Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne Pomógł: 16 razy Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 380 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-02-01, 14:27
RAFAŁ napisał/a:
Objawy uszkodzenia czujnika położenia wału:
- odcięcie zapłonu przy 4500 obr/min,
- przeważnie spadek mocy silnika,
- niekiedy występujący trudny rozruch silnika,
- błąd sygnalizowany przez komputer samochodu lub niekiedy powiązane zwarcie do masy, zwarcie do plusa.
przy uszkodzonym czujniku położenia wału silnik nie odpali!!!! i nie ma prawa pracować dlatego, że jest to podstawowy czujnik limitujący pracę pompy paliwowej i informuje kompa jak ma wogóle sterowac pracą silnika.
zresztą wypnij go sobie i spróbuj odpalić silnik pomyliło ci się z czujnikiem położenia wałka rozrządu
Też znalazłem ten schemat. Dzisiaj byłem na najazdach i szukałem tego czujnika z tymi schematami w ręku. Niestety poległem i chyba zostawie sobie tą imprezę na lepszą pogodę... Póki co - uwaga, jest dobrze.. (kosmos). Ale tak czy siak muszę znaleźć w silniku to ustrojstwo, a te schematy powiem wprost średnio to ułatwiają...
Do kolegi z góry. tak się składa ze trzy aparaty diagnostyczne wskazały czujnik położenia WAŁU nie wałka. Ten w aparacie zapłonowym sprawdzałem i jest ok.
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne Pomógł: 16 razy Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 380 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-02-01, 18:16
wskazały to dobrze. ja odniosłem się jedynie do kwestii uszkodzenia (jakie kolega "cytowany" przedstawił). czujniki położenia najczęściej padają "termicznie" tzn. reagują niewłaściwie na gorąco bądź na zimno. objawia się to problemami z rozruchem po nagrzaniu silnika lub po wystudzeniu. padaczka czujnika dokumentna (przerwa w obwodzie) nie pozwoli wogóle na odpalenie silnika. kolego błędy z kompa trzeba umieć interpretować. wystąpienie błedu położenia równie dobrze może świadczyć o przestawionym rozrządzie, złym działaniu napinacza itp. lub wtórnie o niewłaściwej pracy drugiego czujnika (położenia wałka), komp porównuje sobie odczyty z obu czujników, jak mu się nie zgadza to wali błąd. często jest tak, że wymienisz a problem i tak pozozstanie. trzeba by podpiąć kompa (profesjonalnego a nie "czytajkę kodów") i zobaczyć przebieg sygnału z czujnika, może czujnik sypie fałszywkami.
powodzenia w usunięciu problemu
To w takim razie, możesz mi polecić miejsce oprócz ASO które będzie potrafiło to zrobić(bo póki co łódzkie diagnostyki nawet mi wmawiają ze mam złącze spalone...)?A aso przez 2 lata wmawiało mi że mam łańcuch w silniku oraz że oni nie potrafią diagnozować mojej toyoty(AMX Rzgów).
Na co dzień na uczelni mam styk tylko z programowaniem szyn CAN a takowej toyka nie posiada... Więc na chwilę obecną nie wiem co robić. Mogę tylko wspomnieć że w mojej toyce 3 lata temu przeskoczył pasek rozrządu o ząbek, może to ma teraz jakiś wpływ...
Na pewno temperatura też jest czynnikiem objawu błędu, ponieważ jak wcześniej wspominałem check pokazuje się po przejechaniu ok 10 km, czasem przy niskich temperaturach w ogóle się nie pokazuje, a czasem jest już po nagrzaniu silnika do 90.
Podsumowując... Ma ktoś jakąś konkretną sugestię do tego mojego objawu? CO mam odpiąć i posprawdzać itp.? Jeśli można wiedzieć to w którym miejscu patrząc na silnik 4a-fe zlokalizuje czujnik położenia wału. Patrzę na te schematy wchodzę pod auto, patrze znad maski ale nigdzie nie mogę go zlokalizować... Proszę o pomoc... bo niestety fundusze w tym miesiącu już zostały nadszarpnięte przez naprawę zawieszenia wymianę filtrów oraz teraz wymianę pompy wody, która dosłownie cieknie..
Pytam ponieważ pojawił się u mnie podobny problem. Mianowicie:
po odpaleniu oczywiście na benzynie (mam LPG) nie gaśnie kontrolka silnika, dopiero po przejechaniu ok 800 metrów i lekkim nagrzaniu silnika sama gaśnie :?:
ciekawostką jest, że nie gaśnie po nagrzaniu silnika na postoju - muszę być w ruchu
po za tym innych objawów nie dostrzegam, może lekki spadek mocy, ale muszę to jeszcze przetestować
może to ważne ale jakiś czas temu miałem "gości" pod maską, zostawiły trochę śladów zębów, ale większych zniszczeń jak na razie nie zlokalizowałem
czy chodzi może o to złącze w którym trzeba spiąć 4 i 13 pin by sprawdzić kod awarii?
pytam bo u mnie jest w innym miejscu niż na foto poprzednim, a nie chciałbym coś spier.....
nooo, nie widziałem by bylo napisane ze to z vectry, albo nie doczytałem. a ja głupi szukam podobnie umieszczonego złącze... już chciałem silnik demontować :mrgreen:
ok dzięki, w takim razie idę sprawdzić.
[ Dodano: 2011-02-16, 15:38 ]
ok sprawdziłem i według listy jest to błąd 33 i 34. czy to coś poważnego? można to samemu naprawić?
33 kontroli kolektora dolotowego powietrza elektromagnetycznych awarii (3C-TE)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum