Wysłany: 2014-01-22, 21:21 [Avensis T27] Przebiegi silników benzynowych
Witam. W przyszłości planuje zakup Toyoty Avensis T27 z silnikiem benzynowym najlepiej 1.8 lub 2.0. Tylko teraz pytanie jakie przebiegi robią te auta czy silniki są awaryjne. Pytanie wzięło się stąd ż eposiadam wcześniejszą Avensis z 2005 roku i przy przebiegu 240 tys nic się nie dzieje
_________________ D4 - bo ja kocham ten głos powyżej 3 tysięcy obrotów
W kazdym moze cos puknac ,urwac sie stuknac ulamac itd,nie ma recepty .
Auto musi byc serwisowane caly czas,wtedy koszty mozna ograniczyc do minimum,im mniejszy przebieg tym auto mniej zuzyte ,teoretycznie,ale moze byc ze ktos ma nowe auto,olej wymienia co 30 50 tys i ogolnie tylko nim jezdzi i jezeli na takie trafisz to kasa bedzie szla jak woda,bo nic nie robione na czas to pozniej i przy przebiegu 80 tys moze byc padlina.
Po prostu trzeba dobrze trafic
Na pewno wolnossaca benzyna pojezdzisz dużo dłużej niż doladowanym mocno dieslem. Zauważyć ze w benzynie nie ma a w dieslu jest: dwu masa, sprężarką, zawór EGR, filtr dpf, intercooler, comonrail, wysokocisnieniwa pompa paliwa, drogie wtryskiwacze itp. To są potencjalnie elementy awarii, które w benzynie (niedoladdowanej) nie występują. Ponadto w dieslu zasilanie odbywa się pod wysokim ciśnieniem co wymaga elementów droższych z lepszych materiałów co oznacza dużo droższa naprawę. W końcu ropa w przeciwieństwie do benzyny jest dużo bardziej zanieczyszczonym paliwem, pełnym drobnych frakcji co oznacza dużą zdolność do tworzenia się nagarow i zapychania filtrów, wtryskiwaczy itp, o tzw. Biokomponentach juz nawet nie mowie ( w niektórych silnikach np. w Fordzie powoduje to zacieranie i plików anie pompy). Reasumując jeśli chcesz robić duże przebiegi to tylko benzyna i do tego wolnossaca. Wiem co mowie miałem przez 6 lat o nowości samochód z silnikiem diesla 2,2l, przejechał em 260 tys. Km i w tym czasie wydał em majątek na serwis. Dlatego teraz mam Avke w benzynie. Zaleta diesla jest tylko fajna charakterystyka momentu obrotowego co daje skokowe przez piesza nie (wyciskanie w fotel) prz przespieszaniu (wyprzedzanie 60~100km/h) chociaż taki moment powoduje ze człowiek jeździ dużo bardziej agresywnie, a przez to niebezpiecznie. Druga ale mniejsza zaleta diesla to odrobinę mniejsze spalanie, ale prze obecnych cenach (ropa jest droższa) nie ma to znaczenia. Samochód z dieslem jest drożdży w zakupie bo klient/frajer płaci za te ekologiczne wynalazki wkładane pod maskę. Tylko prosta nie do ładowana benzyna lub hybryda!!!
Z pozdrtowieniami (sory za błędy pisze z telefonu)
Na pewno wolnossaca benzyna pojezdzisz dużo dłużej niż doladowanym mocno dieslem. Zauważyć ze w benzynie nie ma a w dieslu jest: dwu masa, sprężarką, zawór EGR, filtr dpf, intercooler, comonrail, wysokocisnieniwa pompa paliwa, drogie wtryskiwacze itp. To są potencjalnie elementy awarii, które w benzynie (niedoladdowanej) nie występują. Ponadto w dieslu zasilanie odbywa się pod wysokim ciśnieniem co wymaga elementów droższych z lepszych materiałów co oznacza dużo droższa naprawę. W końcu ropa w przeciwieństwie do benzyny jest dużo bardziej zanieczyszczonym paliwem, pełnym drobnych frakcji co oznacza dużą zdolność do tworzenia się nagarow i zapychania filtrów, wtryskiwaczy itp, o tzw. Biokomponentach juz nawet nie mowie ( w niektórych silnikach np. w Fordzie powoduje to zacieranie i plików anie pompy). Reasumując jeśli chcesz robić duże przebiegi to tylko benzyna i do tego wolnossaca. Wiem co mowie miałem przez 6 lat o nowości samochód z silnikiem diesla 2,2l, przejechał em 260 tys. Km i w tym czasie wydał em majątek na serwis. Dlatego teraz mam Avke w benzynie. Zaleta diesla jest tylko fajna charakterystyka momentu obrotowego co daje skokowe przez piesza nie (wyciskanie w fotel) prz przespieszaniu (wyprzedzanie 60~100km/h) chociaż taki moment powoduje ze człowiek jeździ dużo bardziej agresywnie, a przez to niebezpiecznie. Druga ale mniejsza zaleta diesla to odrobinę mniejsze spalanie, ale prze obecnych cenach (ropa jest droższa) nie ma to znaczenia. Samochód z dieslem jest drożdży w zakupie bo klient/frajer płaci za te ekologiczne wynalazki wkładane pod maskę. Tylko prosta nie do ładowana benzyna lub hybryda!!!
Z pozdrtowieniami (sory za błędy pisze z telefonu)
Nie zgodze sie ze przy duzych przebiegach benzynowy silnik bedzie tanszy,jezeli robimy duze przebiegi czyli takie powyzej 30 tys rocznie diesel bardziej sie oplaci i nie ma co przesadzac z ta awaryjnoscia,jakby benzyna byla lepsz przy duzych przebiegach to tiry jezdzilyby na benzynie a tak nie jest.
ja mam znajomych ktorzy jezdza dieslami i maja auta po kilka lat i zadnych awari,osobiscie jezdze benzyna bo jezdze rocznie ok 20 tys i diesela nie potrzebuje,po za tym tutaj podatek drogowy za diesla wynosi 2,3 x tyle co za benzyniaka,komfort jazdy i wyciszenie benzyniaka zdecydowanie lepsze
Duze przebiegi diesel male benzyniak
jakby benzyna byla lepsz przy duzych przebiegach to tiry jezdzilyby na benzynie a tak nie jest.
Szkoda, że jeszcze ze statkami albo czołgami nie wyskoczyłeś.
Porównaj sobie stosunek mocy z litra i będziesz wiedział, że porównanie jest od czapy.
Co do pytania autora tematu to u mnie jeszcze się nic nie dzieje.
Nic sie nie dzieje u ciebie??? Ile przejechales tysiecy km 70 80 a moze 100 tys???
Nie wiem ile masz samochod i po przejechaniu jakiego dystansu nic sie u ciebie nie dzieje.Ale jak przejechales 20 lub 30 tys i nic sie nie dzieje no to sory bo jak mialoby sie dziac po takim przebiegu to ja wysiadam z takiego szajsu.
Statki i czolgi Hmmmm ciekawe.
Diesel przy 140 150 na autostradzie na 6 biegu spali 6l a benzyniak min 8, 9l wiec ok2, 3 litry na 100 na korzysc diesla a to daje przy roznicy tylko 2l przy min 30 tys przebiegu 600 litrow roznicy a w niemczech przebiegi robi sie duze bo np w mojej firmie sredni auta robia po ok 40 50 tys km rocznie wiec przelicz sobie ten prosty rachunek.
w skali roku roznica przy przebiegu ok 50 tys km to minimum 1000l a wiec 5000 w kieszeni,dwumas pada przewaznie powyzej 200 tys km,wtryski roznie to moze byc ,turbo ??? jednym slowem nawet jak to wszystko padnie to przy takim przebiegu i tak sie oplaci no chyba ze kos kupil uzywanego ,na dodatek z cofnietym licznikiem ,no to wtedy padaka bedzie sie sypala,aha dpf a to znaczy ze trzeba jezdzic trasy lub go zlikwidowac.
Jaki stosunek mocy do pojemnosci??? no wiec porownuj doladowane silniki diesla do doladowanej benzyny zaden diesel nigdy nie bedzie tak wymiatal jak benzyna ,juz probowano w motorsporcie i nic z tego dobrego nie wyszlo,klekot to zawsze tylko klekot.
Jezdzilem bmw e46 328i 280nm i 193 ps i stalem na kresce z bmw 330 184 ps i 400nm i nie dalo sobie rady z e60 530d chyba 218ps tez poszlo lekko wiec nie ma co porownywac.
Tak jak pisalem diesel na duze przebiegi wychodzi lepiej,nowy jest drozszy od benzyniaka a jednak sie oplaca go kupic do firm ,na taxi i prywatnym ludziom jezdzacym duze przebiegi,
Ja jezdze powiedzmy przepisowo i srednie mieszane z ostatniego pomiaru to 7,4 wiec mi diesel przy ok 20 25 tys rocznie sie nie kalkuluje
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-26, 00:51
MarcinXXX napisał/a:
Nic sie nie dzieje u ciebie??? Ile przejechales tysiecy km 70 80 a moze 100 tys???
Nie wiem ile masz samochod i po przejechaniu jakiego dystansu nic sie u ciebie nie dzieje.
Podpowiem, szukaj w moim podpisie.
MarcinXXX napisał/a:
Jaki stosunek mocy do pojemnosci???
Taki jaki porównywałeś czyli TIR vs osobówka. 12l vs 2.2l, 480KM vs 177KM, 39KM z litra vs 80KM z litra.
Z resztą nie widzę żebyś miał T27, więc nie wiem po co się udzielasz w tym temacie.
Panowie każdy ma własne doświadczenia i przemyślenia dot. Diesel vs. Benzyna. Moje wskazują jednoznacznie ze w diesla nie warto wchodzić jeśli ktoś myśli o przejechaniu 250-300 tys. Km. No po prostu nie ma siły w starych słabiej do ładowanych jednostkach bez gadżetów ekologicznych jak najbardziej miało to sens i tu analogia do tirów ma sens. W nowych konstrukcjach jest tyle miejsc potencjalnej awarii i ze one zwyczajnie statystycznie wysiada ją a naprawy baaardzo słono kosztują. Z długoterminową bezawaryjnoscia osprzętu diesla nie radzi sobie NIKt, VW, BMW, Mercedes itp. Zauwazcie ze komiksy są pełne dieśli z przebiegiem 150-200 tys. bo ich właściciele wiedza ze statystycznie po takim przebiegu zaczynają się awarie (bardzo drogie w naprawie awarie) poza tym ropa w ostatnich latach podrozala i oszczednosni na spalaniu oddawane są z nawiązką w serwisie. Czas diesla common ranił zwyczajnie się skończył, zapytajcie dilerów co teraz się sprzedaje, diesle kupują tylko firmy na 2-3 lata w leasingu (czyli tak do 150 tys.) dla przedstawicieli handlowych, potem znowu biorą nowe auta. Normalny de ta lista kupuje benzynę. Kupował em swoje autu w grudniu i miałem z dilerem ciekawa rozmowę na ten temat, ogólnie podzielał moje zdanie. Panowie Reasumując t y l k o b e n z y na !!!!!!!
Panowie każdy ma własne doświadczenia i przemyślenia dot. Diesel vs. Benzyna. Moje wskazują jednoznacznie ze w diesla nie warto wchodzić jeśli ktoś myśli o przejechaniu 250-300 tys. Km. No po prostu nie ma siły w starych słabiej do ładowanych jednostkach bez gadżetów ekologicznych jak najbardziej miało to sens i tu analogia do tirów ma sens. W nowych konstrukcjach jest tyle miejsc potencjalnej awarii i ze one zwyczajnie statystycznie wysiada ją a naprawy baaardzo słono kosztują. Z długoterminową bezawaryjnoscia osprzętu diesla nie radzi sobie NIKt, VW, BMW, Mercedes itp. Zauwazcie ze komiksy są pełne dieśli z przebiegiem 150-200 tys. bo ich właściciele wiedza ze statystycznie po takim przebiegu zaczynają się awarie (bardzo drogie w naprawie awarie) poza tym ropa w ostatnich latach podrozala i oszczednosni na spalaniu oddawane są z nawiązką w serwisie. Czas diesla common ranił zwyczajnie się skończył, zapytajcie dilerów co teraz się sprzedaje, diesle kupują tylko firmy na 2-3 lata w leasingu (czyli tak do 150 tys.) dla przedstawicieli handlowych, potem znowu biorą nowe auta. Normalny de ta lista kupuje benzynę. Kupował em swoje autu w grudniu i miałem z dilerem ciekawa rozmowę na ten temat, ogólnie podzielał moje zdanie. Panowie Reasumując t y l k o b e n z y na !!!!!!!
Ja osobiscie takze napewno nastepne auto kupie w benzynie,nie chce sie pchac w klekota i bulic za czesci x4
Ogólnie obecnie to ciężko powiedzieć co w ogóle kupić..... Czy Diesel, czy Benzyna. Nowy diesel jak się tylko spłaci po jakiś 150 tys km to w przypadku dalszej eksploatacji powoli będzie się domagał nowego sprzęgła, turbiny, wtryskiwacza itp (jak w ogóle dotrzymają te elementy). Benzyną prześmigamy też 150tys i też będzie się domagał nowego sprzęgła, albo się okaże, że żłopie olej i trzeba za kilka tysi remont silnika zrobić, albo padnie jakaś elektronika. Wszystko od 15 lat robi się tak tragicznej jakości i wytrzymałości, ze masakra. W autach psuja się takie rzeczy, z którymi 30 lat temu nie było problemu. Co 4 lata wypuszcza się nowy niesprawdzony model, a użytkownik ponosi koszty wszystkich wpadzioch konstrukcyjnych. Mówi się ze od jakiegoś czasu Fiat zaczął produkować lepsze auta, a prawda jest taka, ze oni produkują jak zawsze, a reszta producentów zeszła do ich standardu.
Ogólnie obecnie to ciężko powiedzieć co w ogóle kupić..... Czy Diesel, czy Benzyna. Nowy diesel jak się tylko spłaci po jakiś 150 tys km to w przypadku dalszej eksploatacji powoli będzie się domagał nowego sprzęgła, turbiny, wtryskiwacza itp (jak w ogóle dotrzymają te elementy). Benzyną prześmigamy też 150tys i też będzie się domagał nowego sprzęgła, albo się okaże, że żłopie olej i trzeba za kilka tysi remont silnika zrobić, albo padnie jakaś elektronika. Wszystko od 15 lat robi się tak tragicznej jakości i wytrzymałości, ze masakra. W autach psuja się takie rzeczy, z którymi 30 lat temu nie było problemu. Co 4 lata wypuszcza się nowy niesprawdzony model, a użytkownik ponosi koszty wszystkich wpadzioch konstrukcyjnych. Mówi się ze od jakiegoś czasu Fiat zaczął produkować lepsze auta, a prawda jest taka, ze oni produkują jak zawsze, a reszta producentów zeszła do ich standardu.
Co do przebiegu i awaryjnosci to moje auto ma ori przebieg 208 tys ,nie zlopie oleju,nie musze sprzegla wymieniac i ogolnie jest w bardzo dobrej kondycji.
Nie chodzi teraz o to ze samochody nie sa sprawdzone tylko sa tak zrobione zeby sie psuly a serwisy na nich zarabialy,potrafia wyprodukowac dwumas ktory padnie po np 200 tys km plus minus 10 tys itd,takie czasy sie zrobily ze ludzie zaczynaja szukac starszych aut i doprowadzac je do super stanu lub kupowac nowsze z malym przebiegiem i dobrej kondycji,jak dla mnie na chwile obecna najlepiej kupic japonca w benz,np honda acord
,toy avensis czy mazda 6
Sory że tak długo się nie odzywałem. Dziękuje wszystkim za radę ale nie zgodze się w niektórych przypadkach z tym spalaniem diesel czy benzyna. Ja np. mam Ave D4 (nie D4D) i przy 120-130 na autostradzie spali MAX 7l/100km więc wynik wydaje mi się porównywalny z obecnymi dieslami więc nie warto (to jest moje zdanie) pchać się w samochody z silnikami diesel. Obecne najlepsze auta moim zdaniem to są auta japońskie z silnikami benzynowymi tak jak wyżej powiedział kolega mazda, honda czy toyota w zasadzie mitsubishi i subaru nie są najgorsze ale to już jednak nie to samo. Dlatego sprawdzałem na internecie długo szukając jakie naprawdę te auta 21 wieku robią przebiegi w benzynie. Avensis, 6 czy Accorda w benzynie powyżej 200 tyś wzwyż znajdzie dużo i pojeżdżą jeszcze pare ładnych lat a z dieslami jest gorzej bo wszystkie mają takie same przebiegi tzn. 250 tys i koniec nic więcej bo właściciele wiedzą że wtedy pół samochodu do wymiany. A nie dawno znalazłem Toy Camry z 2004 r przebieg ponad 500 tys km i jeszcze ma się bardzo dobrze Ave D4 przebieg grubo ponad 300 tys i również jest w świetnej kondycji z dieslami już jest dużo gorzej. kiedyś było tak że diesel bez problemu robił 300 tys benzyna gorzej dzisiaj jest na odwrót i powiem wam że tak jak jest teraz mi się bardziej podoba bo zawsze byłem za benzyną. Sorki za błędy nie miałem zbytnio czasu na pisanie tej odpowiedzi
_________________ D4 - bo ja kocham ten głos powyżej 3 tysięcy obrotów
W kazdym moze cos puknac ,urwac sie stuknac ulamac itd,nie ma recepty .
Auto musi byc serwisowane caly czas....
Jak możesz tak doradzać skoro sam auta u cześka w stodole naprawiasz w Polsce?
Napisałeś na bliźniaczym forum ave parę postów i nigdzie nie wspominałeś o serwisowaniu więc jak to jest ?
Jakie masz pojęcie o żywotności auta serwisowanego lub nie ?
Wytłumacz to bo nie ogarniam.
Tylko nie rozpisuj się ponownie o bmw bo guzik nas bmw interesi omnibusie. 8-)
[ Dodano: 2014-01-28, 19:10 ]
Schwefel napisał/a:
MarcinXXX napisał/a:
Nic sie nie dzieje u ciebie??? Ile przejechales tysiecy km 70 80 a moze 100 tys???
Nie wiem ile masz samochod i po przejechaniu jakiego dystansu nic sie u ciebie nie dzieje.
Podpowiem, szukaj w moim podpisie.
MarcinXXX napisał/a:
Jaki stosunek mocy do pojemnosci???
Taki jaki porównywałeś czyli TIR vs osobówka. 12l vs 2.2l, 480KM vs 177KM, 39KM z litra vs 80KM z litra.
Z resztą nie widzę żebyś miał T27, więc nie wiem po co się udzielasz w tym temacie.
Jeszcze chwilkę i zobaczysz że omnibus marcinek będzie w każdym temacie klepał jak oblatany mega szpec.
Sory że tak długo się nie odzywałem. Dziękuje wszystkim za radę ale nie zgodze się w niektórych przypadkach z tym spalaniem diesel czy benzyna. Ja np. mam Ave D4 (nie D4D) i przy 120-130 na autostradzie spali MAX 7l/100km więc wynik wydaje mi się porównywalny z obecnymi dieslami więc nie warto (to jest moje zdanie) pchać się w samochody z silnikami diesel. Obecne najlepsze auta moim zdaniem to są auta japońskie z silnikami benzynowymi tak jak wyżej powiedział kolega mazda, honda czy toyota w zasadzie mitsubishi i subaru nie są najgorsze ale to już jednak nie to samo. Dlatego sprawdzałem na internecie długo szukając jakie naprawdę te auta 21 wieku robią przebiegi w benzynie. Avensis, 6 czy Accorda w benzynie powyżej 200 tyś wzwyż znajdzie dużo i pojeżdżą jeszcze pare ładnych lat a z dieslami jest gorzej bo wszystkie mają takie same przebiegi tzn. 250 tys i koniec nic więcej bo właściciele wiedzą że wtedy pół samochodu do wymiany. A nie dawno znalazłem Toy Camry z 2004 r przebieg ponad 500 tys km i jeszcze ma się bardzo dobrze Ave D4 przebieg grubo ponad 300 tys i również jest w świetnej kondycji z dieslami już jest dużo gorzej. kiedyś było tak że diesel bez problemu robił 300 tys benzyna gorzej dzisiaj jest na odwrót i powiem wam że tak jak jest teraz mi się bardziej podoba bo zawsze byłem za benzyną. Sorki za błędy nie miałem zbytnio czasu na pisanie tej odpowiedzi
Zdecydowanie benzyna z minimum 150 konikami i z japoni ,nie dla klekota ktory w dzisiejszych czasach jest zrobiony po to zeby zarabiac na czesciach ktore padaja po danym przebiegu a do tego ten klekoczacy silnik,bleeee
Oczywiście tak będzie najrozsądniej. Ale czemu z japonii? Przecież Avki są produkowane w Brytanie więc uważasz że je wyklucza? Angole bardzo dobrze składają Avki a silniki benzynowe 2.0 są składane w Japonii (tak podaje producent). Podobno takie coś jest od 2001r aż do dnia dzisiejszego i narazie z tego nie rezygnują
_________________ D4 - bo ja kocham ten głos powyżej 3 tysięcy obrotów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum