FORUM AVENSIS - KLUB POLSKA [Avensis T25] Duszenie się silnika

cichy3510 · Wysłany: 2012-06-19, 21:30 **[Avensis T25] Duszenie się silnika**

Witam
T25 2.0 VVTi , 2004, 130000km
Mam problem ze swoją Avensis dotyczący obrotów.
Auto ma wymienione świece na orginalne Denso, wszystkie filtry, przeczyszczona przepustnica i przepływomierz,
oraz był wymieniany rozrząd.
Obroty na zimnym silniku wskakują do około 2000 , i stopniowo spadają do około 1000 gdy silnik jest już w miarę nagrzany,
i podczas jazdy gdy auto jest już dobrze rozgrzane po wyhamowaniu na światłach , po redukcji biegu na np: 2, lub wrzuceniu na luz obroty spadają do około 400 - 500 , strasznie trzęsie całym autem i po około 2 - 3 sekundach obroty wskakują na około 1200 - 1400 i po około kolejnych 2 - 3 sekundach spadają do około 800. Podczas stania np: na światłach problem ten powtarza się samoczynnie kilka razy.
Dziś też zauważyłem że po włączeniu klimy i wyłączeniu jej dzieje się dokładnie tak samo jak w opisie powyżej.

diabel79 · Wysłany: 2012-06-19, 23:27

witam mam taki sam problem i nie wiem co zrobic

msblondyn · Wysłany: 2012-06-20, 16:18

Podobno to jeden z ekologicznych systemów który obniża obroty na postoju. W nissanie wariujące obroty i gaśniecie silnika wynikało z uszkodzonego czujnika położenia wału, może tu też jest takie coś.

cichy3510 · Wysłany: 2012-06-20, 20:23

Jutro zamierzam wyczyścić kolektor , to przy okazji sprawdzę czujnik położenia wału , a może to będzie to.

diabel79 · Wysłany: 2012-06-20, 23:14

ja wlalem do baku2 litry denaturatu i zalalem do pelna bak,jeszzce przegonilem go po autostradzie na obrotah 4000 i pomoglo mi

jablonski1 · Wysłany: 2012-08-20, 07:19

był wymieniany rozrząd

stary ktoś cię robi w wała w tym samochodzie jest Łańcuch którego się nie wymienia

ja leję pb98 i czasami stp środek do czyszczenia układu paliwowego i pomaga

nie ma już niestety samochodów idealnych- to się nie wrati

Barney · Wysłany: 2012-08-20, 14:08

Z tym że nie wymienia się łańcucha to bym się kłócił..... Łańcuch nie jest wieczny

Schwefel · Wysłany: 2012-08-20, 20:46

Ale nie po 130tys.km :roll:

To nie Szmelcwagen.

wtom · Wysłany: 2012-08-21, 09:51

jablonski1 · Wysłany: 2012-12-17, 19:56 **cd obroty**

Dokłądnie miałem to samo i czasami tak bywa. Dobry kolega z ASO BIelany wrocławskie powiedział mi że ten model silnika tak ma zależy od programu pomóc może tylko zmiana komputera bo programu wgrać się nie da. Tak ma byc i koniec. A propos duszenia się silnika szczególnie zimnego to prawda z denaturatem, wlałem na rzerwie szklankę zostawiłem na noc na drugi dzień przyspieszanie jak nowym nic nie szarpie.
j

Walter1972 · Wysłany: 2013-01-10, 13:08

Witam.
U mnie takie objawy pojawiły się po ładowaniu akumulatora. Do tej pory wszystko było w porządku. Ale jak odłączyłem akumulator oraz podłączyłem go ponownie, obroty w samochodzie zaczęły wariować. Od 1000 do 400 obrotów. Rozmawiałem z mechanikiem, mówi, że trzeba przeczyścić przepływomierz. Ale co to ma wspólnego z akumulatorem? Powiedział również, żebym pojeździł jeszcze trochę to może to się zaadoptuje. Zobaczymy, pojeżdżę. Najgorzej, że idą mrozy.
Pozdrawiam

lutek · Wysłany: 2013-01-10, 18:10

Sprawa prosta...odłączyłeś aku a nie zaadoptowałeś przepustnicy.
Oto sposób na Wasze bolączki z pływającymi obrotami:
-na zimnym silniku(najlepiej po nocy) odpinamy klemę - na kilka minut...po podłączeniu klemy odpalamy auto(bez świateł,radia,jakichkolwiek odbiorników prądu)...auto ma stać i pracować na biegu jałowym aż do włączenia się wentylatorów(może to potrwać przy obecnych temp. nawet pół godziny-cierpliwości)....gdy wentylatory się zatrzymają wyłączamy silnik...po ponownym odpaleniu możemy już zapomnieć o pływających obrotach.
Na szarpanie i mulenie na zimnym jest tylko jeden sposób o którym pisałem już tutaj kilka razy....mycie przepustnicy,kanałów dolotowych i adaptacja przepustnicy...D-4 to "brudny" silnik...ja robię ten zabieg co II wymianę oleju czyli co rok.
Ta wymiana rozrządu u cichego zbiła mnie z nóg :-P

Walter1972 · Wysłany: 2013-01-12, 16:53

Witam. Zrobiłem tak jak napisałeś,, Nie pomogło. Obroty falują między 400 a 800 pmźniej spadają i zatrzymują się na 600. Po takiej adaptacji trzeba się przejechać?