Witam wszystkich i proszę o pomoc.
Opisze szybko całe wydarzenie. W weekend padł mi alternator. Oddałem toyotke do warsztatu. Pierwszy raz tam pojechałem, warsztat wyglądał na dosyć duży (około 10 podnośników) i robote mieli cały czas z tego co widziałem. Cały czas zajęte wszystkie stanowiska więc stwierdziłem że muszą dobrze robić. Pojechałem dogadałem się co do roboty alternatora i dodatkowo chciałem wymienić klocki, olej filtry oraz zdecydowałem się na rozrząd ponieważ tak czy tak miałem już zaplanowany na ten miesiąc, a bez sensu stawiać dwa razy auto do warsztatu. Auto oddałem w poniedziałek. Powiedzieli że na wieczór na wtorek będzie gotowe. We wtorek telefon że jednak na środe bo się nie wyrobią ponieważ czekali na części długo. zaznaczam że wszystkie części jak i rozrząd kupiłem przez nich takie jakie mi zasugerowali. W środe dostaje telefon żebym jak najszybciej przyjechał do warsztatu. Co się okazuje po założeniu nowego paska.... pasek poszczępiło z jednej strony, pocięło aż farfocle z paska nawinęły się na jakąś śrubę od rolki tak że zablokowało cały pasek i zatrzymało go.... Nie przyznali się w prost że coś źle założyli. Mówili że to może pasek może coś innego i że nie mają pojęcia że pierwszy raz coś takiego się stało i pokryją całą naprawę. Dzisiaj dowiedziałem się że glowice odesłali do planowania oraz że są 4 zawory skrzywione ale wymienią wszystkie a reszta tłoki itd jest OK.
Prosze napiszcie jaka mogła być tego przyczyna i co jeszcze mogło sie rozwalić czego nie widzą gołym okiem. Zakładam że jak jest to na ich koszt zrobią to po najmniejszej lini oporu. Niby mówili że dadzą mi gwarancje na silnik ale sam nie wiem ile w tym prawdy.
Na co powinienem zwrócić uwagę i czego dopilnować. Dodatkowy problem jest taki że auta używam do pracy o czym oni bardzo dobrze wiedzą i przez ich partactwo z każdym dniem jestem w placy z kasą i nie wiem jak to z nimi załatwić.
Proszę o w miarę możliwą szybką odpowiedź. Z góry dziękuję.
ja bym rządał pisemnego potwierdzenia wszystkiego co zrobili oraz przynajmniej 6 miesięcznej gwarancji i w ramach rekompensaty za straty usługa gratis, po naprawie i odebraniu auta wszystko oczywiście inaczej mogą robić problemy
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-03-07, 12:41
Zawory same się nie pogięły tylko od uderzenia w tłoki, czyli trzeba jest dokładnie obejrzeć.
Sama wymiana zaworów to za mało, trzeba też obrobić gniazda zaworowe.
domagaj sie silnika w takim stanie w jaki auto oddałeś:) taka moja rada a jeśli pogięte są zawory to z pewnością tłoki też oberwały ciekawe co z korbami. A gwarancja minimum 1 rok czy 12 miesięcy pisemna
Witam. Warsztat powinien zagwarantowac auto zastepcze bo to bylo z ich winy a co do wymiany zaworow ok tylko pamietaj ze musza byc zregenerowane gniazda zaworowe bo bez tego dlugo nie pojezdzisz
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum