Auto rano całkiem stanęło. Fajny widok starsze samochody odpalają na dotyk a tu lipa. Dziwi mnie tylko, że tyle ludzi ma problem jeśli chodzi o odpalanie avki. Dzień wcześniej robiłem komputer i wtryski są ok. po za tym nie wykazało żadnych błędów. W serwisie powiedzieli, że większość przypadków jeśli chodzi o avki to zawory denso. Jak tak ich posłuchałem to najlepiej by było wymienić u nich cały samochód. Dzisiaj odprowadzam auto do gościa, który pracował w serwisie toyoty, a teraz ma swój warsztat. Namiary dostałem od kolegi z forum. Opinia jest taka o nim, że jak on już nic nie zrobi no to lipa. Napiszę dalszą historię mojej avki za tydzień jak ją odbiorę bo nie będzie mnie na miejscu.
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-CAT diesel
Rok: 2005
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 19 Maj 2011 Posty: 10 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-02-03, 09:21
u mnie zapala od razu, w sensie nie muszę nic kręcić czy próbować dwukrotnie...
na -20 zapalał od razu... silnik chodził ładnie ale tylko przez jakieś 4 sekundy... później gasł...
po dolaniu tego specyfiku do baku i odczekaniu dwóch godzin chodzi jak nowa
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne Pomógł: 16 razy Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 380 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-02-03, 20:53
Sol-Wagon napisał/a:
a ja mam inne przemyślenia...
trzeba TO COŚ sprzedać i zakończyć temat z Avensisami...
p.s. starsze auta odpalają, bo Avensisy są "delikatne" i nieudane...
przestań
ja mam 5 lat swoją, ponad 200tys, oryginalne świece i wtryski. pali od pierwszego -20*C. jak dodtąd jedyna poważna awaria to męka z dławieniami przy przyśpieszaniu między 3-4tys obr a przyczynia idotyczna- zapchany 2-gi katalizator
Krzysztof83 [Usunięty]
Wysłany: 2012-02-05, 18:06
Sol-Wagon napisał/a:
a ja mam inne przemyślenia...
trzeba TO COŚ sprzedać i zakończyć temat z Avensisami...
p.s. starsze auta odpalają, bo Avensisy są "delikatne" i nieudane...
Ja wczoraj odpisałem na e-majla użytkownikowi czarny1983 bo napisał do mnie z zapytaniem co się zmieniło po zmianie softu? Dostał taką odpowiedź;
Jeżdżę avką już trzecią zimę. Problemy zaczęły mi się już pierwszej jesieni , gdy tylko temp. spadła do +5 stopni. Wtedy okazało się że 2 świece są przepalone - wymieniłem wszystkie 4 na Denso. (Oczywiście wszystkie filtry, oleje miałem też powymieniane).
Przyszła pierwsza zima temp. w granicach -8, -13 a tu zonk, jak bardzo niemiłe zaskoczenie.
Avka zaczęła odpalać po 4, a nawet 6 próbie kręcenia rozrusznikiem. - Na yotub-ie jest parę takich filmów jak to wygląda, nie ważne, czy to avka, czy corolla.
Męczyłem się tak pierwszą zimę.
Na jesień 2010 szukałem rozwiązania tego problemu i znalazłem gdzieś właśnie w internecie informację o zmianie softu. Postanowiłem więc też tak zrobić, skoro cała reszta jest ok, a moja avka pali jak stary szrot.
Zmieniłem soft- 150 zł w ASO. Przy okazji sprawdzili korekcję wtrysków- wszystko było OK.
Różnica taka, że teraz zawsze odpala za pierwszym razem, nawet gdy stała całą noc na dworze przy - 21 stopniach.
Nie jest może całkiem jak w samochodach z grupy VW, który ma mój kolega i u niego to dosłownie dotknie stacyjki i już pali, ale jest tak;
Grzanie świeczek tylko raz i czasem załapie w pierwszej lub drugiej sekundzie kręcenia rozrusznikiem, a czasem trzeba ją podtrzymać od 3 do 4 sekund kręcenia, ale zawsze odpala po pierwszej takiej próbie. A przed zmianą softu przy -17 takich prób kręcenia po około 5 do 10 sekund miałem 5, a czasem 8
Więc jak dla mnie to różnica jest kolosalna.
Teraz jest druga zima po zmianie softu i na razie jest wszystko tak samo-czyli wszystko ok. Pali za pierwszym razem
Dla przypomnienia - to ja mam motor jak w opisie 2.0 d4d 116km z 2004 roku.
Nie wiem jak jest z motorami 126km oraz z tymi 2.2L
Krzysztof83, jak rozumiem z Twojego opisu to miałeś soft oryginalny z 2004 roku? Na jaki soft zmienili? Informowali cię o czymś jeszcze? Chcę się przygotować na rozmowę z ASO w Szczecinie i chcę mieć jakieś podstawy w dyskusji 8-)
Witam. Mam ten sam problem. samochód kupiłem 2 miesiące temu, a od miesiąca mam problem z odpalaniem. Świece żarowe wraz z filtrem paliwa wymieniłem i dalej to samo. W serwisie komputer nic nie pokazuje ale serwisant od razu powiedział, że mogą być wtryski do wymiany z zaworami SCV (około 10tys.) Oszaleli. Objawy są takie, że zawsze po dłuższym staniu szczególnie po nocy jest problem z odpaleniem. Ktoś powiedział mi abym przed odpaleniem napompował paliwo za pomocą gumowego przycisku na filtrze paliwa i tak robię. Teraz po napompowaniu odpala za drugim razem. Dzisiaj dokręcono wszystkie obejmki na przewodach dochodzących i odchodzących do filtra paliwa bo były luźne i mogło dochodzić powietrze, efekty zobaczę jutro. Na pewno to nie zawory. Coś powoduje, że po dłuższym staniu paliwo z filtra paliwa cofa się i dlatego trzeba rano pompować. Dodatkowy zawór też nic nie dał.
Ty masz już nowszego dieselka niż kolega zakładający temat, w twoim wypadku, przy pompie wtryskowej która znajduje się po prawej stronie silnika... od spodu jest taki kołeczek który można delikatnie wbić, zmieni on ciśnienie wstępne pompy... w ponad 90% przypadkach pomaga na zimę trzeba tylko wykręcić rurkę paliwową która idzie od pompy do listwy, zsunąć wężyk i odkręcić pompę, trzyma się na dwóch śrubach jedna od góry druga mniej widoczna od dołu powodzenia, ostatnio właśnie jednemu klientowi tak robiłem, patrząc na pompę od dołu kołeczek powinien być na głebokości 1,2 - 1,5mm od płaszczyzny pompy . jeśli sam nie dasz rady niech jakiś mechanik ci pomoże postaram, się znaleźć fotkę, by pokazać dokładnie o co chodzi
nie mam siły pisać ale moja Toyotka już drugi dzień stoi... wszelkie próby odpalenia: FAILED
:/
patrz temat wyżej ... pisałem co może poprawić problem... do tego przyda się wymiana filtra paliwa i tak jak kolega "rycci" wgrać nowy soft w serwisie, oczywiśćie podstawą też jest sprawdzić świece
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-CAT diesel
Rok: 2005
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 19 Maj 2011 Posty: 10 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-02-05, 20:30
do serwisu chętnie podjadę... obiecuję!!!! jak tylko będę mógł ruszyć z parkingu!
sam jestem mocno atechniczny, więc...
ale właśnie z tatą rozmawiałem. co prawda on się nie zna, bo mówi, że kiedyś swojego fiata to sam potrafił naprawić ale polecił mi wlanie do baku pół litra spirytusu/denaturatu...
ja to się lękam takich rozwiązań, bo nie wiem czy silnik to przetrzyma no i co na to kontrola drogowa???
"
-pił pan?
-nie!
-to dlaczego Toyotka zygzakiem jedzie!"
do serwisu chętnie podjadę... obiecuję!!!! jak tylko będę mógł ruszyć z parkingu!
sam jestem mocno atechniczny, więc...
ale właśnie z tatą rozmawiałem. co prawda on się nie zna, bo mówi, że kiedyś swojego fiata to sam potrafił naprawić ale polecił mi wlanie do baku pół litra spirytusu/denaturatu...
ja to się lękam takich rozwiązań, bo nie wiem czy silnik to przetrzyma no i co na to kontrola drogowa???
"
-pił pan?
-nie!
-to dlaczego Toyotka zygzakiem jedzie!"
:lol:
wtryski to delikatny sprzęt więc lepiej nic nie dolewaj, już jakość naszych paliw im starczy....
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-CAT diesel
Rok: 2005
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 19 Maj 2011 Posty: 10 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-02-05, 21:16
no właśnie dlatego nie dolałem... mój tato już od dobrych kilkunastu lat nie jeździ samochodem a to był pomysł mojego pomysłowego wujka, który tak robił w starym vw kilka lat temu
no nic... pozostaje mi tylko czekać do wiosny! hej!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum