Wysłany: 2017-10-29, 19:56 [Avensis T25] Drgania wibracje na kierownicy podczas hamowan
Witam,
Dawno do Was nie zaglądałem bo nie było potrzeby ale od pewnego czasu krew mnie zalewa z tymi drganiami. Od 2011 roku śmigam bez problemów T25 2.0 D4D i przychodzi ten czas. A więc, cofamy się o 1,5 roku:
Wyczuwam drgania na kierownicy podczas hamowania, z dużej prędkości pow. 130 nawet dosyć znaczące. Znajomy mechanik mówi przez telefon, ze to na 100% tarcze. Myślę Ok już nadszedł ich czas. Kupuje komplet ATE a ponieważ żaden mechanik w mojej okolicy nie miał czasu sam podejmuje wyzwanie wymiany, dwa wieczory na YT i do roboty. Wymiana zakończona sukcesem, nic nie drga pełna satysfakcja .
Mija Ok 2-3 mce drgania powracają, ki czort
Jadę do mechanika i słyszę ze na pewno zle wyczyściłem i dlatego tarcze znowu sie skrzywily. No trudno myślę więcej sie nie biorę za takie zabawy i zlecam mechanikowi wymianę tarcz nowe plus stare przeszlifowanie klocki plus sprawdzenie czy piasty nie biją.
Wracam po odbiór auta i mam info ze piasty nie biją i ze założył mi nowe tarcze i stare klocki.
I mała rada nie kupuj więcej tarcz ATE bo sie krzywią.
Wyjeżdżam i jest git No extra nic nie bije. Mija kolejne 3-5 mcy i drgania wracają
Jadę do "swojego" mechanika (inny niż poprzednio) i mówię ze to nie tarcze, ze nie może tak byc do choroby, ze może zaciski tłoczki albo płyn no a jak tarcze znowu to cos to musi powodować a nie ta przysłowiowa kałuża... kurde tyle lat było Ok a teraz 3 komplet !!!
Mechanik sprawdza wszystko i mówi ze działa wszystko i ze jest Ok i co ? No jak wymieniam tarcze + klocki. Stare tarcze sobie zostawiam bo czuje ze to sie nie uda, będę miał co przetaczać myślę.
To było w wakacje 2017, wczoraj wsiadam a jak sa drgania extra wk....ę.
Wsiadam wczoraj bo żona jeździ na codzień a ona nie wyczuwa takich niuansów
Wiec zakładam ze to już jakiś czas trwa....
Macie jakieś pomysły co to może byc ? Dodam, ze:
Auto bezwypadkowe, drgania nie występują za każdym wciśnięciem hamulca 8 na 10 razy sa.
Powolne wyhamowywanie tj. jak już prawie sie zatrzymuje czuje tak jakby koło było jajkiem
Nie wiem co to ale wiem ze nie wymienię kompletu bo to nie jest powód a tylko objaw.
Proszę o sugestie.
kolego myślę że to trochę wynika z twojego stylu jazdy,po prostu wpadasz z rozgrzanymi mocno tarczami gwałtownie w kałużę i sie krzywią.Do puki miałeś oryginalne w dobrym stanie tak się nie działo.A ze stosowaniem zamienników tak już jest pomaga na chwilę.Co do klocków to mogą piszczeć ścierać się itd. ale nie wywołują drgań.Piasty drgały by cały czas a nie przy hamowaniu.Możesz podzielić się tą informacją z tym mechanikiem co to założył ci stare klocki i nowe tarcze.Może ma jakieś magiczne metody w swoim warsztacie.
_________________ Sprzedaż używanych, oryginalnych części Toyoty Avensis.
Bgk-auto ten scenariusz zdecydowańie odrzucam.
Nie ma takiej możliwości bo:
1. Mój styl jazdy nie powoduje takiego rozgrzania tarcz (jak już ja jadę tym autem)
2. Kałuże sa teraz a nie przez cały rok
3. Autem jeździ żona Ok 10 km x2 dziennie i tez nie ma raczej zakusów to jady ekstremalnej
4. Pierwsze które sie zwichrowaly to nie był oryginał tylko zamiennik ATE zreszta tak jak samo drugie ...
Na ta chwile ustaliłem ze prawdopodobnie piasta ma luz i trzeba przetoczyć tarcze na aucie aby to zlikwidować tj. jakby dopasować tarczę do piasty.
Umówiłem sie już z fachowcem który z tego żyje i mówi ze to normalne i robi takich tarcz b.duzo
Pojadę i zobaczymy oby było Ok
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum