Wysłany: 2011-02-25, 20:45 [Avensis T25] Kupiłem 2 tyg. temu a teraz nie jestem pewny p
Jestem nowy na forum więc wszystkich forumowiczów i fascynatów avensis witam serdecznie. Jak tytuł postu wskazuje jestem od 2 tyg. szcześliwym i dumnym posiadaczem pięknej avki. Jest naprawdę piękna, czarny lakier, beżowe skóry, drewienko na desce. Po prostu rewelka. A silnik 2,2 D-CAT po prostu WYMIATA!
No ale żeby nie było tak różowo pojawił się mały problem. Przed kupnem sprawdziłem w ASO przebieg mojego autka. Kolega kolegi pracuje tam i udalo sie sprawdzic beplatnie
Wtedy okazalo sie, ze ostani wpis byl z 2008 roku - 68 tys. km. Gdy ja kupowalem miala 116 tys nakrecone na budziku. Przebieg wydaje sie rozsadny i prawdopodobny. Ksiazke serwisowa ktora podobno zaginela otrzymalem poczta dopiero 2 dni temu. Z niej wynika, ze moja avka dokladnie 3 lata temu miala juz nasmigane 156 tys. No i teraz nie wiem co mam myslec... Czy dostalem nieporadnie podrobiona ksiazke? A moze ASO sie pomylilo? A moze cos jeszcze?... Co o tym myslicie? Czy cos takiego wam sie przytrafilo? Co radzisie? Jak to sprawdzic, zebym mogl byc w koncu pewny tego co mam.
Dziekuje za wszelkie rady i pozdrawiam.
Trochę "mało" danych:
- rocznik, gdzie kupiona, od kogo, co w umowie, przegląd w ASO przed kupnem,itd.
Moim zdaniem umowa "cierpi" na wadę prawną, na podstawie której możesz dochodzić roszczeń z tytułu rękojmi, ale nie przesądzam (wszystko zależy od zapisów umowy).
Myślę, że Koledzy pomogą, ale daj Im szansę .
witaj jamela
Avka wyprodukowana grudzien 2005, pierwsza rejestracja luty 2006 w Niemczech. Wystawiona przez autokomis w necie. Jednak okazalo sie, ze wstawiona grzecznosciowo przez znajomego. Umowa nie przez komis tylko od osoby prywatnej. Przed kupnem sprawdzilem razem z moim kolega "ekspertem" na warsztacie i przez kolege kolegi w ASO. ASO ostatni zapis ma z Niemiec czerwiec 2008 przy okazji wymiany EGR - 68 tys. Aktualny przebieg 116 tys. Ksiazke serwisowa ktora jakims cudem znalazla sie po tygodniu od zakupu otrzymalem poczta. Jest 6 wpisow z Niemiec. Ostatni z 20 lutego 2008 - 156 tys. Numer nadwozia sie zgadza. Reszta ni cholery.
Dziekuje za wszelkie sugestie
Pozdrawiam
jamela [Usunięty]
Wysłany: 2011-02-26, 18:40
Witam,
zapewne auto obarczone jest wadą prawną, i to może być podstawą do wystąpienia od sprzedającego o zwrot określonej kwoty odszkodowania, a po bezskutecznej próbie pozostaje droga sądowa.
Oczywiście wszystko zależy od zapisów umowy.
Pozczytaj tu:
http://www.bankier.pl/wia...ki-1361460.html
Można jeszcze próbować odtworzyć historię serwisowania auta w ASO w Europie, a nadto określić stan techniczny silnika (są fachowcy w tej dziedzinie, potrafią określić "przebieg" silnika z dokładnością do "pół sekundy".
I to by było na tyle
pozdrawiam,
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum