Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2006
Nadwozie: Liftback
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 10 Skąd: Wyspy
Wysłany: 2010-08-20, 17:19 [Avensis T25] Prośba o poradę przy zakupie Avensis w dieslu
Witam.
Planuję zmianę autka. Rozglądam się między innymi za Toyotą Avensis w dieselku z rocznika 2006, 2007. Mam kilka pytań:
- Jaki silnik polecacie?
2.0 czy 2.2 - chodzi mi głównie o awaryjność i ilość koników w poszczególnych silnikach. Obecnie jeżdżę "paskiem" z 2006 2.0 tdi Sport i niestety ten ma bardzo awaryjne pompowtryskiwacze czego sam doświadczyłem - jeden wymieniłem i nie mam zamiaru czekać na awarię kolejnych trzech. Dwumasy w nich też nie należą do wytrzymałych. Czy Toyota ma podobne problemy?
- Wyposażenie.
Strasznie dużo oznaczeń jest przy tych autach (T Spirit, T3-S, TR, T2) Na które warto zwrócić uwagę? Są jakieś "sportowe" packi wyposażenia?
- I tak ogólnie jakie są największe mankamenty techniczne Aensisa (awarie, jak z korozyjnością)? Jakie usterki (z tych częściej występujących) są najkosztowniejsze - przykładowe koszty mile widziane.
Będę wdzięczny za odpowiedź w pigułce. Czytam sobie właśnie forum, ale ciężko wyłapać informacje dotyczące np najczęstszych usterek bo jak to bywa każdy pisze co zabolało jego własne autko w danym momencie.
Więc ja zacznę może od silników. Zarówno silnik 2.0 126KM jak i 2.2 150 i 177KM są to bardzo udane jednostki. Co do wtrzymałości najbardziej wytrzymały jest silnik 2.0 (mało wysilona jednostka, dosć wysoki moment obrotowy). W porównaniu do starszego brata mianowicie silnika 2.0 116KM wyeliminowano w zasadzie wszystkie choroby wieku dziecięcego i jest to niemal bezawaryjna jednostka. Jeśli oczywiście lejesz sprawdzone paliwko Dwumasy również wytrzymują więcej niż w Avenach przed FL. Teraz co do jednostek mocniejszych. Silnik 150KM dla mnie to porażka (w roczniku 2005-7) (duża moc a mały moment obrotowy) może jest on i wytrzymały, może cichy, ale jak dla mnie lepszy od 2.0 pod względem osiągów jest tylko na papierze. Natomiast silnik 2.2D-CAT 177KM to kosmos. Produkowany w Jelczu Laskowicach silnik jest bardzo udany. Jedynymi mankamentami tego silnika jest (wadliwe oprogramowanie komputera, które powodowało kopcenie, ale w większości modeli jest już najnowszy soft), oraz (jeśli ktoś nie umie jeździć autem z filtrem DPnR) jest właśnie filtr cząstek stałych. Reszta przy laniu odpowiedniego ON daje niesamowitą frajdę z jazdy i w ogóle nie chce się psuć.
I taka moja rada zastanów się nad motorkiem 2.0 126KM lub 2.2D-CAT 177KM o 150KM radziłbym zapomnieć
A najkosztowniejszymi awariami są awarie wtryskiwaczy oraz awaria filtra cząstek stałych DPnR, ale zdarza to sie niezwykle rzadko i to tylko z winy użytkownika
_________________ Części samochodowe online - Motostacja
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2006
Nadwozie: Liftback
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 10 Skąd: Wyspy
Wysłany: 2010-08-22, 21:31
Dzięki za info. Z tym Jelczem Laskowice to mi przypomniałeś ból posiadania diesla. Właśnie tam dokonał żywota jeden z pompowtryskiwaczy w moim "pasku" (2.0 TDI) - z wielu powodów zostałem skazany na ASO VW i uszczuplenie kieszeni o 3,5k PLN
Znając mojego pecha chyba jednak wróce do jednostek benzynowych bo z tego co wyczytałem wtryskiwacze do Toyoty są mniej więcej w tej samej cenie.
Tylko że Toyota z Dieslem 2.2 lub 2.0 126KM nie ma już problemów z wtryskiwaczami Jeśli oczywiście stecje typu Neste, Lukoil, Statoil i no name omjasz szerokim łukiem
_________________ Części samochodowe online - Motostacja
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2006
Nadwozie: Liftback
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 10 Skąd: Wyspy
Wysłany: 2010-08-24, 13:53
A co znaczą oznaczenia literowe wspomniane przeze mnie w pierwszym poście (T2, T3-x)? Czy to wyposażenie?
edit:
Jak widzisz trochę mi zeszło z przeskokiem na Toyotę z racji bolesnych dla kieszeni doświadczeń z dieslem, a i potrzeby chwili latałem benzynką (mondek mkIII 2.0 w benzynie - z sentymentu bo miałem kiedyś mkII ).
No i jak też widzisz plesser nie słuchałem i 2.2 kupiłem. Ale może pojadę na jakiś mały chip tunning i moment obrotowy podskoczy
Generalnie to jak dla mnie może być. Jak się go wkręci na obroty to się zbiera jako tako. Ja raczej spokojnie jeżdżę, szczególnie że ceny paliwa nie zachęcają ostatnio do deptania. Mi bardziej zależy na bezawaryjności czego Tobie, sobie i wszystkim posiadaczom nie tylko Avensisa życzę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum