Sam mam Corolke'2001, ale ze wzgl. na powiekszenie sie rodziny potrzebuje dla żony (i dzieci) czegoś większego.
Z tego co oglądałem najbardziej pasowałaby mi Ave w wersji I, ale najchętniej już po lifcie (ten model się żonie najbardziej podoba). Ale może być też ewentualnie wersja II (choć tu dużo zależy od ceny)
Szukam autka zadbanego, z kompletem kluczy i dokumentów (książka, faktury itp itd),
dlatego najchętniej od pierwszego właściciela, krajowego, bezwypadkowego (a jeśli były stłuczki i zadrapania to przydadzą się fotki jak to wyglądało).
Wyposażenie (poza klimą) nie jest takie istotne, ważniejsze jest to, żeby wszystko było sprawne, nie zużyte, zadbane - tak, żeby jeszcze dluuuugo pojeździło bez nakładów.
Po prostu takiego jak moja Rolcia
Jeśli ktoś ma takie autko i chce na przykład kupić nową wersje, a ma do swojej Ave sentyment i chciałby, żeby jego autko w dobre ręce trafiło - to będzie zadowolony
Jeśli nikt z Forumowiczów nie zadowoli Cię swoją propozycją bądź też nikt nie odda swojej Ave To polecam stronę http://www.toyota.pewneauto.pl/ Są tam Toyoty, które stoją w komisach przy Autoryzowanych Stacjach Obsługi (od początku do końca serwisowane w ASO ze wszystkimi papierami) przed sprzedażą są gruntownie sprawdzane. Cuż więcej mogę powiedzieć jeśli szukasz pewnego auta oraz jeśli jesteś w stanie zapłacić 5tys zł więcej za podobny egzemplarz niż np. na Allegro to z pewnością coś tam dla siebie znajdziesz
_________________ Części samochodowe online - Motostacja
Dzieki:)
Oczywiście, znam stronke i oglądam sobie ją, ale niestety jakoś póki co nic ciekawego dla mnie nie ma :(
5 wiecej to moze nie, ale odpowiednio wiecej na pewno warto dac za porzadne, krajowe i nie bite, pewne auto. Nie mozna takich samochodow porownywac do tych sprowadzanych na lawecie w 2 kawałkach i spawanych, prostowanych w garazu pana Mietka...
Witam Panowie
Poluję na Avensisa 2006-2007 od kwietnia b.r. Okres ten pozwolił mi się przekonać, że nie należy nikomu ufać w tym salonom Toyoty jak również komisom przy salonach.
W maju byłem w ASO z Avką 2004. Właściciel kupił roczny samochód od Toyoty z przebiegiem 10kkm. Nikt go nie powiadomił, iż samochód był bity od tyłu. Dowiedział się o tym po 5 latach.
Dwa dni temu oglądałem Avkę 2007 (piękną-super) w komisie przy salonie. Ale nauczony zadałem Panom pytanie czy mogę ją zabrać do niezależnego ASO. Jakie było ich zdziwienie na moja propozycję. Jak Pan może nie ufać naszym mechanikom. Generalnie skończyło się moim wycofaniem z transakcji kupna. Panowie generalnie nie pozwolili mi zabrać samochodu do ASO. Czyżby mieli coś do ukrycia :?: Wspomnę jednocześnie, iż wczoraj byłem z ciekawości w innym komisie przy salonie i Pan powiedział, iż nie ma najmniejszych przeszkód z wyjazdem do ASO. Zaznaczam, iż mój pomysł wyjazdu do ASO wynikał z braku uczestnictwa tego samochodu w programie "pewne auto".
Pozdrawiam i życzę powodzenia w kupnie wozu.
największe chyba zaufanie można mieć do kolegów z klubu. Chociaż tak czy inaczej auto
(dla komfortu obu stron) trzeba sprawdzić przed zakupem (mniej lub bardziej szczegółowo).
Kiedyś od handlarza dowiedziałem się złotej prawdy o nich... Nie mówi się klientowi o
tym jak poważne (albo, że w ogóle jakieś było) było uszkodzenie, żeby go... nie stresować.
Także to tylko dla dobra klientów.
Oczywiście koszt wyprawy po auto które jest ABSOLUTNIE bezwypadkowe, a miernik
grubości lakieru pokazuje, że pod lakierem metalu brak, sama szpachla - dla sprzedawcy
są pomijalne i klient na pewno lubi jeździć więc to dla jego przyjemności...
Sam mam Corolke'2001, ale ze wzgl. na powiekszenie sie rodziny potrzebuje dla żony (i dzieci) czegoś większego.
Z tego co oglądałem najbardziej pasowałaby mi Ave w wersji I, ale najchętniej już po lifcie (ten model się żonie najbardziej podoba). Ale może być też ewentualnie wersja II (choć tu dużo zależy od ceny)
Szukam autka zadbanego, z kompletem kluczy i dokumentów (książka, faktury itp itd),
dlatego najchętniej od pierwszego właściciela, krajowego, bezwypadkowego (a jeśli były stłuczki i zadrapania to przydadzą się fotki jak to wyglądało).
Wyposażenie (poza klimą) nie jest takie istotne, ważniejsze jest to, żeby wszystko było sprawne, nie zużyte, zadbane - tak, żeby jeszcze dluuuugo pojeździło bez nakładów.
Po prostu takiego jak moja Rolcia
Jeśli ktoś ma takie autko i chce na przykład kupić nową wersje, a ma do swojej Ave sentyment i chciałby, żeby jego autko w dobre ręce trafiło - to będzie zadowolony
Pozdrawiam,
Janusz
(jestem z Gliwic)
Heja.
A czemu koniecznie Kombi??? mam '98 Liftbacka i jakoś mieścimy się na tygodniowe wakacje w Alpach we trójkę, łącznie z pełnowymiarowym wózkiem i zapasem chmiela (a ciągnę jak smok...)
za jakiś czas będę zmieniał sprzęt i jeżeli będziesz zainteresowany to zapraszam. '98, 2,0 TD, Klima, 2 kluczyki, elektryka, 2 kpl felg, wersja SOL z imitacją drewna. Sprowadziłem ją prawie 2 lata temu sam dla siebie z Austrii od pierwszego właściciela - lekarza, auto z pełną dokumentacją (książki, instrukcje itp, chyba nawet jest faktura zakupu czy coś takiego )
przed sprzedażą na pewno jeszcze wymienię gumy w tylnym zawieszeniu i lusterko zew które "liznęło" się z nadjeżdżającym z przeciwka na wąskiej dróżce.
Ciemna zieleń.
Pozdr.
R.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum