Wysłany: 2012-06-29, 19:41 [Avensis T25] Brak mocy toyota avensis d4d - problem rozwiąz
Witam
Na wstępie powiem że jestem całkowitym laikiem mechanicznym. Mam toyota avensis rok 2007 silnik d4d 2.0. Moja toyota odkąd ją kupiłem wydawała mi się "mulasta" ale jako że to mój pierwszy disel wszyscy mi mówili że tak ma być. Turbina w mojej toyocie włączała się około 2700 obrotów na drugim biegu. Im wyższy bieg tym pózniej się włączała na 4 od około 3200 obrotów. Mam taką dość stromą górkę w okolicy i nigdy nie udało mi się na nią wjechać na 4 a kolega ze starsza toyota i tym samym silnikiem dawał radę bez problemów.
Dzisiaj pod w/w górkę muszę wjeżdżać na 2 a i to ledwo. Turbina się nie włącza wcale. Na płaskim odcinku jedzie w miarę normalnie tzn mogę jechać i 120 ale Turbina dalej nie czuje. Po wjechaniu na wzniesienie muszę redukować dość mocno.
Dodam że nie świeca się żadnie kontrolki wskazujące na awarie obtory mogę kręcić wysoko i nie słychać żadnych niepokojących dźwięków, dym też mają kolor normalny. Zauważyłem też że średnie spalanie w trasie mieszanej to jakieś 8 - 9 litrów ale tak miała zawsze.
w T22 turbo uważam że włącza się późno, bo przy 2000 obrotów. Skoro twierdzisz że u Ciebie przy 2700 to raczej coś nie tak, na początek polecam sprawdzenie zaworu recyrkulacji spalin.
Po wizycie u mechanika stwierdzono że jest uszkodzony przepraszam za wyrażenie "filterek z dwoma cienkimi rurkami" nie wiem ja to się nazywa ale jest to to podłączone do jakiegoś czujnika koło bagnetu do sprawdzania poziomu oleju a z drugiej strony wchodzi z boku turbiny. nie jest przykręcone tylko trzyma się na takim wciskanym uchwycie. Małe szare wielkości zakrętki od butelki. Mechanik to ominął przewodem ciśnienia i powiedział że mogę tak jeździć do czasu aż kupię ta część. Tylko zapomniał mi powiedzieć jak się ona nazywa.
Ominięcie tego "czujnika czy filterka" rozwiązało problem. Powiedzcie jak się to nazywa.
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2006
Nadwozie: Liftback
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 10 Skąd: Wyspy
Wysłany: 2012-07-24, 18:37
Podłączę się do tematu
Znajoma ma podobny problem. Jej avka z 2003 2.0 D-4D po zmianie biegu nie chce się rozpedzać dopiero na wyzszych obrotach zaczyna jakos normalnie sie toczyć.
auto testowali mechanicy na komputerach, ale bez rezultatów, a ich diagnoza to turbina, co ja raczej bym wykluczyl bo do tej pory nie dawala oznak zmeczenia, auto nie dymi brak niepokojacych odgłosów. EGR był czyszczony jakies 20 tyś temu i tez raczej bym to wykluczył, ale jeszcze sprawdzę organoleptycznie przy najblizszej sposobności.
Czy problemem może byc owa częśc czy raczej coś innego bo wywalac kase na turbine, zeby sie potem dowiedziec że to co innego to raczej nikt nie chce, a sprzedawac to auto jak radza inni tez mija się z celem jeżeli do tej pory nie sprawialo problemow.
Jakie zadanie spelnia owa cześć? Może mi to ktos wytłumaczyć.
Z gory dzięki za wszelkie sugestie.
bazyl009 [Usunięty]
Wysłany: 2012-07-28, 19:01
U mnie mechanik wyciągnął tą część i włożył kawałek przewodu podciśnieniowego. Auto jeździ normalnie tylko jak to nazwał mechanik turbina jest nieco sztywna. Mówił że ta część przy odpowiednim ciśnieniu uruchamia czujnik który z kolei uruchamia turbinę. Kupiłem taką cześć na allegro lecz niestety była ze starszej toyoty i nie działa, więc dalej mam kawałek rurki a część zamówiłem w toyocie z rureczkami kosztuje 160 zł :(.
Jak możesz to oglądnij tą część czy nie gdzieś jakiego mikro uszkodzenia i gdzieś powietrze nie ucieka. Miałem podobne zachowanie samochodu jak opisujesz.
PS. Jak masz uszkodzony ten filierek to ja mam właśnie z toyoty 2003r. i chętnie go sprzedam. :P za cenę którą zapłaciłem na allegro (50+15 przesyłka)
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2006
Nadwozie: Liftback
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 10 Skąd: Wyspy
Wysłany: 2012-07-30, 11:46
Dzięki za odpowiedź
Właśnie dzisiaj rozmawiałem z mechanikiem (moją Avkę na warsztacie właśnie przeglądana) temat tego wichajsterka i wygląda na to, że to moze być ewentualna przyczyna, ale bedę sprawdzał jak wrocę z Polski na wyspy. Metoda na rurke powinna dać odpowiedź. Części na razie nie kupuję bo chciałbym sprawdzić efekt na "bajpasie" - to już wlaścicielka autka sobie bedzie decydować, ale raczej kupi nową część bo to zawsze pewniejsze, a wydatek w tym przypadku nawet 30 czy 40 funtow to raczej nie tragedia. Ale mimo wszystko dzięki.
Jak sprawdzę to napiszę jaki był efekt.
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne Pomógł: 16 razy Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 380 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-07-31, 14:44
bazyl009 napisał/a:
U mnie mechanik wyciągnął tą część i włożył kawałek przewodu podciśnieniowego. Auto jeździ normalnie tylko jak to nazwał mechanik turbina jest nieco sztywna. Mówił że ta część przy odpowiednim ciśnieniu uruchamia czujnik który z kolei uruchamia turbinę. Kupiłem taką cześć na allegro lecz niestety była ze starszej toyoty i nie działa, więc dalej mam kawałek rurki a część zamówiłem w toyocie z rureczkami kosztuje 160 zł :(.
ale pierdoły ten twój paproch opowiada za to wydaje się bardzo mądry sztywny to on ma mózg
to jest zwykły filterek służący do odseparowania oparów paliwa. równie dobrze zawór sterujący podciśnieniem działa bez niego. od kiedy to filtr coś uruchamia :lol: .
lepiej nie dawaj swojego auta do roboty kolesiowi co nie ma pojęcia jak to wszystko działa, bo później będziesz płakał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum