To faktycznie może w tym wypadku wymiana termostatnu nic nie da. Moj problem dzieki temu się rozwiązał. Wytrwałości wam życze i oczywiście sukesu w naprawianiu.
Ten problem był już poruszany na innym wątky. Przypomnę kolejność ,,diagnozowania" przyczyny problemu:
1. Należy sprawdzić poziom płynu chłodzącego /i ewentualnie go uzupełnić/.Jeżeli to nie pomogło;
2. Sprawdzić poprawność działania termostatu. Jeżeli działa poprawnie;
3. Sprawdzić poprawność działania układu mieszania powietrza tj. czy klapy poruszają się /silniczek elektryczny obsługujący je działa/, czy prowadnice klap nie są zanieczyszczone. Dostęp nad stopami kierowcy.
4. Jeśli to nie pomogło szukamy dobrego elektryka.
Do pkt.1.Jeżeli stale ubywa płynu chłodniczego a nie ma wyraźnych śladów wycieków należy;
1. Sprawdzić szczelność pompy wody. Jeśli nie ma śladów wycieków;
2. Sprawdzić czy nie ma przedmuchów spod uszczelki obserwując poziom, kolor i zapach płynu w zbiorniku /podnoszący się poziom płynu, zapach spalin, slady oleju/.
Jeżeli zaobserwujemy objawy jak w pkt.2 należy wymienić uszczelkę pod głowicą po wcześniejszym jej splantowaniu i przejrzeć gruntownie głowicę i blok silnika.
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2007
Nadwozie: Wagon Pomógł: 11 razy Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 198 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-09, 15:39
juszmarek napisał/a:
Ten problem był już poruszany na innym wątku.
Istotnie, był i to wielokrotnie:
http://www.avensisklub.pl/search.php?stype=f
Rzeczywiście, właściwy (a nawet maksymalny) poziom płynu chłodzącego ma ogromne znaczenie dla poprawnej pracy układu ogrzewania auta, dodatkowo, dla przypomnienia i jasności, mieszacze (lewy i prawy) występują w autach wyposażonych w klimatyzację dwustrefową (wyłącznie), komentując zaś punkt 1/1 Kolegi @juszmarek - w przypadku silników 2,2 D-4D diesel, pompa wodna była "wyposażona" w fabryczną wadę, powodującą stały, lecz niewielki ubytek płynu chłodzącego; do usunięcia tej usterki zostały zobligowane wszystkie ASO, ale znając życie, nie wszyscy o tym pamiętali... Mój typ tak ma, ale ubytek niewielki - < 0,5 l. rocznie...
Pisząc te słowa, niczego nie ujmuję Koledze @juszmarek, który trafnie diagnozuje sposób postępowania z opisywanymi objawami; ja je tylko nieco uzupełniam własnym doświadczeniem z tym nieszczęsnym damperem i pompą.
Pozdrawiam,
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum