Wysłany: 2013-10-17, 23:18 [Avensis T25] Części oryginalne do Toyki
Witam,
Szukam namiarów na sprawdzone źródło z częściami nowymi oryginalnymi do Avensisa.
Na dzień dzisiejszy szukam turbiny bo juz mam dosyć regeneracji po dwóch próbach.
Miało być dobrze i tanio a skonczyło się na tym, że szukam nowej.
Wysłany: 2014-01-23, 20:07 Re: Części oryginalne do Toyki
jedras napisał/a:
Witam,
Szukam namiarów na sprawdzone źródło z częściami nowymi oryginalnymi do Avensisa.
Na dzień dzisiejszy szukam turbiny bo juz mam dosyć regeneracji po dwóch próbach.
Miało być dobrze i tanio a skonczyło się na tym, że szukam nowej.
Witam
Jeśli już drugi raz naprzwiasz turbinę to może przyczyna leży po stronie silnika.
Znajomy naprawiał turbinę w scenicu 2 razy w ciągu 1 miesiąca. Za 3 razem jak turbina poszła to zmienił mechanika i okazało się że nie ma odp. smarowania. Poprzedni mechanik mierzył co prawda ciśnienie oleju ale nie mierzył jego przepływu na turbinę. Przyczyną były prawdopodobnie obrócone panewki na wale.
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2014-01-23, 20:32 Re: Części oryginalne do Toyki
jedras napisał/a:
Witam,
Szukam namiarów na sprawdzone źródło z częściami nowymi oryginalnymi do Avensisa.
Na dzień dzisiejszy szukam turbiny bo juz mam dosyć regeneracji po dwóch próbach.
Miało być dobrze i tanio a skonczyło się na tym, że szukam nowej.
ale co się stało z regenerowanymi?
brały olej nadal czy brak mocy?
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Gwizdały od początku z czasem coraz głośniej. Gadałem z mechanikami od toyek przed próbami roziwązania problemu i 3 na 3 odradzało regenerację. Albo w dobrym stanie uzywka albo nowa. Ale koszty zmusily mnie w zabawe w regeneracje. Pierwsza gwizdała a po czasie zaczeła przeładowywać. Reklamowałem ją po trzech miesiącach i regenerator oddał kasę bo sam przyznał, że te turbiny są cięzkie do regeneracji bo niby wszystko ok a gwizdzą. Znalazłem drugiego i dawał sobie rekę uciąć, że na jego regeneracji bedzie totalna cisza. Niestety gwizdze. Wyjmowali ją juz dwa razy i rozkladali. Wszystko czyste, tzryma norme wyważona na Schencku i nadal gwizdze. Ten drugi pozniej tez przyznal, że te terbiny nie ą łatwe do regeneracji do totalnej ciszy. Nie kumam tego. Co w nich jest takiego czego nie ma w innych turbinach zeby byly z nimi takie problemy. Przy wymianie turbin były sprawdzane uklady smarowania, dolotowe, wszystkie przewody gumy, egr, uklady wydechowe itd. Teraz od czasu do czasu slabiej laduje szczególnie po długiej jezdzie po miescie.
Jedyna opcja to nowa.
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2014-01-25, 09:56
problem jest z regulacją ciśnienia doładowania...
zakład musi mieć urządzenie do mierzenia natężenia przepływu...
jeśli gwizdała a oleju nie żarła i w miarę normalnie auto jeździło nie trzeba było nic ruszać...a jeździć do oporu...
nie wiesz jakie było ciśnienie przeładowywania?
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Nie pamiętam jakie ciśnienie ładowała ale jezdziłem z mechaniorem na testerze i z odczytu wychodziło przeładowanie. Wtedy turbina zamuliła się, gwizdała a wózek zbierał się jak na wolnossącym dieslu. Najpierw kupiłem uzywke od cwaniaka z allegro ale przysłał szrota a miala byc idealan. I następny etap walki to regeneracje. Samochodem zarabiam i latam po 10-14 godzin dziennie po mieście dlatego nie było i nie ma opcji olania gwizdania bo od tego dzwięku szlag mnie juz trafia. Dlatego ostatnia deska ratunku to tylko nooowa chyba:)
Przy pierwsze regeneracji wyszło, że łopatki byly trochę poszczerbione i luzy na osce. Podobno wsadzili nowe pełne bebechy. Podejżewam, że nie dobrali idealnie kół zimnego lub ciepłego do muszli i gwizdze. Ale ja się nie znam a ludzie, którzy uważają, że się na tym znają dają dupy i twierdzą, że wszystko ok ale dlaczego gwozdze to juz nikt nie wie.
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2014-01-25, 16:56
no to fakt, jak auto jeździ po mieście cały dzień to może nawet irytować gwizdanie...
ale fakt faktem, że na miasto wziął bym coś bez turbo...
czyli nie był to chwilowy spadek mocy tylko dłuższe przeładowywanie?
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum