Wysłany: 2014-03-04, 10:22 [Avensis T25] Prośba o instruktarz użytkowania silnika D4D 2
Proszę byście jako doświadczeni użytkownicy diesli (szczególnie silnika toyoty T25) poinstruowali mnie jak z niego korzystać. Mianowicie:
1. Przy temperaturach ujemnych silnik należy rozgrzać. Powinien pochodzić na jałowym biegu parę minut. W instrukcji producenta przeczytałem jednak, że samochód na biegu jałowym powinien jeździć jak najmniej. Czy rozgrzanie silnika w niskich temperaturach jest najważniejsze? Czy można odpalić, poczekać np ok. 2min i spokojnie rozpocząć jazdę nie przekraczając 2000 obrotów do momentu odpowiedniego nagrzania silnika?
2. Samochody z silnikiem diesla należy co pewien czas "przegonić" - tak słyszałem. Chodzi o to, że nie są to silniki do jazdy miejskiej. Rozumiem, że nie ma jednoznacznego rozwiązania, ale jednak zadam takie pytanie: czy np. kursik dwa razy w tygodniu po 50km można uznać za "przegonienie" autka? wyjaśnijcie proszę, nakreślcie sprawę
3. Mój silnik (D4D 2.0) gdy nie jest rozgrzany lekko "terkocze" przy przyspieszaniu i podczas jazdy chodzi zdecydowanie głośniej. Gdy się dogrzeje chodzi ładnie i cichutko. Słyszałem opinię, że w autach z tym silnikiem jest to zwyczajne zachowanie. Czy to jest prawda?
Jeśli gdzieś pisałem totalne pierdoły to proszę wybaczcie i cierpliwie wytłumaczcie. Z góry dziękuję serdecznie za odpowiedzi i pozdrawiam.
ad.1 - dwie minuty nic nie dadzą, bo i tak nic się nie nagrzeje. W ogóle na jałowym biegu przy ujemnych temperaturach nigdy nie osiągniesz normalnej temperatury pracy.
Wniosek - odpalać i jechać ale nie "butować" dopóki się nie nagrzeje
ad.2 - ta uwaga ma głównie zastosowanie przy silnikach z filtrem cząstek stałych. Ty takiego nie masz więc problem z głowy. Nasze silniki nie nadają się zbytnio do miasta, bo poprostu w ruchu miejskim, a tym bardziej na krótkich odcinkach długo łapią temperaturę.
Typ: Inne
Silnik: 2.0 D-4D diesel
Rok: 2002
Nadwozie: Inne Pomógł: 16 razy Dołączył: 14 Sty 2011 Posty: 380 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-03-05, 21:24
1. odpalasz, nie czekasz, jedziesz do 2500obr, aż złapie jako taką temperaturę >50*C
2. gonić nie gonić, ogólnie nie stosować PSJ-a bo załatwisz geometrię w turbinie. te silniki to 16zaworowe, więc kręcą się w miarę wysoko. w d4d powinieneś biegi zmieniać przy co najmniej 2500obr, ogólnie w czasie jazdy nie powinny być mniejsze niż 2000obr.
3. d4d na zimno chodzi jak w autosanie i ten typ tak ma (niestety to to powiedzenie się sprawdza)
dzięki za odpowiedzi.
pozwolę sobie jeszcze dopytać:
1. przy nierozgrzanym silniku spokojnie można kręcić do 2500obr? temperatura ok 50st to która podziałka na wskaźniku, bo nie ma on podanych żadnych wartości?
2. można powiedzieć, że ten silnik (T25 d4d 2.0 diesel; rok 2004) lubi jazdę w zakresie 2000-3000obr?
3. spytam ponownie troszkę inaczej: czy po częstej jeździe miejskiej jazda dwa razy w tygodniu na odcinku 50km przyniesie silnikowi ulgę?
ad. 1
Jak na biegu jałowym przestaje podnosić obroty powyżej 1000 to jest dogrzany - jakieś 60* kąta wychylenia wskazówki w stosunku do pozycji pionowej
Ad1. Ja odnośnie pracy silników diesla na postoju słyszałem kiedyś, że dobrze jak sie zagrzeją, ale nie powinny pracować dłużej niż 5min na wolnych obrotach bo sie turbina zalewa olejem. Ktoś może sie do tego odnieść jak to rzeczywiscie wyglada?
Ad3. kolego to chyba ma wtedy znaczenie, jeżeli masz wersje wyposażoną w filtr cząstek stałych. Wtedy należy rzeczywiscie przegonić na wysokich obrotach autko, żeby ten cały DPF pozbył sie sadzy jaka sie tam w nim zbiera.
Jeżeli auto masz z rynku krajowego (od pierwszego własciciela w PL) to nie masz DPF bo w Polsce dopiero od 2010 roku był obowiązkowo montowany. A w innych krajach dużo wcześniej wprowadzili takie wymogi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum