[remiksss]

Cześć,

Chciałbym was prosić o pomoc z moim problemem. Ogólnie samochód bardzo ciężko pali przy niższych temperaturach. Świece były wymieniane kilka miesięcy temu, akumulator jest nowy. Kontrolka świec po całej nocy na mrozie (-2) zapala się na 1-2 sek, sprawdzałem też na listwie tam prąd dochodzi przez taki sam czas. Świece sprawdzałem na "sucho" i grzeją. Ogólnie muszę go po 3-4 razy odpalać czego efektem jest tak jakby zapalił na ułamek sekundy i gaśnie.
W akcie desperacji założyłem też zaworek zwrotny przed filtrem (W sumie z ciekawości, bo miałem takowy na zbyciu). Posiadam też aurisa z tym samym silnikiem i przełożyłem z niego przekaźnik świec, ale bez efektu. Mam też techstream'a i nie pokazuje żadnych błędów.
Samochód jak już w końcu odpali to później bez problemowo mogę go zgasić i znów odpalić, tak samo podaczas jazdy nie zamula, ani nie kopci.

Jakieś pomysły gdzie dalej szukać?

[msblondyn]

Kiedy filtr paliwa był wymieniany?
Spróbuj przed uruchomieniem napompować ręczna pompką filtr paliwa i zobacz czy wtedy zapali normalnie.
Do sprawdzenia smok w baku, czy nie jest brudny, przez co im zimniej tym pompa ma ciężej zassać paliwo. Tu nie ma dodatkowej pompki, tylko pompa wtryskowa zasysa bezpośrednio z baku.

[remiksss]

Dziękuje za odpowiedz.

Filtr paliwa był wymieniany z 2 tygodnie temu. Po napompowaniu pompką chwycił od razu, czyli rozumiem że nie ma paliwa na rozruch, ale w takim razie zaworek zwrotny nie powinien trzymać te paliwo ? Jest zamontowany na wężu co doprowadza paliwo do filtra paliwa(między bakiem a filtrem).
Jutro wyciągnę smok i zobaczę czy jest faktycznie zapchany.

[EDIT]
Dobra jednak nie działa ten sposób. Po nocy mimo napompowania muszę go kręcić z kilka razy zanim odpali mimo, że co takie jedno kręcenie używałem pompki. Do smoka jeszcze się nie zabrałem z braku czasu, dzisiaj mam zamiar tam zajrzeć, zdam jutro rezultat czy to coś dało.