Ostatnio padł mi akumulator. Okazało się, że alternator zaraz po uruchomieniu przy włączonych światłach podawał tylko 12,7V przy wolnych obrotach. Przy wyłączonych ok 13V max 13,3V. Akumulator przez te problemy z ładowaniem nie nadawał się już do niczego. Po wyjęciu alternatora okazało się, ze padała już jedna dioda z mostka prostowniczego. Mostek został wymieniony, przy okazji regulator napięcia, szczotki i łożyska. Wyczytałem ze ogólnie przyjmuje się napięcie ładowania w granicach 13,9 - 14,5V. U mnie po odpaleniu na wolnych obrotach mam 13,65V na światłach i 13,8V przy wyłączonych światłach. Mechanik twierdzi że takie napięcie w tym modelu jest jak najbardziej ok. W benzynowych jednostkach jak najbardziej powyżej 14V, ale w Dieslu 13,9V to max.
Czy może ktoś potwierdzić tą tezę?
PS. W zasadzie w 2012 r jak mierzyłem ładowanie to miałem 13,7 i jakoś do tego prawie 2016 dojeździłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum