Chyba prawie każdy użytkownik Ave T25 zna problem przednich reflektorów i ich wad fabrycznych. Sam u siebie posiadam prawą lampę z 2004 roku która ma plastikowe gniazdo soczewki oraz ledwo trzymający się drucik podtrzymujący żarówkę H7. Zatem myślę o wymianie na nową lampę, w weekend trochę obejrzałem mocowanie lampy i w sumie nie wiem jak ją całkiem wyjąć. Od góry są dwie śruby lecz reflektor przymocowany jest jeszcze od dołu. Może ktoś już sam wyjmował lampy i może opisać krok po kroku co i jak robić, czy trzeba zdejmować zderzak jeśli tak to od czego zacząć ??
Dodatkowo zastanawia mnie czy samemu dałoby radę wyczyścić lampę w środku. Lewą lampę mam z 2007 lecz ponad rok jeździłem bez dekla żarówki mijania gdyż źle był włożony i spadł na dół na osłonę silnika, w środku zebrało się trochę nieczystości i chciałbym to usunąć. Są firmy które się tym zajmują, najbardziej odpowiadała by mi taka forma gdyż wolę oddać w ręce specjalisty który zajmuje sie tym na co dzień lecz jestem z Płocka i z tego co iwdze w woj. mazowieckim nie ma nikogo takiego. Na allegro przeglądałem wszystkie aukcje regenracji reflektorów i najbliższy jest w Poznaniu :(. Może macie jakiś namiar do kogoś np. z Wawy lub okolice ok. 100km.
Możliwe, że trafiłeś na ten adres http://www.regeneracja-hc.com/index.html , jeśli nie to ma dobrą opinię w necie. Co do demontażu to niestety trzeba odkręcić zderzak bo jeden zaczep jest ukryty po stronie błotnika pod zderzakiem.
Dokładnie ze zderzakiem to jest tak, że łapiesz przy jego końcu tam gdzie się styka z błotnikiem i ciągniesz gdy wyskoczą pierwsze 3 zatrzaski zderzak bedzie się trzymał tuz pod lampą, ostrożnie odczepiasz dalej i lampa siedzi na 3 śrubach 2 u góry i jedna u dołu to tyle
_________________ Części samochodowe online - Motostacja
Witam! pytanie jeszcze odnośnie demontażu zderzaka,zaczepy od strony błotnika ładnie puszczają ale odnosi sie wrażenie że trzyma cos mocniej pod spryskiwaczem xenonów,nie chciałbym czegoś urwac więc pytanie czy jest tam jakaś sruba czy tylko zatrzaski i jak zdemontować zderzak żeby czegoś nie zepsuć?
Pozdrawiam
Michal_czwa, odkręcasz u góry śruby trzymające pas nad grillem.
Demontujesz zatrzaski przy błotnikach.
Od spodu masz dwie śruby + oslona silnika łącząca sie ze zderzakiem.
_________________ Andrzej - założyciel jako pierwszy, największy, znany forum Avensisklub.PL. Ps: Polecam: iParts.pl
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2006
Nadwozie: Liftback
Dołączył: 20 Sie 2010 Posty: 10 Skąd: Wyspy
Wysłany: 2012-11-18, 03:15
To dodam jeszcze coś od siebie w sprawie demontażu lamp w Avensis 2.2 2006 r. bo temat przerabiałem w piątek montując HID-owe żaróweczki.
1) Trochę powyżej łączenia zderzaka i błotnika jest plastikowy klips trzymający plastikowe nadkole - wyjąć. Po odgięciu nadkola, jak już wyżej napisano można dostrzec śrubę scalającą zderzak i błotnik - wykręcić.
2) Pod pokrywą silnika po zdemontowaniu plastikowych osłon odkręcić trzy (jeżeli dobrze pamiętam) śruby trzymające zderzak od góry.
3) Delikatnie wyciągnąć zderzak z zatrzasków (trzy) na linii błotnik - zderzak. Tu dodam, że ja dodatkowo odkręciłem zderzak od spodu od spodnich osłon silnika i nadkoli plastikowych.
4) Dalej po wyciągnięciu z zatrzasków czuć, że zderzak coś trzyma - jest wciśnięty w metalowy uchwyt właśnie gdzieś pod lampą, bez jakichś zatrzasków - trzeba szarpnąć z wyczuciem. Również na środku jest podobny uchwyt. Zderzak zdemontowany
Teraz lampy.
Od góry dwie śruby
Od dołu wygląda to tak:
1) Lampa jest oparta na takiej plastikowej podpórce - do lampy przykręcona dwoma śrubkami od spodu i wciśnięta w uchwyt metalowy ramy samochodu. Po odkręceniu śrubek łatwo go poluzować i wysunąć spod lampy.
2) I teraz zostaje taki plastikowy zatrzask - Japończycy to potrafią wymyślić
Sposoby na niego są dwa:
- odkręcić plastik przymocowany do błotnika dwoma śrubami i wyciągnąć go delikatnie razem z lampą albo;
- wyszarpnąć lampę z tego uchwytu pomagając sobie śrubokrętami podważając od czoła zatrzaski w środku uchwytu - to zajęło mi najwięcej czasu bo nie chciałem niczego połamać - okazało się, że plastiki solidne.
Pozostaje tyko kabelki odpiąć i gotowe. składanie w odwrotnej kolejności.
Cała zabawa, czyli demontaż zderzaka i lamp, montaż nowego oświetlenia, testy i poskładanie wszystkiego z powrotem zajął mi 4 godziny - robiłem to po raz pierwszy głównie sam, poza montażem żarówek gdzie pomagał mi znajomy.
Mam nadzieję, że się przyda komuś. miałem fotki porobić ale deszczowa pogoda była i myślałem tylko jak najszybciej sie z tym uporać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum