Moja avka to 2007r. d4d 126Km. Zapaliły się trzy słynne kontrolki i po dojechaniu do mechanika i podłączeniu do kompa pokazał się błąd p2002. Oczywiście nic więcej nie wiem z mechanikiem umówiłem się na za tydzień.
Jednak to nie to jest jeszcze dziwnie. Mianowicie w czasie jazdy po dokładnie 5 min (kontrolki cały czas się świecą), auto traci moc. Po wyłączeniu silnika i odpaleniu go ponowne 5 min normalnej jazdy i to samo. I tak w kółko.
Reset komputera spowodował że po kilku minutach kontroli zapaliły sie ponownie.
Czy ktoś wie o co może chodzić?
Proszę używać prawidłowego nazewnictwa tematów oraz predefiniowanych tagów (0x4B25A)
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2007
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 25 Lut 2013 Posty: 1 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-25, 19:51
Ale czy na pewno w 100%? Z tego co wiem był już raz zmieniany a mam ten sam problem. Samochód koło 160 tys km.
Z tego co zauważyłem są dwa podziały. Na same (TRC,VSC,Engine) - spalony stop, problem z alternatorem, akumulatorem, czujnikami w kołach itp (odpowiadającego raczej za napięcie w obwodzie) - problem leży gdzieś po tej stronie i zaleca się dokładną inspekcję.
I problem z tymi samymi błędami + brak mocy. - Prawdopodobnie filtr czasteczek stałych, egr, niedrożność dolotów itp - po stronie mechanicznej.
U mnie występuje trójca i brak mocy. Błąd p2002 (ale z tego co wiem to nie ma takiego błędu w kodach toyoty... Z tego co widziałem to błąd filtra cząsteczek stałych. I dlatego piszę z prośba o pomoc.
Filtr czyszczony mechanicznie (następnie dopalany w jeździe), problem dalej wyskakuje. Ale podczas diagnozy wyskakuje, że filtr działa w jakimś stopniu. I teraz mam pytanie jakie są dokładne progi na których komputer uznaje, że filtr nie jest zdatny do (przed wlotem i po wylocie) oraz czy ktoś rozwiązał ten problem i jak go rozwiązał? Powstają różne pomysły co może być nie tak, komputer wywala że to filtr cząsteczek stałych, cały czas ale skąd ta pewność skoro tak samo komputer pokazuje że jednak filtracja zachodzi (nie wiem w jakim %). I czy ratuje mnie tylko wymiana filtra cząsteczek stałych, lub jego usunięcie, czy problem też może powodować coś innego? Nie chcialbym wyrzucić 6k żeby okazało się, że to nie było problemem...
Liczę na komentarze, ew linki do rozwiązanego problemu jeżeli przegapiłem na forum
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2007
Nadwozie: Wagon
Dołączył: 11 Maj 2013 Posty: 5 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-09-05, 19:54
Witam wszystkich.
Foper czy rozwiązałeś swój problem ?
Mam właśnie identyczne objawy w swojej Avensis (2007 D4D 2.0)
Auto miało wymieniany olej, filtr oleju + filtr powietrza. Po tygodniu zapaliły się trzy magiczne lampki (TRC OFF, VSC, Engine) + utrata mocy. Diagnozowałem sprawę u poleconego elektryka i nie potrafił rozwiązać problemu. Po odpięciu akumulatora na kilka minut, lampki na kilka kilometrów gasną, po czym problem pojawia się jeszcze raz.
Byłem z wizytą w ASO, podpięli do kompa, skasowali błąd. Przejrzeli czy "rurki" nie są zapchane i nie stwierdzili nic. Efekt identyczny jak po odpięciu akumulatora, kontrolki zapalają się i auto traci moc. W ASO poradzili przegonić auto na autostradzie (tylko jak skoro auto nie ma mocy, mogę wejść w wyższe obroty ale z dużym trudem).
Czy ktoś rozwiązał ten problem ?
Foper napisał/a:
Ale czy na pewno w 100%? Z tego co wiem był już raz zmieniany a mam ten sam problem. Samochód koło 160 tys km.
Z tego co zauważyłem są dwa podziały. Na same (TRC,VSC,Engine) - spalony stop, problem z alternatorem, akumulatorem, czujnikami w kołach itp (odpowiadającego raczej za napięcie w obwodzie) - problem leży gdzieś po tej stronie i zaleca się dokładną inspekcję.
I problem z tymi samymi błędami + brak mocy. - Prawdopodobnie filtr czasteczek stałych, egr, niedrożność dolotów itp - po stronie mechanicznej.
U mnie występuje trójca i brak mocy. Błąd p2002 (ale z tego co wiem to nie ma takiego błędu w kodach toyoty... Z tego co widziałem to błąd filtra cząsteczek stałych. I dlatego piszę z prośba o pomoc.
Filtr czyszczony mechanicznie (następnie dopalany w jeździe), problem dalej wyskakuje. Ale podczas diagnozy wyskakuje, że filtr działa w jakimś stopniu. I teraz mam pytanie jakie są dokładne progi na których komputer uznaje, że filtr nie jest zdatny do (przed wlotem i po wylocie) oraz czy ktoś rozwiązał ten problem i jak go rozwiązał? Powstają różne pomysły co może być nie tak, komputer wywala że to filtr cząsteczek stałych, cały czas ale skąd ta pewność skoro tak samo komputer pokazuje że jednak filtracja zachodzi (nie wiem w jakim %). I czy ratuje mnie tylko wymiana filtra cząsteczek stałych, lub jego usunięcie, czy problem też może powodować coś innego? Nie chciałbym wyrzucić 6k żeby okazało się, że to nie było problemem...
Liczę na komentarze, ew linki do rozwiązanego problemu jeżeli przegapiłem na forum
[ Dodano: 2013-09-12, 19:56 ]
Witam,
odpowiem sam na swoje pytanie
Naprawa kosztowała mnie w ASO 360zł.
Różnica ciśnień pomiędzy końcami filtra wynosił 6 barów. Mechanik wypalił zabrał auto na autostradę, komputerowo wyłączył tryb awaryjny i uruchomił wypalanie filtra.
W efekcie różnica ciśnień zeszła do 1 bara.
Na tą chwilę powinno wystarczyć, ale przy częstszym jeżdżeniu "w trasie" stan filtra powinien się jeszcze bardziej poprawić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum