Wysłany: 2011-05-27, 10:04 [Avensis T25] Alternator stanął dęba??
Witam serdecznie - chciałbym podzielić się wczorajszym problemem jaki mi się przytrafił.
Po odpaleniu Avki zaczeła strasznie piszczeć - jestem prawie pewien że to pasek klinowy
Jade dalej po 10km zapalają sie kontrolki - oleju, ciśnienia, oraz akumulatora
Pasek już nie piszczy
Proszę o podzielenie się spostrzeżeniami
Wydaje mi się że mam alternator do wymiany i mam jeszcze pytanko czy
w Avce d4d 2003 2.0 pasek odpowiada za cisnienie w pompie?? z czegos te kontrolki wynikaja
Witam:
Ja miałem tą sytuacje w środę, podczas jazdy zaczęło coś mi piszczeć ale nie jak pasek tylko jak by się łożysko rozwalało, po chwili kontrolki mi się zapaliły te same co u ciebie, następnie wizyta u elektromechanika diagnoza: spalone sprzęgło alternatora podobno częsta usterka, można kupić nowe sprzęgło koszt około 350 zł, ja dałem do regeneracji 100zł regeneracja, plus wyciągnięcie alternatora podobno kupa roboty mechanik musiał pół ośkę wyjmować polecam od razu wymianę oleju w skrzyni. Pasek jest tylko do alternatora, drugi pasek do pompy i klimy.
Dzięki Necik!!!
Czy ktoś jeszcze miał podobną sytuację ???
Potrzebowałbym przejechać jeszcze 60km mam nadzieje że nic się bardziej nie "zrypie" no i że nie rozładuje się aku. w trakcie jazdy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum