe). Kolejna myśl- uszczelka pod głowicą, ale innych objaw typu stan i kolor oleju, spalinu w zbiorniczku, bulgotanie płynu, kopcenie- brak. Większość z Was pisze o dużym ciśnieniu w zbiorniczku wyrównawczym- u mnie test pokazał coś odwrotnego- cisnienia tam wcale nie ma, nawet przy rozgrzanym silniku, po odkręceniu korka nic, najmniejszego syknięcia. Czy problemem może być sam korek- który nie trzyma ciśnienia? Czy u kogoś problem ubytku płynu skończył sie na wymianie korka? Proszę o Wasze opinie.
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2007
Nadwozie: Wagon Pomógł: 11 razy Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 198 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-12, 11:20
ruzweltt napisał/a:
Zaobserwowałem w swojej T25
Uzupełnij w profilu:
typ (wiadomo - T25)
silnik
nadwozie
niedogrzane wnętrze jest wynikiem braku optymalnej ilości płynu w układzie - to bardzo typowe.
Przy normalnej pracy silnika i układu, nie występuje w nim wzrost ciśnienia (bo i po co), ciśnienie wzrasta jedynie w wyniku awarii (na ogół przegrzania silnika, nieszczelności uszczelki głowicy).
Proponuję rozgrzać silnik do normalnej temperatury (najlepiej w garażu), wyłączyć silnik, odkręcić korek (ostrożnie !), sprawdzić poziom płynu, dolać do poziomu max, uruchomić silnik (bez korka w zbiorniczku), sprawdzić zachowanie się płynu w zbiorniku, jeśli nie ma niepokojących objawów a poziom niski lub optymalny, wprowadzić silnik na obroty ok. 1.5 - 2 k obrotów przez chwil kilka, dobrze byłoby ażeby ktoś obserwował zachowanie płynu w zbiorniczku i układu (ew. wycieki pod autem), jeśli płynu ubywa, lecz nie pojawia się na zewnątrz, uzupełniać płyn do skutku.
Jeśli płynu ubywa, a pod autem pojawia się płyn - świadczy to o nieszczelności układu - np. połączenia na króćcach (bardzo typowe i łatwe do określenia).
I to by było na tyle...
Podłączę się do tego wątku. Około 2 miesięcy temu dolewałem płyn chłodzący do zbiorniczka wyrównawczego zgodnie z zaleceniami z instrukcji: poziom pomiędzy max i min., cociaż mogłem trochę za dużo nalać bo dostęp jest niezbyt dobry. Dzisiaj zauważyłem, że mam niewielki wyciek płynu chłodzącego ze zbiorniczka (po prawej stronie zbiorniczka z czegoś w rodzaju zaworka). Poziom płynu przy zimnym silniku jest ok. Po przejechaniu ok. 50 kilometrów i rozgrzaniu silnika odkręciłem korek w zbiornczku i zauważyłem, że poziom płynu chłodzącego jest sporo wyższy, a otwieraniu korka towarzyszyło lekkie "psyknięcie". Na rozgrzanym i pracującym silniku zauważyłem, że cieknie właśnie spod tego "zaworka". Mam w związku z tym kilka pytań. Zalecany w instrukcji poziom uzupełniania płynu zbiorniczku dotyczy "zimnego silnika" czy "ciepłego silnika"? Po drugie czy jeżeli nalałem zbyt dużo płynu czy mogę go trochę wyciagnąć czy czekać aż sam wypłynie? Po trzecie czy może to być początek czegoś groźniejszego? Ogrzewanie działa dobrze, płynu nie ubywa.
Proszę o opinie.
Dzięki.
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2007
Nadwozie: Wagon Pomógł: 11 razy Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 198 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-12, 18:31 Re: poziom płynu
leczner napisał/a:
Podłączę się do tego wątku. Około 2 miesięcy temu dolewałem płyn chłodzący do zbiorniczka wyrównawczego zgodnie z zaleceniami z instrukcji: poziom pomiędzy max i min., cociaż mogłem trochę za dużo nalać bo dostęp jest niezbyt dobry. Dzisiaj zauważyłem, że mam niewielki wyciek płynu chłodzącego ze zbiorniczka (po prawej stronie zbiorniczka z czegoś w rodzaju zaworka).
Poziom płynu przy zimnym silniku jest ok. Po przejechaniu ok. 50 kilometrów i rozgrzaniu silnika odkręciłem korek w zbiornczku i zauważyłem, że poziom płynu chłodzącego jest sporo wyższy, a otwieraniu korka towarzyszyło lekkie "psyknięcie".
Cytat:
Objaw normalny
Na rozgrzanym i pracującym silniku zauważyłem, że cieknie właśnie spod tego "zaworka". Mam w związku z tym kilka pytań. Zalecany w instrukcji poziom uzupełniania płynu zbiorniczku dotyczy "zimnego silnika" czy "ciepłego silnika"?
Cytat:
Ciepłego
Po drugie czy jeżeli nalałem zbyt dużo płynu czy mogę go trochę wyciagnąć czy czekać aż sam wypłynie?
Cytat:
Sam wypłynie
Po trzecie czy może to być początek czegoś groźniejszego? Ogrzewanie działa dobrze, płynu nie ubywa.
Cytat:
a zatem nie mamy problemu, wszystko OK (typowym powodem niedogrzania wnętrza auta jest niedobór płynu, na ciepłym silniku powinien być max
Ciśnienie w układzie chłodzenia musi być, ponieważ jest to układ zamknięty, a ze wzrotem temperatury w takim układzie zawsze rośnie ćiśnienie. Problem w tym, żeby było nie za wysokie i przed tym ma chronić zaworek w korku zbiorniczka wyrównawczego. Jeśli płynu będzie za dużo lub silnik będzie dmuchał spalinami, to tamtędy ma uchodzić ciśnienie i nadmiar płynu. Moje pytanie czy ktoś się z tym spotkał aby zaworek w korku w ogóle nie trzymał ciśnienia? Tym się łudzę bo ewidentnie płyn ucieka mi przez odprowadzenie nadmiaru, a po odkręceniu korka na ciepłym silniku nie ma żadnego syknięcia (wg. mnie jeśli korek by trzymał to zawsze jakieś ciśnienie przy ciepłym silniku być powinno). Miał może ktoś coś podobnego? Czy te zaworki mają tendencje do puszczania?
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2007
Nadwozie: Wagon Pomógł: 11 razy Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 198 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-02-13, 09:32
ruzweltt napisał/a:
Czy te zaworki mają tendencje do puszczania?
Istotnie, w gorącym układzie panuje niewielkie nadciśnienie (ca. 1,2 bar) związane m. in. z podniesieniem temperatury wrzenia płynu oraz zapewnieniem poprawności obiegu czynnika. Natomiast korek w swojej konstrukcji posiada dwa zaworki. Jeden podciśnieniowy drugi nadciśnieniowy, Zaworki te mają za zadanie upuszczać nadmiar ciśnienia ( silnik gorący) lub wpuszczać (silnik zimny).
W Twoim przypadku wystąpiło prawdopodobieństwo rozszczelnienia układu (sprawdź oring na korku i połączenia króćców) - w serwisie powinni wypożyczyć Ci na chwilę korek do badań "empirycznych" na miejscu, przynajmniej wyeliminujesz jedno ogniwo. Psuje się wszystko, korek też...
Powodzenia.
Witam ponownie jednak po dłuższych dystansach problem się ponowił zdiagnozowano uszczelka pod głowicą wymieniłem sam + kolega z Toyoty koszt wszystkich orginalnych części i sprawdzenie głowicy to 1500 zł no i 5 dni roboty
Silnik: Inny
Rok: 2001
Nadwozie: Inne
Wiek: 44 Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 2 Skąd: PODKARPACIE
Wysłany: 2012-06-10, 21:18
j23 napisał/a:
Teraz przejde do konkretów, dowiedziałem sie od znajomego co ma już 8 toyote z rzędu, zna się dobrze z serwisantami toyoty. Poprostu japoński koncern wypuścił serie WDLIWYCH BLOKÓW SILNIKA.
Czy ktos moze potwierdzic ?? > bo jak rozumie kolege: poszla jakas seria felerna a reszta jest ok ??? i usterka moze niewystapic, czy wszystkie sa felerne ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum