Wysłany: 2011-09-21, 23:04 [Avensis T25] Kłopoty z uruchomieniem
Dzień dobry. Jestem od niedawna posiadaczem toyoty avensis z 2003r. Samochód ma przejechane 164 tys. km i generalnie jestem z niego zadowolony. Niedawno zauważyłem pewnien niepokojący objaw. Otóż raz na kilka dni po postoju 2 lub 3 dniowym muszę "zakręcić" kluczykiem 2 lub 3 razy żeby silnik zapalił. Ten objaw nie powtarza się przy każdym rannym uruchomieniu, ale raz na 4 - 5 uruchomień silnika. Potem samochód odpala bez najmniejszych kłopotów. Czy ktoś z forumowiczów spotkał się z tego typu objawami? Czy możecie mi doradzić co ewentualnie sprawdzić w samochodzie, bo obawiam się zeby nie był to początek czegoś poważniejszego.
Pozdrawiam.
Może być gdzieś nieszczelny układ paliwowy (jakas minimalna nieszczelność) i podczas dłuższego postoju całe paliwo ścieknie do zbiornika i podczas rozruchu pompa paliwa musi naciągnąć paliwo, dlatego może tak odpalać (bo Avensis nie ma w zbiorniku pompki paliwa). Aczkolwiek wcale nie musi to być to, jednak jest to dosyć prawdopodobne
_________________ Części samochodowe online - Motostacja
Jeżeli kolega wyżej ma rację to mogłoby pomóc założenie zaworka zwrotnego np.takiego: http://allegro.pl/zawor-z...1837469439.html Osobiście mam taki załozony a obok niego tez przezroczysty filterek paliwa który umożliwia mi podgląd stanu paliwa.Montaż prosty,koszty niewielkie,nie zaszkodzi a moze pomóc.
Witam. Mam ten sam problem. samochód kupiłem 2 miesiące temu, a od miesiąca mam problem z odpalaniem. Świece żarowe wraz z filtrem paliwa wymieniłem i dalej to samo. W serwisie komputer nic nie pokazuje ale serwisant od razu powiedział, że mogą być wtryski do wymiany z zaworami SCV (około 10tys.) Oszaleli. Objawy są takie, że zawsze po dłuższym staniu szczególnie po nocy jest problem z odpaleniem. Ktoś powiedział mi abym przed odpaleniem napompował paliwo za pomocą gumowego przycisku na filtrze paliwa i tak robię. Teraz po napompowaniu odpala za drugim razem. Dzisiaj dokręcono wszystkie obejmki na przewodach dochodzących i odchodzących do filtra paliwa bo były luźne i mogło dochodzić powietrze, efekty zobaczę jutro. Na pewno to nie zawory. Coś powoduje, że po dłuższym staniu paliwo z filtra paliwa cofa się i dlatego trzeba rano pompować. Dodatkowy zawór też nic nie dał.
heh... co ulicha jest grane, że w tylu autach są tak podobne usterki a do tej pory tak naprawdę nikt nie rozkminił tematu .
kolego nie słuchaj się w warsztatach mechaników, bo wymienią Ci wtryski za 10tysia a problem dalej będzie ... a oni zrobią tylko głupią minę za Twoje pieniądze.
Z tym odpływającym paliwem z filtra, to może by to było coś w tym , ale weźcie pod uwagę, że w lecie ten problem ustępuje - dlaczego niby?
Obalam mit cofającego się paliwa!
Kombinujmy dalej - czekam na ciekawe obserwacje, pozdrawiam.
Witam masz rację kolego ,no bo dlaczego jak jest 5 na plusie to pali ok a gdy temp spadnie do -1 stopnia jest lipa.Kiedyś ktoś napisał że to może być czujnik temp cieczy ,ale na razie chyba nikt nie poszedł w tym kierunku.
Mam podobny problem, przy zimnym silniku (kilka godzin postoju) muszę kręcić z 3-4 razy, dopiero z bólem załapie. Zastanawiam się czy to faktycznie nie jest kwestia nieszczelności układu i cofającego się paliwa. Mechanik doradził mi na początek, żeby zostawić samochód na noc zaparkowany na górce, "dziobem" w dół, żeby paliwo nie cofnęło się z silnika. O dziwo samochód po nocy (dwie z rzędu) odpalił za pierwszym razem, może nie idealnie, bo z lekkim szarpnięciem, ale poszedł. Myślę, że kwestia zaworka zwrotnego powinna załatwić sprawę. Co o tym sądzicie?
Tak, oczywiście, nieszczelność wypadałoby znaleźć. Bardziej chciałem sie upewnić czy takie objawy eliminują wtryski, bo to już byłaby gorsza i kosztowna sprawa. Dzięki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum