ja powiem że nie wiem jakie mam bo jak kupiłem autko i go sprawdzałem to jeszcze długo na nich polecę ale powiem tak że moja avka była serwisowana w toyce i może jakies inne w serwisie zakladają trzeb by się zoriętować jaka jest różnica w cenie takich klocków pomiedzy serwisem a sklepem.
Jeśli tarcze masz nie ori to można zakładać co się chce problem piszczenia chyba występuje tylko z ori tarcze - klocki nie ori bądź tez odwrotnie. Po wymianie tarcz na inne niż ori problem ustępuje.
A ja wsadzilem z przodu i z tylu nowe tarcze oraz klocki ATE. I podczas skrecania czy w lewo czy w prawo slychac jak sie cos ociera...Nasmarowalem prowadnice smarem.Wyczyscilem klocki. Zagladalem podczas skrecania kolami i nadal nie wiem co to psia mac jest. Ktos wie?
Panowie.... a czytaliście instrukcję obsługi ???? Ja dziś przeglądałem i przez przypadek natknąłem się na zapis dotyczący informowania o grubości klocków. Napisali tam, że czujnik grubości klocków polega na tym, że hamulce piszczą gdy okładziny klocków się kończą..... byłem w szoku jak to zobaczyłem, bo myślałem że jak jest czujnik, to jest elektroniczny który powoduje świecenie kontrolki na kokpicie, albo ze go nie ma wcale ... ale nie że jakiś mechaniczny powodujący piszczenie klocków?!
Czy ktoś wie jak to jest rozwiązane i czy nowe klocki (mam na myśli zamienniki typu ATE, TRW itp.) też pod koniec ich żywota będą informowały piszczeniem???
Dodam tylko że obecnie mam klocki Boscha, które piszczą w pierwszej fazie hamowania (przy lekkim naciśnięciu hamulca) i faktycznie zostało ich może już niewiele bo około 3-4mm (nie wiem ile mają nowe) ale czy to już czas na wymianę ? Moim zdaniem można jeszcze na nich śmigać, tylko czemu już piszczą ?
Tam jest taka blaszka która ociera o tarczę jeżeli klocki sa na tyle cienkie aby pozwoliły na to. Mam teraz założone klocki Ate i maja takowe ustrojstwo.
Typ: Avensis T25
Silnik: 1.8 16V VVTi benzyna
Rok: 2004
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 24 Cze 2010 Posty: 5 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-01-11, 11:46
McGREGOR, faktyczine masz rację co do tego piszczenia. Ja na początku też nie wiedziałem co jest grane jak mi zaczęły piszczeć bo spodziewałem się jakiejś kontrolki w środku. Jak piszczy tzn, że klocków jest już nie wiele. Jak mi się starły prawie do końca to na dołkach zaczęło mi lekko dzwonić co było już informacją o konieczności wymiany klocków (jest tam taka blaszka, która dostaje rezonansu na dołkach i stąd to dzwonienie). Przyznam, że kiedyś w polonezie Atu miałem czujkę w środku a tu jakaś dzwoniąca blaszka:/
Wymieniłem na TRW i jest wszystko w porządku. Zobaczymy czy będą piszczały jak się zetrą.
Witam, to nie jest wina klockow,ja mam zamienniki i na poczatku mi hamulce piszczały.Wystarczyło je wyciagnac,przeczyscic klocki drobnym papierem sciernym,grubszym papierem zrobic fazki i po kłopocie.Od dwoch lat mam spokoj.Pozdrawiam DIABEŁ
Pojawiły mi się wczoraj piski w lewym przednim kole. I jakoś hamulce zaczęły słabo hamować (ręczny też). Dzisiaj utknąłem w korku a po jego przejechaniu nagle ok. wszystko działa. Dla pewności sprawdziłem klocki w tym kole i tarcze, przeczyściłem działa. Przejechałem ze 100 km. piski w tylnych dwóch kołach i w tym przednim też. ręczny też słabiutko. i jakieś dziwne syczenie przy wciskaniu hamulca. co to moze być?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum