Wysłany: 2009-10-01, 20:34 [Avensis T22] Drganie kierownicy podczas hamowania.
witam,mam pewnien problem z moja ave 2001 2,0benz,kombi
podczas hamowania, tak z prędkość ok.100km/h, 120km/h dziwnie wibruje, drga mi kierownica. W przypadku hamowania z mniejszej prędkości nie jest to aż tak dokuczliwe.
Prosze o ewentualną pomoc lub wyjasnienie gdzie szukać przyczyny lub jak to naprawić?
czytałem kiedyś już podobny post ale niestety nie mogę go znaleść.
Silnik: Inny
Rok: 1995
Nadwozie: Inne Pomógł: 4 razy Wiek: 45 Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 29 Skąd: polska
Wysłany: 2009-10-01, 21:20
Witaj
Tarcze tarcze tarcze ratuje Cię toczenie (jeżeli jest na tyle "mięsa" ) lub wymiana
Oczywiście pod warunkiem ze dzieje się to tylko przy hamowaniu no i nie masz mega luzów w zawiechu
Podrówki
_________________ Doradca Serwisowy ASO ....... juz nie toyota
Witam jak miałem T22 1,6 benzyne to nic wymiana tarcz i klocków nie dała. Eksplatowałem to auto 7 lat a przez pierwsze 2 z tym walczyłem. po wymianie wystarczyło pare razy ostro hamowac i to samo, lub po wymianie hamować na wodzie i tez to samo. Jak dzwoniłem do centrum toyoty w Warszawie ktoś się wygadał ze oni na ASO legalizują nowe tarcze na zasadzie przetaczania i dopiero montują. JAk reklamowałem w serwisie na gwarancji tłumacząc że jak hamuję z prędkości ponad 120 km/h to drga bardo kierownica to wytlumaczono mi ze jak będę jeździł według przepisów czyli wolniej to nie będzie takich problemów. Poźniej dowiedziałem się że w tych modelach jest to wadą oraz też wadą jest kolumna kierownicza i jej luz. Z kolumna kierowniczą to mozna sobie tak poradzic że nie trzeba jej wymieniac tylko dobrze nasmarować., na jakiś czas to starcza niewiele krócej niż na nowej kolumnie. Myślę że problem drgań podczas hamowania nie został rozwiązany do końca w T22. POZDRAWIAM
Witam,
dzięki waszym wskazówkom udałem się do warsztatu i dałem przetoczyć przednie tarcze hamulcowe. Zrobili to nie ściągając tarcz z kół, za pomocą jakiegoś takiego urządzenia. Jeżdżę już 3 dni i faktycznie pomogło. Drgania zniknęły i moja Ave jeździ o niebo lepiej.
Pozdrawiam
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2011
Nadwozie: Sedan Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Gru 2009 Posty: 48 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-29, 12:49
Tarcza w normalnych warunkach nie powinna się odkształcić ( co powoduje to wibrowanie przy hamowaniu) To że się odkształciła spowodowane było zapewne zbyt szybkim wystudzeniem np kałuża. Materiał stracił więc już swoje właściwości i tak naprawdę tarcze powinno się wymienić. Toczenie pomaga ale to już nie jest ta sama tarcza... a tu o bezpieczeństwo przecież chodzi.
Życzę powodzenia przy wymianie tarcz po każdym wjechaniu w kałużę, to ciekawe jak byśmy jeździli na ceramicznych tarczach, znaczyło by to że też są do wymiany bo powinny popękać a jakoś tak nie jest. W aucie terenowym przy ostrym zjeździe z góry na hamulcach i przejechaniu np. przez strumień powinno też się je wymienić??. Problem jest moim zdaniem w tym ze w T22 jest źle zaprojektowany układ, tarcze się grzeją bo są słabo wentylowane. Teraz jeżdżę T25 na tarczach liściach i liczę się z ich wymianą i nie mam takich problemów jak ostra hamowanie wjazd w kałużę i drgania kierownicy. Natomiast w T22 przez 7 lat jej eksploatacji z hamulcami miałem zawsze problem jak w żadnym innym aucie.
to nie tak do końca wszystko zależy od tego z jakiego stopu staliwa jest zrobiona tarcza z tego co wiem to w T22 była to niestety wada brat jeździł służbową t22 i sam mówił że często się to właśnie w tych modelach robiło ale myślę że wymiana na tarczę jakieś firmowe powinno dać temu radę.
Dzięki.
Mam jeszce jeden problem z tarczami, mimo, że są prawie nowe (24,8) mają bardzo zardzewiałe łopatki. Z tyłu tez zresztą tarcze mają jeszcze daleko do wymiany, ale korozji na nich co niemiara. nie wiem, czy to olać, czy wymieniać?
Co myślicie?
pozdrawiam
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2011
Nadwozie: Sedan Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Gru 2009 Posty: 48 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-03-15, 16:04
Korozja na tarczach szczególnie zimą to normalna sprawa. Niema się tym faktem co przejmować zrobisz trasę przyhamujesz kilka razy mocniej i korozja zginie.
Wystarczy ze nawet przez weekend nie ożywasz samochodu i widać to na tarczach. Taki materiał.
Mogę się mylić ale problem powróci. T22 miały do pewnego czasu wadliwe tarcze hamulcowe przedniej osi. Nie powiem dokładnie do kiedy bo nie pamiętam ale miałem to samo w mojej Ave. Tarcze się po prostu przegrzewają i przetoczenie to tylko chwilowa ulga. Ja wymieniłem swoje jakieś 2 lata temu u Toyoty i jest git.
POZDRAWIAM!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum