Od niedawna jestem posiadaczem t27. auto posiada lampy biksenonowe i przepala sie chyba zarówka w przednich reflektorach. Objawia sie to tym,ze gasnie albo czasami miga. Podobno konczy sie jej zywot. Chciałem zapytac jak wymienic taka zarówke i jaki typ jest to zarówki. Z góry dziekuje za pomoc. pozdrawiam.
krispo, oby nie przetwornica... zmień żarniki stronami. Sprawdź czy usterka przejdzie 'za żarnikiem'. Na żarniku masz napisane jaki to typ... np. D2S...
Nie wiem jak w przypadku T27 ale w T25 typ żarnika masz opisany na obudowie lampy (na górze).
Zamien zarniki tak jak pisze 0x4B25A, a będziesz wiedział czy one są problemem jednak z tego co mi wiadomo, zarnik xenonowy jak konczy zywot to zmienia barwe na różową/fioletową, a nie zaczyna mrugać.
Wymiana przez fachowca zalecana z racji, że na przewodach jest wysokie napięcie, ktoś niedoświadczony może sobie krzywdę zrobić. Poza tym zalecam wymianę 2 sztuk na raz bo zazwyczaj nie różnią się zbytnio żywotnością, a po co drugi raz płacić lub męczyć się z wymianą (zazwyczaj trzeba demontować część osprzętu samochodu). Polecam markowe źródła, Osram, Philips, GE, odradzam zakup w internecie, chyba, że wystawią fakturę vat, to znaczy, że legalne źródło, a nie z odzysku lub przemytu towar.
dziekuje wszystkim za odpowiedz. udało mi sie ustalic,ze typ żarówki to D4S. Z wymiana chyba trzeba bedzie podjechac do serwisu albo dobrego warsztatu,bo probowałem sam cos zdziałac ale sa tam rozne mechanizmy od biksenonow czy tam od tych funkcji co skrecaja i chyba wiecej mozna zepsóc niz naprawic.
Stary wątek ale nadal aktualny Żywotność żarników jest ograniczona.
Moje zaczęły już odmawiać posługi i musiałem je wymienić. Kupiłem więc żarniki OSRAM D4S sztuk dwie.
Postanowiłem też spróbować wymienić je sam.
Pierwsza dobra wiadomość jest taka, że da się to zrobić bez wyjmowania lampy.
Druga dobra widomość jest taka, że nawet majac całkiem duże łapska da się to zrobić. (zostały mi drobne otarcia na dłoni bo trudno to robić w rękawiczkach z racji potrzeby wyczucia czego się dotyka).
Proponuję zacząć od strony kierowcy - jest łatwiej.
1.Odkręcamy dekiel
2. Zdejmujemy kabel obracając kostkę
3. Teraz najtrudniejsza część - zdjęcie drucików blokujących żarnik. Z dobrym dostepem banalne ale w naszej sytuacji wymaga gimnastyki - szczególnie od strony pasażera.
4. Próbując to zrobić poczujecie, że poruszamy też silniczkami i całym mechanizmem ruchomym. Ale bez obawy, nic złego się nie stało
5. Wyjmujemy żarnik i wkładamy nowy.
6. I znowu zabawa żeby zapiąć te cholerne druciki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum