Po sprawdzeniu VINu okazało się, że auto miało likwidowane z ubezpieczenia 2 szkody.
Mówiąc krótko bezwypadkowe nie jest. Dzięki uprzejmości ASO Włocławek oszczędziłem sobie 6h jazdy.
Typ: Inne
Silnik: Inny
Rok: 2003
Nadwozie: Inne
Dołączył: 05 Lut 2011 Posty: 20 Skąd: Wawa-WPR
Wysłany: 2011-08-03, 11:27
warto się dowiedzieć jakiego rodzaju były to szkody, chyba, że wiesz a nie napisałeś. Z AC można przecież zgłosić włamanie do auta jak i szkodę parkingową. Obydwa te zdarzenia nie dyskwalifikują auta jako bezwypadkowe. Przy okazji przypominam, że auto bezwypadkowe w odniesieniu do polskiego prawa to takie w którym w wyniku zdarzenia drogowego nie ucierpieli ludzie, tzn, możesz rozbić auto o drzewo a jeśli wyszedłeś z tego bez szwanku, nie wzywano karetki, która zabrała cię na conajmniej chyba 3 dni do szpitala to była to kolizja i auto jest dalej bezwypadkowe ale pokolizycje. I to ostatnie stwierdzenie określa faktyczną hisotrię auta.
pzdr.
_________________ www.carpasja.pl bezwypadkowe auta z Niemiec
carpasja, ale przyznasz sam, że ocenianie auta jako "nie-bezwypadkowe" tylko dlatego, że miało lakierowany jakiś element nadwozia jest ogromną nadinterpretacją i częstym błędem kupujących, którzy takie auto bez sensu odrzucają...
Ja sam jestem przykładem człowieka, który kupił (świadomie) auto, które miało coś tam w ASO poprawiane - tyle tylko, że tak naprawdę śladów napraw na moim aucie nie widać (no może poza przednim błotnikiem, na którym jest wybite logo "Gordon", czyli firmy dostarczajacej części OEM do Toyoty, oraz szyby od strony kierowcy wymienionej po włamaniu w 2005 roku) i nawet po zdjęciu tapicerki od wnętrza drzwi nie widać żadnych(!) śladów wskazujacych na jakąkolwiek ingerencję lakiernika...
Aha, taką Tojkę (po jedynie kosmetycznych naprawach) możesz mi poszukać...
Typ: Inne
Silnik: Inny
Rok: 2003
Nadwozie: Inne
Dołączył: 05 Lut 2011 Posty: 20 Skąd: Wawa-WPR
Wysłany: 2011-08-03, 12:10
oczywiście, masz rację. Powtórne lakierowanie elementu nie oznacza wypadkowej historii auta. Wszystko należy na chłodno ocenić bo emocje szczególnie skrajne podniecenie jak i skrajne doszukiwanie się jest złym doradcą. Przede wszystkim weryfikacja powinna odbyć się u rzetelnego fachowca a nie człowieka, który coś tam niby znajdzie i rzuci półsłówkiem o panie "coś" było robione. Po auto zapraszam do kontaktu mailem lub przez tel.
pzdr.
_________________ www.carpasja.pl bezwypadkowe auta z Niemiec
PS: taki mój znajomy jakiś czas temu chciał kupić auto (Golfa mk4) i "obadał" go całego czujnikiem grubości lakieru - efekt był taki, że auto miało cały lakier w "oryginale"... Szydło wyszło z worka dopiero wtedy, gdy popodnosił uszczelki - wtedy znalazł ślady spawania auta z conajmniej 2 części... Okazało sie, że ktoś kiedyś zespawał części auta w tym samym kolorze i badanie czujnikiem grubości lakieru potwierdzało w "100%", że auto jest "bezwypadkowe"...
Typ: Inne
Silnik: Inny
Rok: 2003
Nadwozie: Inne
Dołączył: 05 Lut 2011 Posty: 20 Skąd: Wawa-WPR
Wysłany: 2011-08-03, 12:46
no, ale takie przypadki to tylko w naszym kraju mają miejsce i jeszcze głębiej na wschód. Na zachodzie takie praktyki są nieobecne. Spawanie auta już staje się nieopłacalne powoli ale w naszym kraju niestety są jeszcze kowale co się za to biorą. Myk polega na tym, żeby omijać najtańsze oferty bo ryzyko wtopienia kasy jest wtedy bardzo wysokie. Wystarczy porównać nasze ceny z cenami na zachodzie. Jakimś dziwnym trafem te same auta u nas sprowadzone z Niemiec są tańsze niż te same stojące jeszcze zagranicą. Ciekawe zjawisko... :?:
_________________ www.carpasja.pl bezwypadkowe auta z Niemiec
Może napiszę więcej co się dowiedziałem w ASO:
2 szkody - w jednej (późniejszej) wymieniane 2 opony i 4 elementy - coś z tyłu. To akurat mogła być pierdołka. Natomiast w pierwszej szkodzie wymieniane 10 elementów. Odpuściłem sobie dalsze sprawdzanie.
Jeśli byłoby bliżej to może bym pojechał i pooglądał, zainwestował nawet w przegląd w ASO.
Po wieściach z ASO poinformowałem obecnego właściciela (kupił auto niedawno - przetarg) że auto nie jest "igła bezwypadkowe", dowiedziałem się też że wcześniej już to auto ktoś po VIN sprawdzał. Jak widać - pierwszy sprawdzający też nie kupił.
Typ: Inne
Silnik: Inny
Rok: 2003
Nadwozie: Inne
Dołączył: 05 Lut 2011 Posty: 20 Skąd: Wawa-WPR
Wysłany: 2011-08-04, 10:52
nie chcę nikogo usprawiedliwiać, ale wymiana jakich 10 elementów? Warto się w to zagłębić. Bo wymiana zderzaka np. z PDC to już kilka elementów. ASO liczy jako element nawet cybant lub końcówkę drążka, demontaż np, nadkola gdzie są plastikowe spinki też jest liczony jako elementy. Więc może się okazać, że 10 elementów to 8 plastikowych spinek. Oczywiście może się też okazać 10 elementów blacharskich lub mocna ingerencja w układ zawieszenia. W każdym razie szczegóły są ważne bo można coś bez jasnych przesłanek zdyswalifikować.
Decyzja i tak jest twoja, ja tylko podpowiadam.
pzdr.
_________________ www.carpasja.pl bezwypadkowe auta z Niemiec
carpasja, masz rację. Samo nadkole przednie w T25 mocuje się około 5-6 spinkami... Więc mogło być tak, że ktoś wjechał zderzakiem w zaspę i uszkodził zderzak wraz z nadkolem. Już mamy 2 elementy. Do tego podczas demontażu połamane zostały spinki - już kolejne 5 elementów do wymiany. A do tego pękła zaślepka halogenu i ślizg zderzaka - i już kolejne 2... I uzbierało sie 10 elementów :lol: ...
skoczon, jeśli jesteś poważnie zainteresowany tym samochodem to dowiedz się dokładnie co było robione (ASO powinno udostępnić zlecenie wykonania naprawy lub przynajmniej protokół z oględzin - ja takie coś dostałem) i dopiero wtedy podejmij decyzję... Bo być może odpuszczasz naprawdę dobry wóz - w każdym razie gdybym ja wiedział tylko to co Ty, to bałbym się ocenić auto w sposób tak negatywny... No i gdyby było czarne, to moze właśnie jechałbym je oglądać...?
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-05, 01:23
Moim zdaniem zbyt szybko skreśliłeś ten samochód. Mogą być wymienione 3 elementy a samochód będzie robił 4 ślady bo dostał w podłużnicę.
10 elementów przy kolizji (a nie wypadku) to np 2 reflektory, 2 halogeny, zderzak, grill, maska, 2 nadkola, dolna osłona. To są elementy estetyczne, zupełnie bez znaczenia dla bezpieczeństwa. ASO często wymienia część na nową bo jest gruba rysa albo ułamany 1 zaczep a gdzie indziej nałożyli by szpachle i przyspawali uchwyt.
Schwefel, ASO wymienia blachy(!) na nowe w każdym przypadku, gdy uszkodzeniu ulegnie warstwa ocynku - taką wiedzę uzyskałem z ASO Chodzeń kiedy pytałem o naprawę uszkodzeń w swoim wozie... Do tego nigdy nie spawa ułamanych uchwytów tylko daje nowe elementy...
oczywiscie ze wymiana drobnych elementow nie przeszkadza, ale ta oferta jest stanowczo za tania. tak jak pisal carpasja nalezy sie wystrzegac najnizszych ofert, albo je dokladnie przeanalizowac. ja takze kiedys szukalem toyotki po alllegro i otomoto i w koncu polecono mi carpasje. Bartek i Andrzej sprowadzili mi super autko. nawet moja zona nie marudzila za duzo:) pozdrowienia dla chlopakow.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum