Wysłany: 2012-12-28, 21:07 [Avensis T25] Czy Avensis przeżyje na taksówce???
Witam
Trafiłem na to forum ponieważ chce zakupić avensis, którą zamierzam użytkować na taksówce w Warszawie.
Niestety zbliża się do nas zapowiadany kryzys i potrzebuję budżetowego auta do wożenia ludzi. Głównym kryterium dla mnie jest niski koszt eksploatacji.
Po lekturze forum raz na zawsze wybiłem sobie diesla z głowy i proszę aby temat o takowych silknikach nie był drązony.
Wybrałem avensis dla siebie z rzędowym silnikiem 4 cylindrowym 1,8 zamierzam rzecz jasna go zagazować. Z bayerów to w zasadzie potrzebuje jedynie climatronik reszta bez znaczenia, a z tego co zauważyłem nie bardzo jest w czym wybierać.
Nie wiem co do skrzyni ale raczej manulal bo automat raz, że drogi to chyba mega rzadki a ja szukam auta leciwego około 2004r powiedzmy do 30tyś
I to sie zaczynają moje pytania do użytkowników, którzy ekstrealnie użytkują swoje auta. Pokonują dziennie 200km po mieście typu warszawa w korkach z silnikiem pracującym 8-10h na dobę, liczne rozruchy, niezliczone podjazdy pod krawężniki, nieustanne wachlowanie skrzynią.
Ile wytrzyma sprzęgło w takich warunkach? (wyczytałem, że nie ma dwumasa)
Ile spali taki motorek gazu w stolicy?
Jak często wymienia sie zawieszenie, maglownicę, koncówki drążków?
Jak z wytrzymałością tapicerki bo widzę, że te siedzenia po 200kkm to takie wysiedziane?
Inne materiały eksploatacyjne?
Forumowicze może powiem czego oczekuję od samochodu?
Dotychczas jeździłem mercedesem i od jakiegoś czasu same audi ujeżdżam. Te samochody bardzo dobrze mi sie sprawowały bez najmniejszego problemu przejechały prawie albo ponad pół miliona kilometrów. Nie było znaczenia czy diesel czy benzyna + LPG. Silniki jeździły na syntetykach i w zasadzie nie pobierały go. Jedynie co trzeba było w nich robić to alternatory, rozruszniki, dmuchawy climatronika, zawieszenie czy sprzęgła. Dwumas w audi benzynowym wytrzymuje również 500 tyś km
Nie było potrzeby zdejmowania głowic, zmian pierścieni, wymian szklanek, panewek.
Tego samego oczekuję od avensis ale jak czytam to włos mi sie jeży na głowie jak ludzie co 40kkm regulują szklanki a co 80kkm wymieniają je.
Czy te silniki są naprawdę takie słabe czy poprostu ludzie są przewrażliwieni nie wiedzieć na co?
Ta toyota pojeździ mi te pół miliona czy zostac przy audi???
W mojej branży robi sie słabo i nie bardzo mi sie uśmiecha inwestować w samochód klasy premium niestety za 30tyś z audi to nic sensownego nie kupię.
Z góry dzięki za rady
Proszę używać prawidłowego nazewnictwa tematów oraz predefiniowanych tagów (0x4B25A)
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-12-28, 22:22
Zostań przy Audi.
1.8VVTi nie zrobisz pół miliona bez remontu. Starym 4AFE, 7AFE, 3SFE da radę ale ty szukasz samochodu z 2004 a ostatnie długowieczne benzyny montowali do 2000.
Co do wytrzymałości to dwumasy nie ma, zawieszenie jest bardzo trwałe, siedzenia po 250tys.km to tragedia. W szczycie 1.8 pali ~11-13l zależy jaki korek, poza szczytem 9-11l. Automat jest starej generacji, powolny ale trwały.
Ja z kolei jeżdziłem całe życie VW-Audi.Avensisa kupiłem ponad rok temu i nie zamienił bym już na Audi.Zaznaczam,że mam diesla i WV to też były diesle.Toyota ma inną,wyższą kulturę pracy,mniej spala,jest dokładniej wykonana.Drzwi zamykają się jak w lodówce. :lol: No i nie demonizujmy z kosztami tych napraw,poza tym nie występują one aż tak często.
Każda sroka chwali swój ogon.
PS.Jeżeli szukasz ładne A6 1,8T napisz na priv.Kolega z Wawy takie będzie sprzedawał,ponieważ chce kupić Avensisa.....
Kolego te pół miliona jak nie przejedzie a 400kkm to jakoś to przeżyje w końcu silniki nie są drogie jak sie szuka dobrze i bez presji czasu. Gorzej jak tego silnika nie będzie do czego wkładać bo środek będzie gorszy niż chlew.
Martwi mnie troche jakość tapicerki i plastików w egzemplarzach, które oglądałem. Niby przelot 200kkm a środek styrany jak w niemcu po pół miliona. Plastiki od radia i climatronika już przytarte. No chyba, że miały one te pół miliona tylko, że w pamięci.
Ja w samochodzie spędzam więcej godzin niż przeciętny kowalski. Silnik ma może te pół miilona ale motor pracuje dużo dłużej. W mroźne i upalne dni nie wyłączam go wcale przez 12h stuka sobie. W zimę grzeję, a w lato napędza klimatyzację. Faktycznie to on pewnie ponad 600kkm ma przy normalnym użytkowaniu. Nie wspomnę ile razy wkładam pierwszy bieg oraz wciskam sprzęgło.
W ave były seryjnie montowane kierownice skórzane? Czy każdy obszywał sobie na własną rękę? Te które widziałem były zupełnie różne i raczej plastik obszyty. Na allegro ciężko to rozpoznać dominuje raczej plastik.
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2012
Nadwozie: Sedan
Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 52 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-02, 09:35
Witam,
Radek podstawy nie miały skórzanej kierownicy, jeśli nie ma elektrycznych szyb z tyły to kierownica powinna być bez skóry.
A tak z ciekawości podjedź i zobacz to cudo-gwarantuje, że auto jest pierwsza klasa i posłuży jeszcze długi okres:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2906676069
Wiem, że to diesel ale zobacz z ciekawości jak powinno wyglądać auto z oryginalnym przebiegiem i absolutnie bezwypadkowe, serwis z ASO do końca.
Pzdr,
Tomi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum