Witam .Mam Avensis 2001r D4D jak auto postoi w garażu 1 lub 2dni albo po nocy to aku traci napięcie wszystko wyłączone. Aku ma 6mc i jest dobry bo innym aucie jest ok. Wymieniłem inny aku to samo . Byłem u elektryka pomierzył mówił że nie ma poboru napięcia a ładowanie jest ok. Jak odłączyłem minusową klemę jest ok. Pozdrawiam
Czy określone przez ciebie:"Byłem u elektryka pomierzył mówił że nie ma poboru napięcia"dot.pomiaru czy jest jego upływ? Spróbuj zdjąć klemę minusową i miernikiem czerwony do klemy a czarny do bieguna akumulatora sprawdzić jaki jest upływ prądu w stanie spoczynkowym-powinno być ok.30-40 mA.Jeżeli byłoby znacznie więcej to trzeba by poszukać który obwód to powoduje.Najlepiej poprzez wyjmowanie poszczególnych bezpieczników i sprawdzanie przy którym po jego odłączeniu upływ prądu się zmniejszy.Przyczyn może być wiele(zwarcie na przewodzie,w którymś z przekażników.Szczególną uwagę należy zwrócić na wszystkie "niefabryczne podpięcia"-może to być pobór prądu przez radio,zamontowany autoalarm itp.
Pobór prądu do trzech minut może wynosić na poziomie 200-300 mA. Po tym czasie komputer rozłącza niepotrzebne systemy i pobór prądu jest w okolicach 20-30mA. Przynajmniej u mnie jest tak jak piszę - po pięciu minutach spadło na 9mA. Radio masz oryginalne? Może właśnie ono nie rozłącza i pobiera więcej prądu.
Sprawdź u innego elektryka, albo sam kup miernik i dokonaj pomiaru.
Witam.Dziś rano zrobiłem pomiar aku i tak wczoraj wieczorem o godz 19 miał aku 12.69v a dziś rano godz. 10 było 11.87v spadek 0.82v i wszystko wyłączone .Pobór jest normie 20-30mA Myślę ze 0.82v to zbyt duż o.pozdrowienia
Spróbuj odłączyć aku na noc i sprawdzić czy on sam coś nie fiksuje. Nie jest możliwe aby przy poziomie 20mA rozładować aku w kilka godzin. Masz złodzieja prądu albo akumulator do dupy. Ładowanie jakie?
Wczoraj wyciągłem bezpiecznik od radia i lampy sufitowej to aku przez całą spadek tylko 0.10v.Pomierzyłem . lampę sufitową bezpiecznik założony wszystko pozamyka miernik pokazuje 0.09v ,myślę że powinno być zero gdzie szukać przyczyny to może być złodziej .Pozdrowienia.
Kilka dni temu otworzyłem samochód normalnie z kluczyka. Przekręciłem kluczyk w stacyjce i nagle wszystko zgłasło. Nawet pilot w kluczyku nie działał. Otworzyłem maskę, poruszałem klamrami od akumulatora i zaskoczyło. Wszystko się włączyło i było ok. Myślałem, że to przez nie dokręconą na maxa klamrę więc ją dokręciłem do oporu. Dzisiaj sytuacja się powtórzyła. Czy kotś wie o co chodzi i czy może sie wyłączyć podczas jazdy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum