Wysłany: 2013-11-19, 12:00 [Avensis T25] Problem z automatem 2.4 VVT-i
Witam wszystkich forumowiczów.
Szukałem w googlu pomocy od dłuższego czasu trafiając też na sporo tematów tego forum ale nie znalazłem odpowiedzi.
Mój problem ze skrzynią jest taki, że zimna zmienia biegi bez problemu. Po nagrzaniu praktycznie nie da się jechać, są problemy z wrzuceniem biegu po przełączeniu z [N] na [D], bardzo długo "wyje" zanim zmieni bieg w czasie jazdy. Wsteczny raczej działa, może szarpnąć przy zapinaniu ale jest lepiej niż z biegami "do przodu".
Silnik to 2.4 VVT-i a automat jest pięciobiegowy.
Zarys historyczny Na A1 do Gdańska jechałem ze stałą, dużą prędkością przez cały odcinek Toruń-Gdańsk. Po zatrzymaniu się na bramkach zjazdowych (cały czas wrzucone [D] na hamulcu) już nie ruszyłem. Zepchnąłem, ostygł i z trudnościami dojechałem do centrum. Dalej powrót lawetą. W Warszawie skrzynia rozebrana - czarny olej (wymieniany był jakieś 2000 km przed tą wyprawą), dużo elementów spalonych. Wszystko co było widać, że jest zniszczone zostało wymienione, skrzynia złożona, zalana olejem i... nadal to samo. Zimna działa super, jak złapie temperaturę zaczyna wariować jak wcześniej. Komputer nie pokazuje żadnych błędów dla skrzyni (mam dwa związane z sondami lambda).
Czy ktoś się z tym spotkał i wie co może być przyczyną?
[ Dodano: 2013-11-27, 11:32 ]
Witam ponownie.
Naprawdę nikt nie spotkał się z takim przypadkiem? Zastanawiałem się czy może to być wina zużytego sprzęgła (konwertera) ale nie mam pewności i nie chciałbym wywalać kolejnych pieniędzy na coś co nie wiem czy jest przyczyną i pomoże
[ Dodano: 2013-12-10, 23:01 ]
Odświeżam temat. Widzę po tematach, że macie ogromną wiedzę na temat naszych autek. Czy mój problem naprawdę jest tak niespotykany? Skrzynia/model tak mało popularny?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Na A1 do Gdańska jechałem ze stałą, dużą prędkością przez cały odcinek Toruń-Gdańsk. Po zatrzymaniu się na bramkach zjazdowych (cały czas wrzucone [D] na hamulcu) już nie ruszyłem. Zepchnąłem, ostygł i z trudnościami dojechałem do centrum. Dalej powrót lawetą. W Warszawie skrzynia rozebrana - czarny olej (wymieniany był jakieś 2000 km przed tą wyprawą), dużo elementów spalonych. Wszystko co było widać, że jest zniszczone zostało wymienione, skrzynia złożona, zalana olejem i... nadal to samo. Zimna działa super, jak złapie temperaturę zaczyna wariować jak wcześniej. Komputer nie pokazuje żadnych błędów dla skrzyni (mam dwa związane z sondami lambda).
