Wysłany: 2012-06-19, 21:30 [Avensis T25] Duszenie się silnika
Witam
T25 2.0 VVTi , 2004, 130000km
Mam problem ze swoją Avensis dotyczący obrotów.
Auto ma wymienione świece na orginalne Denso, wszystkie filtry, przeczyszczona przepustnica i przepływomierz,
oraz był wymieniany rozrząd.
Obroty na zimnym silniku wskakują do około 2000 , i stopniowo spadają do około 1000 gdy silnik jest już w miarę nagrzany,
i podczas jazdy gdy auto jest już dobrze rozgrzane po wyhamowaniu na światłach , po redukcji biegu na np: 2, lub wrzuceniu na luz obroty spadają do około 400 - 500 , strasznie trzęsie całym autem i po około 2 - 3 sekundach obroty wskakują na około 1200 - 1400 i po około kolejnych 2 - 3 sekundach spadają do około 800. Podczas stania np: na światłach problem ten powtarza się samoczynnie kilka razy.
Dziś też zauważyłem że po włączeniu klimy i wyłączeniu jej dzieje się dokładnie tak samo jak w opisie powyżej.
Podobno to jeden z ekologicznych systemów który obniża obroty na postoju. W nissanie wariujące obroty i gaśniecie silnika wynikało z uszkodzonego czujnika położenia wału, może tu też jest takie coś.
Dokłądnie miałem to samo i czasami tak bywa. Dobry kolega z ASO BIelany wrocławskie powiedział mi że ten model silnika tak ma zależy od programu pomóc może tylko zmiana komputera bo programu wgrać się nie da. Tak ma byc i koniec. A propos duszenia się silnika szczególnie zimnego to prawda z denaturatem, wlałem na rzerwie szklankę zostawiłem na noc na drugi dzień przyspieszanie jak nowym nic nie szarpie.
j
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.0 16V D-4 benzyna
Rok: 2007
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 23 Kwi 2012 Posty: 3 Skąd: Radom
Wysłany: 2013-01-10, 13:08
Witam.
U mnie takie objawy pojawiły się po ładowaniu akumulatora. Do tej pory wszystko było w porządku. Ale jak odłączyłem akumulator oraz podłączyłem go ponownie, obroty w samochodzie zaczęły wariować. Od 1000 do 400 obrotów. Rozmawiałem z mechanikiem, mówi, że trzeba przeczyścić przepływomierz. Ale co to ma wspólnego z akumulatorem? Powiedział również, żebym pojeździł jeszcze trochę to może to się zaadoptuje. Zobaczymy, pojeżdżę. Najgorzej, że idą mrozy.
Pozdrawiam
lutek [Usunięty]
Wysłany: 2013-01-10, 18:10
Sprawa prosta...odłączyłeś aku a nie zaadoptowałeś przepustnicy.
Oto sposób na Wasze bolączki z pływającymi obrotami:
-na zimnym silniku(najlepiej po nocy) odpinamy klemę - na kilka minut...po podłączeniu klemy odpalamy auto(bez świateł,radia,jakichkolwiek odbiorników prądu)...auto ma stać i pracować na biegu jałowym aż do włączenia się wentylatorów(może to potrwać przy obecnych temp. nawet pół godziny-cierpliwości)....gdy wentylatory się zatrzymają wyłączamy silnik...po ponownym odpaleniu możemy już zapomnieć o pływających obrotach.
Na szarpanie i mulenie na zimnym jest tylko jeden sposób o którym pisałem już tutaj kilka razy....mycie przepustnicy,kanałów dolotowych i adaptacja przepustnicy...D-4 to "brudny" silnik...ja robię ten zabieg co II wymianę oleju czyli co rok.
Ta wymiana rozrządu u cichego zbiła mnie z nóg
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.0 16V D-4 benzyna
Rok: 2007
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 23 Kwi 2012 Posty: 3 Skąd: Radom
Wysłany: 2013-01-12, 16:53
Witam. Zrobiłem tak jak napisałeś,, Nie pomogło. Obroty falują między 400 a 800 pmźniej spadają i zatrzymują się na 600. Po takiej adaptacji trzeba się przejechać?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum