I teraz moje wątpliwości:
- sprzedawca podaje przebieg 130000 km, na liczniku jest obecnie 60tys. Rozbieżność wynika z rzekomej wymiany licznika z powodu awarii (?) na gwarancji przy przebiegu ~70tys. Łącznie daje nam to 130tys. km, czy jest jakiś sposób żeby to sprawdzić? W serwisie powiedziano mi, że nie zawsze po podłączeniu do komputera udaje się ustalić przebieg.
- pod silnikiem nie ma plastikowej osłony, czy jazda bez niej przez dłuższy czas może prowadzić do uszkodzenia silnika?
- auto ostatni raz było na przeglądzie w ASO 09.2011 przy przebiegu 91500 km, od tamtej pory było serwisowane poza ASO, sprzedający nie ma na to żadnych faktur... Co dalej z tym fantem?
Auto warte zainteresowania? Wstępnie jestem umówiony ze sprzedającym i serwisem na przegląd i weryfikację historii na podstawie VIN.
Na co zwrócić szczególna uwagę oprócz dziwnej sprawy z licznikiem?
- sprzedawca podaje przebieg 130000 km, na liczniku jest obecnie 60tys. Rozbieżność wynika z rzekomej wymiany licznika z powodu awarii (?) na gwarancji przy przebiegu ~70tys. Łącznie daje nam to 130tys. km, czy jest jakiś sposób żeby to sprawdzić? W serwisie powiedziano mi, że nie zawsze po podłączeniu do komputera udaje się ustalić przebieg.
Niektóre komponenty silnika powinny przechowywać przebieg przy założeniu, że nie zosatały zamontowane od innego auta...
MrPavoll napisał/a:
- pod silnikiem nie ma plastikowej osłony, czy jazda bez niej przez dłuższy czas może prowadzić do uszkodzenia silnika?
Jeśli by w coś uderzył, to tak... większe szanse na uszkodzenie jakiegos elementu. Jeśli jednak nie było nic takiego, to jedynie silnik będzie bardziej brudny. Jak dla mnie to jedynie świadczy o tym, że sprzedawca niezbyt dba o auto, a co za tym idzie, wzmógł bym uwagę...
MrPavoll napisał/a:
- auto ostatni raz było na przeglądzie w ASO 09.2011 przy przebiegu 91500 km, od tamtej pory było serwisowane poza ASO, sprzedający nie ma na to żadnych faktur... Co dalej z tym fantem?
To już pytanie do Ciebie, czy Ci to przeszkadza czy nie...
Jeśli byś mnie zapytał o opinię, to osobiście nie wybrał bym tego auta. Jak dla mnie wygląda na zaniedbane (przykład: osłona silnika i ogólny stan/wygląd). Przyjrzyj się jeszcze masce nad przednia lampą... nie wiem czy u Was powinna tak wystawać poza obrys lampy...
Poza tym, pęknięty przedni zderzak i jakaś dziura w kolumnie kierowniczej (nie wiem czy być powinna)...
Biorąc wszystkie powyższe pod uwagę, jestem na NIE
Czy mógłbyś napisać które komponenty silnika przechowują przebieg?
I to jest właśnie siła Forum! Na tą dziurę w kolumnie kierownicy nawet nie zwróciłem uwagi podczas oględzin. Podobnie jak na zbyt wystającą maskę. Chociaż właściciel zarzeka się, że oprócz pękniętego zderzaka i rysy na prawych przednich i tylnych drzwiach, auto jest całkowicie bezwypadkowe i nigdy nie było malowane/lakierowane/szpachlowane...
0x4B25A [Usunięty]
Wysłany: 2012-11-27, 18:20
MrPavoll napisał/a:
Dziękuję bardzo za opinię i cenne uwagi!
Cieszę się, że mogłem pomóc
MrPavoll napisał/a:
Czy mógłbyś napisać które komponenty silnika przechowują przebieg?
Niestety Kolego, ale nie wiem gdzie w Avensis są takie miejsca... ale myślę, że w ECU silnika, powinny być napewno takie dane, o ile ktoś nic nie kombinował...
Jeśli jesteś zainteresowany tym autem, to proponuję wziąć na oględziny kogoś, kto się zna na Avensisach, czujnik lakieru (taki, który dzała na aluminiowych elementach) no i oczywiście podpiąć się pod kumputer diagnostyczny... przed jazdą próbną... i zaraz po niej, dodatkowo kanał/podnośnik i dokładne oględziny auta 'fachowym okiem'
Typ: Avensis T25
Silnik: 1.8 16V VVTi benzyna
Rok: 2007
Nadwozie: Sedan Pomógł: 2 razy Wiek: 44 Dołączył: 25 Paź 2012 Posty: 30 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-11-27, 20:21
Ja też żadnej dziury w kolumnie nie dopatrzyłem się.
Niestety stanu licznika nie potwierdzisz - jeżeli był wymieniany na gwarancji, to w ASO mają dokładną datę i przy jakim przebiegu.
Jeżeli jest ten sam właściciel, to mniej więcej możesz ocenić ile rocznie ktoś robił kilometrów nawet na podstawie wpisów w ASO, potem mimo, że Auto serwisowane było po za ASO właściciel raczej nie zwiększył rocznych dystansów.
Osłona pod silnikiem na zimę rzecz ważna - silnik jest rozgrzany, a bezpośrednio na niego chlapie zimne błoto pośniegowe - korpus silnika i wszystkie odlewy tego nie lubią, a po za tym cierpi cała elektryka, bo gniją i śniedzieję zamoczone połączenia.
Komplet osłon pod silnik do 1.8 w ASO kosztuje ponad 1200 zł, więc jest o co walczyć.
To tyle ode mnie
Jeżeli wszystko się potwierdzi w ASO, to osobiście brałbym pod uwagę ten egzemplarz, ale postarałbym się nieco urwać z ceny, bo 35500 to wg mnie troszkę sporo nawet ze względu na ten zderzak.
Oczywiście przegląd przedsprzedażny w ASO obowiązkowy - to tylko 1% ceny, więc warto warto.
_________________ Pozdrawiam
Rufus
Jeśli moja wypowiedź okazała się pomocna, kliknij POMÓGŁ - to nic nie kosztuje
Estetyka to dla mnie sprawa gustu, najeważniejsza jest sprawna mechanika. Zderzaczek i osłonki zrobisz sobie we własnym zakresie. Oczywiście jest to argument do negocjacji cenowych.
Koszt zamienników osłon silnika to kwota poniżej 200zł z tym, że doliczyć musisz do tego nerwy i powyrywane włosy z głowy podczas montażu
Właśnie z tym przebiegiem jest dziwna sprawa... Tak jak pisałem książka serwisowa kończy się na 91500 km we wrześniu 2011. W tej chwili jest na liczniku 60tys. km, co łącznie z 70tys. km przejechanymi na starym liczniku daje 130tys. km. Wychodzi na to, że do 09.2011 właściciel robił po ~24tys km rocznie, a od 09.2011 zrobił już 40tys.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za cenne uwagi, rady i sugestie! A na przegląd w ASO jestem już umówiony, przed przeglądem sprawdzimy VIN i wtedy podejmę decyzję czy "sprawdzamy" czy odpuszczam. A potem negocjacja ceny, liczę, że do 32 - 33 tys. uda mi się zejść, optymistycznie, a co!
edit: Byłem na przeglądzie w ASO Toyoty. Z rzeczy do zrobienia "na teraz" wyszło:
- chłodnica (jest pęknięta i gubi płyn).
- osłony pod silnikiem i pod przednim zderzakiem (są wyrwane, kawałek jednej został, widać jak ktoś odciął resztę)
- tarcze z klockami przód i tył (są poniżej minimum)
- gumy stabilizatora z tyłu
- wymiana płynów (normalne - eksploatacja)
- opony - pzrednie są z końca 2005, tył z końca 2006, słabo z bieżnikiem.
Proszę Was znów o opinie i rady pod tytułem "warto czy nie"? Dzięki!
Typ: Avensis T25
Silnik: 1.8 16V VVTi benzyna
Rok: 2007
Nadwozie: Sedan Pomógł: 2 razy Wiek: 44 Dołączył: 25 Paź 2012 Posty: 30 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-12-01, 21:04
MrPavoll napisał/a:
edit: Byłem na przeglądzie w ASO Toyoty. Z rzeczy do zrobienia "na teraz" wyszło:
- chłodnica (jest pęknięta i gubi płyn).
- osłony pod silnikiem i pod przednim zderzakiem (są wyrwane, kawałek jednej został, widać jak ktoś odciął resztę)
- tarcze z klockami przód i tył (są poniżej minimum)
- gumy stabilizatora z tyłu
- wymiana płynów (normalne - eksploatacja)
- opony - pzrednie są z końca 2005, tył z końca 2006, słabo z bieżnikiem.
Odpuść - widać, że właściciel nie dbał o samochód, a teraz chce się go pozbyć...
_________________ Pozdrawiam
Rufus
Jeśli moja wypowiedź okazała się pomocna, kliknij POMÓGŁ - to nic nie kosztuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum