Wysłany: 2010-03-04, 15:38 [Avensis T22] Silnik przerywa, traci moc, ciężko nim wyprzed
Witam, taki temat założyłem już na bliźniaczym forum, ponieważ ten samochód jest dla mnie niezwykłą zagadką, a rozwiązania problemu poszukujemy już od pół roku. Mam nadzieję, że nie złamię żadnego z punktów Waszego regulaminu.
No więc tak. Samochód od pewnego czasu dziwnie przerywa. Jak już zacznie przerywać, to nie chce się na obroty wkręcać, wskazówka obrotów dziwnie skacze i nie ma przyjemności z jazdy. Zjawisko to wg. moich obserwacji dzieje się w bardzo losowy i nie zrozumiały dla mnie sposób. Auto stało parę tygodni u elektryka i nic nie wykrył.
A teraz o samochodzie
toyota avensis hatchback
rok produkcji 98,
silnik 1.6 z elektryką bosch
Samochód jest sprowadzony z Islandii, tam szwagier go kupił i przyjechał do Polski na własnych kołach. Zaczynał właśnie czasem tak delikatnie przerywać już za granicą. Myślał, że zależy to od temperatury, albo wilgotności powietrza.
W kraju wymienił rozrząd, komputer pokładowy z immobilizerem - sprzężone (albo nieszczelna klema lub wyładowanie atmosferyczne uszkodziło), świecę, kable i kopułkę. Wcześniej zamontował instalację gazową i to samo się dzieje zarówno na benzynie jak i na gazie. Jadąc na gazie i przełączając na benzynę jakby delikatnie pracował równiej. Ale wydaje mi się, że to dlatego, iż silnik dostosowany jest do benzyny a nie gazu.
Do wymiany została już tylko cewka, albo czujnik położenia wału. Tylko, że w tym modelu chyba nie ma takiego czujnika, a jest jakiś analizator spalin, czy coś takiego.
Ogólnie w Polsce ciężko jest dostać samochód z taką instalacją elektryczną. I dlatego poszukiwanie odpowiedzi jest utrudnione, ale tez niezwykle ciekawe
Szwagier uparł się, że nie sprzeda samochodu, choćby nie wie ile z nim musiał walczyć.
Pozdrawiam.
Ja takie "jazdy" miałem w ibizie. Kiedyś sama sobie wrzuciła 2 tyś obrotów na "4" i jechała jak z tempomatem (którego w niej nie było). Sama pod górkę utrzymywała 80km/h, po prostu mega zdziwienie. Poza tym dochodziło dużo problemów z odpalaniem. W tym przypadku zdiagnozowano problemy z sondą lambda, jednak to nie było to. Szczęśliwie okazało się, że po rozpracowaniu sondy problem znowu się pojawił w warsztacie i szybko podłączyli ją do komputera. Wynik - czujnik wału. Spadki mocy również pojawiały się przy cewkach - wymieniałem je 3 razy.
Nie jest to avensis ale może coś podpowiedziałem.
To jest tak, że czasem jak zacznie się mulić, to wciskając nawet gaz do pełna nie chce wchodzić na wyższe obroty. Zachowuje się jakby traciła iskrę, albo była zalewana. Komputer został wymieniony na nowy, świece i kable. Została tylko cewka.
Aktualizuję temat. Wymieniona została cewka zapłonowa. I nie ma poprawy.
Ale udało mi się zaobserwować dziwne zachowanie samochodu. Gdy postoi na niskich obrotach i chcę spokojnie ruszyć, dodając delikatnie gaz - samochód przerywa, czasem wręcz gaśnie. Po wciśnięciu sprzęgła i wyłączeniu biegu dzieje się to samo. Dopiero dodanie 'do dechy', lub spuszczenie nogi z gazu wprowadza samochód na równe obroty.
[ Dodano: 2010-03-23, 20:10 ]
No i problem rozwiązany. Przypadłość powodowała sonda lambda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum