Wysłany: 2009-04-22, 21:03 [Avensis T25] Stuki w zawieszeniu
witam wszystkich!
jestem od niedawna posiadaczem t25 i mam problem, mianowicie podczas jazdy nawet po niewielkich nierownosciach slychac gluche stukanie jakby metal udezal w gume bylem juz na 2 stacjach diagnostycznych i teoretycznie wszystko jest ok zadnych luzow itp amory 80% nikt nie zadnej koncepcji chyba ze trafilem na kiepskich diagnostow.
z gory dziekuje za pomoc pozdrawiam
Z przodu Ci to stuka, bo jeśli tak to ja mam podobne objawy, zawieszenie tak dzwoni, że jak otworzę szybę to jechać się nie da, z powodu dzwonienia, a jak jadę to się wszyscy oglądają co tak dzwoni
_________________ Części samochodowe online - Motostacja
Lecz teraz zauważyłem że z przodu z prawej strony nadal coś stuka dokładnie ten sam dźwięk który został już z tyłu wyeliminowany, dziwne ponieważ wymienili i tył i przód, ale zaglądałem pod spód auta i sporo tam jest różnych łączników gumowych i przypuszczam że jeszcze jakieś gumy są do wymiany ponieważ na każdym dołku drażni ten dźwięk.
ja też mam pukanie z przodu.
wymienione: wahacz, łącznik stabilizatora, poduszki stabilizatora (wszystko po kolejnych sugestiach diagnostów) i jak stukało tak stuka. teraz chyba czas na amory
W Avensisie zawieszenie jest dość trwałe. Z tego co wiem jest w stanie przejechać 200tys bez żadnych stuków. Jeśli coś puka to sprawdźcie gumy z tyłu i z przodu - wystarczy złapać ręką za łącznik lub stabilizator (gumę) a 2 osoba niech zachwieje autem na boki i góra dół i wyczujesz czy jest luz czy nie - jeśli jest to gumy do wymiany
_________________ Części samochodowe online - Motostacja
jak pisałem w poście wyżej, gumy (poduszki) stabilizatora są wymienione, a jednak stuka i ciągle mechanicy raczej z fusów wróżą niż są w stanie coś pewnego stwierdzić
Może być luz poprzeczny amortyzatora i to on sam w sobie będzie stukał.
Wystarczy, że ostro dostał po dupie przez wpadnięcie w wyrwę, dół. Na diagnostyce nie wykaże zużycia.
Czasc musicie sprawdzic klocki one pewnie dzwonia, a dudnia zaciski.
Mozecie to sprawdzic jadac po kocich lbach z wcisnietym delikatnie pedalem hamulca powinna byc ruznica .Ja tak mialem .trzeba wymenic klocki jak sa zjechane razem z blaszkam (kupuje sie osobno),
w zaciskach nasmarowalem prowadnice(suwaki) choc pewnie lepiej bloby wymienic na nowe i przestaly dudniec .
Nie wiem jaki rodzaj macie "stuków", ale w Corolce na niektórych progach słyszałem skrzypnięcie z przodu - obszukałem wszystko, sprawdziłem zawieszenie, nic nie było widać, teorii co nie miara.
Przyczyna okazała się banalna, ponieważ wskutek małego bum była wymieniona maska i prostowany pas górny, uchwyt maski nie klinuje się idealnie w zamku i lubi skrzypnąć, sprawę rozwiązało obwinięcie ucha taśmą izolacyjną, żeby lepiej siedziało w zamku> Dlatego warto sprawdzić, czy jak się porusza zamkniętą maską to nie ma luzu na zamku, bo wystarczy, że odboje są mocniej wkręcone i będzie się telepać.
Chmmy...
U mnie też stukanie z przodu po prawej stronie. Podobno w wahaczu są dwie tulejki i to może być któraś z nich.
Jeden z mechaników stwierdził u mnie, że jak się stanie z przodu auta, to ta bliżej nas, a nie kabiny. Ciekawe, czy ma rację :?:
Witam
Jestem od miesiąca posiadaczem avki i nie znam jej za dobrze ale słyszę takie głuche stuki z tyłu, nie umiem określić jaki to dzwięk. Zaznaczę że zmieniłem łączniki stabilizatora bo były lekko wybite i trochę mniej stuka ale stuka ciągle i wiem jedno nie potrzeba do tego wielkiej szybkości a raczej jadąc wolno lub bardzo wolno i jak wjadę na nierówności kiedy samochód się kołysze na boki to słychać te stuki. Mechanik oglądał to zawieszenie i sprawdzał i mówi że tu wygląda wszystko ok.
Czy może wiecie co to jeszcze może być, może ktoś miał identyczną sprawę i wymienił złe części i teraz wszystko jest ok, jeśli tak proszę o poradę od czego zacząć.
Pozdrawiam
Wymień poduszki stabilizatora - na 99% to one, żeby jednak nie wydawać kasy na marne niech mechanik odkręci obejmy poduszek podłoży między poduszkę a obejmę docięty kawałek dętki i skręci, jak przestanie pukać to albo kupisz nowe (tylko oryginały zamienniki są słabej jakości - po ok. 50 zł/szt), albo jeździsz dalej - autor patentu jeździ chyba od 5 lat i stuki nie wróciły.
Cała naprawa trwa na podnośniku max 10 minut.
Witam. Nawiązując do ostatniej mojej wypowiedzi chciałem poinformować że wymieniłem gumy łącznika stabilizatora, jest to taka guma przypominająca podkowę z dziurą w środku i stuki ustały jest elegancko cicho. Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum