Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2011-03-22, 21:14
dzisiaj odkręciłem ten plastik nad "pedałami", powyginałem się jak jogin z latarką w ręce, popsikałem środkiem smarującym i nie pomogło...(pewnie na zły element psikam)...
chyba nie wiem która to ta cała tulejka...
Czy u góry, do której przymocowany jest pedał sprzęgła i widać tam nakrętkę ?
Czy chodzi o to "coś"...co po naciśnięciu sprzęgła cofa się poziomo w stronę skrzyni biegów ?
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2005
Nadwozie: Sedan Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 18 Mar 2010 Posty: 41 Skąd: Kutno
Wysłany: 2011-03-24, 11:58
skrzypi tulejka mocowania pedału do nadwozia Sol-Wagon muszisz bardziej poćwiczyć jogę ja doszedłem do prefekcji już ha ha ostatnimi czasy mam spokój i doceniam cisze w aucie nie ma nic gorszego jak takie skrzypienie ten co tego nie doznał nie wie co to znaczy i jak jest wkurzające ..............
Są 2 miejsca gdzie skrzypi - przeorałem to skrzypienie z każdej strony, jedna sprawa to w kabinie, przy pedale, 2 to skrzypienie docisku wewnątrz skrzyni (zazwyczaj słyszalne na zewnątrz lub przy opuszczonych oknach).
ja mam ten drugi przypadek, czzekam na lepszą pogode zeby sie z tym pomęczyć..
bo tam mam zamontowany taki moduł przeciwkradzieżowy i elektryk musiał tam sie dostac
(tak mi sie wydaje) xd
oO to piszczenie to jest jeszcze za tymi kablami ?:>
nie sadze... piszczenie ustało jak narazie ;]
_________________ Toyota Avensis Prestige
27.12.2004
Po dwóch miesiącach walki ze zjawiskiem przedstawiam zainteresowanym moje „naukowe” ustalenia. Teza I – piszczenie, skrzypienie, itp. to efekt tarcia metalu o plastik lub metalu o metal. Teza II – piszczeć, skrzypieć, itp. może: przy wciskaniu pedału sprzęgła, przy puszczaniu pedału sprzęgła oraz przy wciskaniu i puszczaniu pedału sprzęgła. O tych oczywistych oczywistościach warto pamiętać czytając poniższe ustalenia. Precyzyjne i jednorazowe zlokalizowanie tzw. piszczenia, skrzypienia, itp. pedału sprzęgła jest wyjątkowo trudne i dość uciążliwe. Działamy metodą prób i błędów przez wiele tygodni.
W grę wchodzą następujące miejsca.
PIERWSZY. To pedał sprzęgła. W tym miejscu mamy 5 plastikowych tulejek i sprężynę oraz miejsca (metalowe bieżnie) w których pracują tulejki. Nie sposób wskazać, która tulejka piszczy i w której fazie ruchu pedału sprzęgła. Pryskanie w ciemno różnymi „dezodorantami” przy odrobinie szczęścia przynosi zazwyczaj chwilową ulgę dla ucha. Najbardziej podejrzana jest półtulejka z końcówką sprężyny na szczycie pedału sprzęgła (patrząc od gumowej nakładki w górę) oraz rurkowata tulejka podparcia sprężyny (na drugim końcu sprężyny) Najlepiej zatem wymienić wszystkie 5 tulejek. Koszt tulejek to ok. 80zł w ASO)
By wymienić tulejki trzeba wymontować pedał sprzęgła. Mając pedał sprzęgła przed sobą koniecznie trzeba przejrzeć wszystkie miejsca, tj. metalowe bieżnie w których tulejki pracują. Jeżeli metalowe bieżnie są już wyrobione, to sama wymiana tulejek przynosi zazwyczaj krótkotrwały efekt. Konieczna zatem będzie wymiana pedału sprzęgła wraz z nowymi tulejkami. Gdy po wymianie tulejek lub pedału sprzęgła z nowymi tulejkami nadal słyszymy znajomą nam „muzykę” proponuję zainteresować kolejnym strategicznym miejscem.
DRUGIM miejscem podatnym na piszczenie i skrzypienie jest pompka sprzęgła, a w szczególności metalowy tłok poruszający się w plastikowej, niewidocznej tulejce pompki sprzęgłowej oraz tulejka w osi widełek tłoka pompki sprzęgłowej. Metalowy tłok pompki sprzęgłowej z jednej strony przyczepiony jest widełkami do pedału sprzęgła (jest tu ośka z jedną tulejką), z drugiej zaś strony pracuje jako tłok w pompce sprzęgłowej. Gdy nie pomogą „dezodoranty i kremy z Paryża” nanoszone na tłok pompki sprzęgłowej lub tulejkę w osi widełek w pedale sprzęgła, wówczas cała pompka sprzęgłowa nadaje się do wymiany.
Gdy po w/w wymianach nadal dochodzą do nas dźwięki jakże znanej nam już od tygodni „muzyki”, ale najczęściej w fazie puszczania pedału sprzęgła, wówczas proponuję skoncentrować się na TRZECIEM strategicznym miejscu występowania naszego zjawiska. Miejscem tym jest tzw. łapa włączania sprzęgła, a w szczególności sworzeń podparcia łapy znajdujący się niestety po wewnętrznej stronie obudowy skrzyni biegów. Sworzeń przykręcony do obudowy skrzyni biegów wygląda jak śruba z łbem kulistym. Na sworzniu tym niejako „kołysze się” łapa sprzęgłowa, w której to łapie wyprofilowane jest specjalne gniazdo pod sworzeń. W gnieździe powinien być smar, a jak smaru już nie ma, to słuchamy „ulubionej melodii”. Łapa sprzęgłowa z jednej strony podczepiona jest pod siłownik zwany potocznie wysprzęglikiem, zaś z drugiej strony, już wewnątrz skrzyni biegów, przymocowana jest zabezpieczeniami do łożyska sprzęgłowego (wyciskowego). Łapy nie można zatem wyjąć bez demontażu i wyciągnięcia skrzyni biegów. Miejsce wejścia łapy do skrzyni biegów otoczone jest gumową osłoną, którą można ściągnąć tylko w kierunku siłownika. Otwór w skrzyni biegów, przez który przechodzi łapa jest zbyt wąski, by włożyć palec ze smarem i trafić na sworzeń podparcia łapy. Miejsca starcza jedynie na wyprofilowaną rureczkę od „dezodorantu” , którą trzeba ostrożnie włożyć na ściśle określoną odległość i delikatnie prysnąć trafiając na kulisty łeb sworznia podparcia łapy. Błędy popełnione przy tej czynności kończą się zaoliwieniem lub zasmarowaniem docisku i tarczy sprzęgłowej, co kończy się zazwyczaj wyciąganiem skrzyni biegów i wymianą elementów sprzęgła.
W moim przypadku w przeciągu 2 miesięcy 3 krotnie składałem wizyty w ASO Toyota Lubin Dobrogowski. W sposób niezwykle przystępny opisano mi przedmiotowe zjawisko i poinfor-mowano, że proces usuwania skrzypienia i piszczenia pedału sprzęgła może być długotrwały i będzie postępował metodą prób i błędów. Za pierwszym razem pryskano „dezodorantem” i po tygodniu skrzypienie wróciło. Za drugim razem wymieniono wszystkie tulejki i przesmarowano pompkę sprzęgłową, a po kilku dniach znowu skrzypiało. Za trzecim razem przesmarowano sworzeń podparcia łapy i skrzypienie całkowicie ustąpiło. Mam jednak świadomość, że sworzeń podparcia łapy i gniazdo w łapie sprzęgłowej powinny być najpierw dokładnie wyczyszczone i dopiero przesmarowane długotrwale działającym smarem. Możliwe to będzie tylko przy wyciągniętej skrzyni biegów. Póki, co cieszę się brakiem skrzypienia i wyraźnie lżej pracującym pedałem sprzęgła.
walczyłem z piszczącym, pykającym sprzęgłem 6 miesięcy. różne smarowania (wd, stałe, do piast i inne ) działały od 1 godziny do 2 dni. 10 tysięcy kilometrów temu tj 4 miesiące popryskałem Smarem do łańcucha motocyklowego Motul Chain Lube Road 400ml i jest cisza cena około 55 zł.
W mojej ocenie ważne jest przede wszystkim to, by ze środkiem smarującym trafić we właściwe miejsce. Raz wystarczy pospolity WD, a innym razem nie pomogą nawet wyrafinowane syntetyczne smarowidła.
Nie piszcząco i nie skrzypiąco - pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum