Witam! W mojej toyocie d4d 116KM z 2004r pojawił się problem, na hamowni okazało się że ze 116KM auto ma 92 KM . Winowajcą okazał się czujnik ciśnienia turbo (25819-27050) . Nowy kosztuje niestety 1506zł a z używek dwie już zamówione okazały sie niesprawne . I teraz moje pytanie czy ten czujnik można zastąpić czujnikiem z młodszego rocznika o numerze 25819-0R010 (różniący sie tylko kostką łączeniową ). Ten czujnik z młodszego rocznika był prowizorycznie zamontowany i na jazdach próbnych z podpiętym komputerem wskazania wszystkie były w porządku (odpowiednie doładowanie gdzie wcześniej było niedoładowanie). Jest to tylko kwestia przerobienia wtyczki , ale czy na dłuższą metę nie będzie powodować skutków ubocznych i zaznaczę że cena nowego tego czujnika to około 400zł.
Z góry dzięki za jakieś porady!
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne Pomógł: 16 razy Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 380 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-03-13, 22:17
po pierwsze to nie jest czujnik ciśnienia, tylko zawór VRV sterujący turbiną.
po drugie wcale nie oznacza, że on jest winny braku mocy (małoprawdopodobne aby 3 szt były uszkodzone. albo źle ci zdiagnozowali albo masz turbinę niesprawną
Pod taką nazwą jest wszędzie sprzedawany lub też zawór elektropneumatyczny jak zwał tak zwał wiadome do czego jest i za co odpowiada i nie oto się pytałem, turbo jest w porządku było sprawdzane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum