Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-04, 18:06
omah napisał/a:
Gdyby automaty nie były wygodniejsze to w US nie kupowali by takich samochodów.
Myślę, że osoby które mają zerowe pojęcie o rynku motoryzacyjnym w USA nie powinny wypisywać takich tekstów. Kupują, bo nie mają wyboru, tylko nieliczne samochody mają manuale i tylko nieliczni kierowcy potrafią obsługiwać trzeci pedał.
Wracając do tematu, średnia spalania w mojej tojce z ostatnich 1600km wynosi 11,03l/100km. Z tego dystansu 180km poza miastem reszta jazda typowo miejska.
Komputer i jego wskazania spalania żyją swoim życiem... w sumie zastanawia mnie to dlaczego jak się stoi np. na światłach to pokazuje max spalanie, a co najciekawsze to max spalanie liczy do całej średniej. Ciekawe jak to się ma do rzeczywistości?
Zastanawialiście się na tym?
Jak kiedyś przyobserwowałem w niemcach vw, fordach itp spalanie podczas stania wyrażone jest w litrach/h i te wskazania są na poziomie 0,6-1,2l/h i imho jest to bardziej wyobrażalne.
A pytanie do samego kompa, ma on dwa liczniki przebiegów dziennych, ale średnią spalania komp pokazuje ogólnie i tylko jedną (tak mi się przynajmniej wydaje), czy jest jakieś ustawienie, tego kompa, tak żeby pokazywał oddzielną średnią spalania dla każdego licznika przebiegów dziennych?
BTW 9l dla tego motorku to wynik naprawdę niezły. Napisz jakie proporcje jazdy miejskiej i poza miejskiej.
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-23, 00:40
51% miasto, 8% autostrady, 41% pozostałe drogi.
Średnia jest niezależna od licznika. Kasujesz kiedy chcesz.
galtom [Usunięty]
Wysłany: 2014-11-03, 15:09
jablonski1 napisał/a:
Mam kolegę który przesiadł się z t25 2.0 benzyna na t27 benzyna 2,0. Pali bardzo podobnie praktycznie żadne różnice. tyle że t27 ma 2,0 l benzynę nie w systemie d4. Czyli katalizator może pochodzić dłużej. Ja od niego odkupiłem t25 po roku użytkowania t27 mki powiedział że jednak t25 miała swój charakter i japońską prostotę ja mam dzisiaj 230 tysi i nic się nie dzieje. On twierdzi że japońskie samochody się już skończyły. samochód napakowany elektorniką ( już 2x był na gwarancji z elektrycznym ręcznym na wymianie) i nie sądzi żę t27 pojeździ tyle co starsza toyota.
Mialem dokladnie takie same odczuciapo zakupie T25 I poniekad sie sprawdzily.
Wczesniej mialem 2.0 + automat T22 - przez 4 lata zmienialem olej, raz wymienilem zarowke I raz klocki hamulcowe.
W T25musialem zaczac od remontu silnika (olej) potem sie okazalo, ze reflektory sa z plastiku wiec sie odblysniki poobtapialy. Tapicerka (siedzenia) jakos szybciej sie zuzywaly.
Generalnie zmiana niby ladniejsze auto, mniej nudne... ale juz chyba nie tej jakosci.
Dlatego jak sie trafilakazja przsiadki na rok straszego prawdziwego japonczykato skorzystalem I AVENSIS juz nie mam.
Popieram w 100 % zakup automatu - bardzo wygodnie się jeździ, przed zakupem jeździłem Cvt i klasycznym automatem od Toyoty i klasyczny jest wg mnie lepszy zdecydowanie cichszy. i taki też wybrałem.
Avka w wersji Prestiż to juz BAJKA i gdybym nie mógł skonfigurowac nowego samochodu służbowego zapewne nie prędko bym myślał o sprzedaży.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum