Witajcie.
Mam Avensisa T27 Diesel z salonu. przebieg 76000. Niestety padły wtryski w tym aucie. I w tym momencie mit bezawaryjnej Toyoty prysł jak bańka mydlana. Auto jest serwisowane co 15 000 jak sobie życzą. Po 2 miesiącach od zakończenia gwarancji padły wtryski w tym samochodzie. Niestety do czasu gwarancji serwis był słodki jak żaden inny, teraz jest straszny problem by uznali to w ramach gwarancji i każą czekać. Niestety straciłem już dobre zdanie o tej marce, gdyż sądziłem że kupno auta TOYOTA Avensis za 140 tysięcy zł to zapomnienie o problemach z samochodem. Niestety jak się okazuje jest dokładnie odwrotnie.
Co o tym sądzicie ???
Witajcie.
Mam Avensisa T27 Diesel z salonu. przebieg 76000. Niestety padły wtryski w tym aucie. I w tym momencie mit bezawaryjnej Toyoty prysł jak bańka mydlana. Auto jest serwisowane co 15 000 jak sobie życzą. Po 2 miesiącach od zakończenia gwarancji padły wtryski w tym samochodzie. Niestety do czasu gwarancji serwis był słodki jak żaden inny, teraz jest straszny problem by uznali to w ramach gwarancji i każą czekać. Niestety straciłem już dobre zdanie o tej marce, gdyż sądziłem że kupno auta TOYOTA Avensis za 140 tysięcy zł to zapomnienie o problemach z samochodem. Niestety jak się okazuje jest dokładnie odwrotnie.
Co o tym sądzicie ???
Ano sadzimy, iż musisz napisać rozsądne pismo do Toyoty Poland w Warszawie (Toyota Motor Poland Co. Ltd sp. z o.o.ul. Konstruktorska 5, 02-673 Warszawa, tel. 22 449 05 00) , opisując całą sytuację w miarę szczegółowo i powołując się na dobre obyczaje w zakresie "goodwill".
Zazwyczaj użycie tego magicznego słowa oznaczającego "dobry obyczaj" (postępowanie honorowe) przynosi magiczne skutki.
Życzę powodzenia, a uczyń to niezwłocznie wysyłając list za potwierdzeniem odbioru.
Czak
PS.
http://pl.bab.la/slownik/angielski-polski/goodwill
Pismo zostało napisane 24.02.2015 przez serwis Wrocław Bielany i niestety mija 8 dzień i nic. Albo pracownik zachorował, albo jest nieobecny, a klient ma czekać. Serwis w TOYOCIE nie jest niczym wyjątkowym. Do czasu jak masz gwarancję to wszystko jest idealnie, później już niestety .... Być może nie wszyscy wymagają od nich właściwego działania. Ta sprawa to oczywisty błąd który winno się załatwić bez nadmiernego rozgłosu, ale jak widać TOYOTA nie kwapi się do tego. Wiem że wcześniej czy później naprawią to w ramach gwarancji bo jest to ewidentna wada ukryta, ale warto wiedzieć że nawet TOYOTA może się zepsuć i w tym momencie jesteś traktowany jak przysłowiowa kula u nogi. Niezawodność TOYOTY - ale tylko do czasu gwarancji. Warto by potencjalny kupujący o tym wiedział.
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-05, 00:50
Tomasz01 napisał/a:
I w tym momencie mit bezawaryjnej Toyoty prysł jak bańka mydlana.
Ten mit nie dotyczy dizli po 1999, czyli końcu produkcji 2C-TE. Kolejne wytwory nie są ani lepsze ani gorsze niż reszta konkurencji, dlatego w nowym modelu będą dizle od BMW ale tylko te słabowite.
A tak swoją drogą to skoro dałeś 140tys.zł za 2.0D4D to zdrowo przepłaciłeś.
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2007
Nadwozie: Wagon Pomógł: 11 razy Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 198 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-05, 10:33
Tomasz01 napisał/a:
Pismo zostało napisane 24.02.2015 przez serwis Wrocław Bielany i niestety mija 8 dzień i nic. Albo pracownik zachorował, albo jest nieobecny, a klient ma czekać. Serwis w TOYOCIE nie jest niczym wyjątkowym. Do czasu jak masz gwarancję to wszystko jest idealnie, później już niestety .... Być może nie wszyscy wymagają od nich właściwego działania. Ta sprawa to oczywisty błąd który winno się załatwić bez nadmiernego rozgłosu, ale jak widać TOYOTA nie kwapi się do tego. Wiem że wcześniej czy później naprawią to w ramach gwarancji bo jest to ewidentna wada ukryta, ale warto wiedzieć że nawet TOYOTA może się zepsuć i w tym momencie jesteś traktowany jak przysłowiowa kula u nogi. Niezawodność TOYOTY - ale tylko do czasu gwarancji. Warto by potencjalny kupujący o tym wiedział.
Moją intencją było napisanie listu OD Ciebie. Teraz zrób to równolegle, i to szybko, używając magicznej formułki słownej. Nacisk ze strony użytkownika jest jak najbardziej celowy, zasadny i konieczny ! Walcz o swoje !
pozdrawiam,
czak
I w tym momencie mit bezawaryjnej Toyoty prysł jak bańka mydlana.
Ten mit nie dotyczy dizli po 1999, czyli końcu produkcji 2C-TE. Kolejne wytwory nie są ani lepsze ani gorsze niż reszta konkurencji, dlatego w nowym modelu będą dizle od BMW ale tylko te słabowite.
A tak swoją drogą to skoro dałeś 140tys.zł za 2.0D4D to zdrowo przepłaciłeś.
Czy przepłaciłem to zupełnie inna sprawa, sądzę że nie, bo auto ma ciekawe wyposażenie i kilka dodatków które niestety dodatkowo kosztowały.
[ Dodano: 2015-03-05, 16:19 ]
czakmol napisał/a:
Tomasz01 napisał/a:
Pismo zostało napisane 24.02.2015 przez serwis Wrocław Bielany i niestety mija 8 dzień i nic. Albo pracownik zachorował, albo jest nieobecny, a klient ma czekać. Serwis w TOYOCIE nie jest niczym wyjątkowym. Do czasu jak masz gwarancję to wszystko jest idealnie, później już niestety .... Być może nie wszyscy wymagają od nich właściwego działania. Ta sprawa to oczywisty błąd który winno się załatwić bez nadmiernego rozgłosu, ale jak widać TOYOTA nie kwapi się do tego. Wiem że wcześniej czy później naprawią to w ramach gwarancji bo jest to ewidentna wada ukryta, ale warto wiedzieć że nawet TOYOTA może się zepsuć i w tym momencie jesteś traktowany jak przysłowiowa kula u nogi. Niezawodność TOYOTY - ale tylko do czasu gwarancji. Warto by potencjalny kupujący o tym wiedział.
Moją intencją było napisanie listu OD Ciebie. Teraz zrób to równolegle, i to szybko, używając magicznej formułki słownej. Nacisk ze strony użytkownika jest jak najbardziej celowy, zasadny i konieczny ! Walcz o swoje !
pozdrawiam,
czak
Dzisiaj otrzymałem telefon o wymianie całości w ramach gwarancji. Cieszę się z tej propozycji, chociaż mały niesmak pozostaje. Szkoda że tak oczywiste dla zwykłych ludzi sprawy muszą być załatwiane tak długo i przy po mocy niepotrzebnych metod, które po części szkodzą dobrej jak do tej pory sądziłem marce TOYOTA. Z pewnością zastanowię się nad kupnem kolejnego auta i nie wiem czy będzie to DIESEL. Nie wiem też jaką markę wybiorę, chociaż jak to mówią "czas leczy rany". Pozostawiam jednak ten temat do przemyślenia wszystkim czytającym to forum by nie popadali w zachwyt kupując Toyotę, bo jak widać bywają poważne usterki. Szkoda że z podjęciem tych decyzji trzeba czekać tak długo, bo uważam to za niepotrzebne.
Pozdrawiam
Typ: Avensis T25
Silnik: 2.2 D-4D diesel
Rok: 2007
Nadwozie: Wagon Pomógł: 11 razy Dołączył: 12 Mar 2011 Posty: 198 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-05, 20:09
Gratuluję i życzę bezawaryjnej jazdy - mimo wszystko jestem fanem tej marki, a wadliwe egzemplarze (podzespoły) zdarzają się wszędzie. Dla żartu zacytuję słowa wielkiego polskiego profesora humanisty, że "w każdej grupie społecznej czy zawodowej znajduje się pewien odsetek idiotów, wśród profesorów także..." co można per analogia odnieść do wadliwości Toyoty.
I to by było na tyle... (cytat znanego satyryka),
pozdrawiam,
czak
"Dzisiaj otrzymałem telefon o wymianie całości w ramach gwarancji."
Witaj,
Tak mnie tylko zastanawia co oznacza w Twoim przypadku że padły wtryski? Wszystkie na raz? Jakie były objawy? Co oznacza wymiana całości? Wymienią Ci wtryski, czy coś jeszcze? Dostaniesz nowe czy regenerowane?
Jak padły wtryski to musi być jakaś przyczyna. Czy to zostało zdiagnozowane?
Jako zupelnie czlowiek sluchajacy Twojej historii z boku i raczej zdecydowane , obiektywny (mam benzyne) mysle ze jednak bardzo szybko i w pelni sadysfakcjonujaco zalatwili Twoja sprawe, co przez pryzmat historii jakie ludzie maja z innymi markami (obejrzyj tvn turbo) bardzo ladnie swiadczy o Toyocie......jednak to ze klient ma zawsze racje jakos u nich dziala:)
Ps. A coz masz tam za dodatki w tym aucie, za takie pieniadze? Ja mam najtlusciejsza benzyne, ma wszystko ca bylo w opcjach, ale jest z manualna skrzynia i brakuje jej tylko adaptacyjnego tempomatu i zamknela sie w 100 tys.pln...:)
"Dzisiaj otrzymałem telefon o wymianie całości w ramach gwarancji."
Witaj,
Tak mnie tylko zastanawia co oznacza w Twoim przypadku że padły wtryski? Wszystkie na raz? Jakie były objawy? Co oznacza wymiana całości? Wymienią Ci wtryski, czy coś jeszcze? Dostaniesz nowe czy regenerowane?
Jak padły wtryski to musi być jakaś przyczyna. Czy to zostało zdiagnozowane?
Pozdrawiam MK
Witaj.
Niewiele mogę napisać na ten temat, gdyż po włączeniu auta i przejechaniu 200m silnik w ciągu 1 sekundy zaczął pracować bardzo nierówno. Wyłączyłem go więc i po odczekaniu kilkunastu sekund spróbowałem uruchomić ponownie. Uruchomił się ale nadal pracował beznadziejnie więc wyłączyłem go raz jeszcze. Po ok. godzinie (było to praktycznie pod moim domem) spróbowałem raz jeszcze i niestety nie udało się go już uruchomić.
Zadzwoniłem na Assistance i zabrali auto do Serwisu w którym robię przeglądy i robiłem go 6 dni wcześniej. Na koniec dnia serwis skontaktował się ze mną by oznajmić mi że padł wtrysk, ale z pewnością pozostałe tez będą do wymiany. Trzeba ufać że sprawdzili. Serwis mam 80 km od domu, więc samochodu jeszcze nie widziałem. Dzisiaj jadę po odbiór.
Dostanę pewnie protokół z informacją o wymianach i naprawie - wówczas postaram się napisać coś więcej.
[ Dodano: 2015-03-06, 13:33 ]
Tnalag napisał/a:
Jako zupelnie czlowiek sluchajacy Twojej historii z boku i raczej zdecydowane , obiektywny (mam benzyne) mysle ze jednak bardzo szybko i w pelni sadysfakcjonujaco zalatwili Twoja sprawe, co przez pryzmat historii jakie ludzie maja z innymi markami (obejrzyj tvn turbo) bardzo ladnie swiadczy o Toyocie......jednak to ze klient ma zawsze racje jakos u nich dziala:)
Ps. A coz masz tam za dodatki w tym aucie, za takie pieniadze? Ja mam najtlusciejsza benzyne, ma wszystko ca bylo w opcjach, ale jest z manualna skrzynia i brakuje jej tylko adaptacyjnego tempomatu i zamknela sie w 100 tys.pln...:)
Niestety nie oglądałem tego typu programów gdyż wiem że one muszą być zawsze czerwone nawet jak są pomarańczowe, bo gdyby okazało się że nie mieli racji to zawsze można sprostować że w tym momencie inaczej padało światło kamery (oczywiście w przenośni).
Podejście TOYOTA Motor Polska było właściwe ale niepotrzebnie trwało to tak długo. Temat nie był normalnym uszkodzeniem, ale jak się okazało potwierdzili to także ludzie z serwisy Toyota.
Co do ceny i wyposażenia to szczerze powiem że nie pamiętam.
Auto to wersja PREMIUM z dodatkami typu: czujniki i kamera cofania, wbudowana nawigacja GPS, audio z 16 głośnikami i twardym dyskiem, sterowanie pulpitu LCD, zapalanie przyciskiem - wersja bezkluczykowa, opcja ruchomych przegród w bagażniku, nakładki na zderzaku i reflektorach, światła do jazdy dziennej LED - opcja, tempomat, tapicerka skórzana, komplet kół zimowych ... Przyznam że nie pamiętam wszystkiego, żona wybierała dodatki.
Sądziłem że nie przepłaciłem, ale kto wie, możliwe.
Dopłata do DIESLA to był chyba ok 12000-14000 zł, ale naprawdę nie pamiętam szczegółów - wybacz proszę
"zabrali auto do Serwisu w którym robię przeglądy i robiłem go 6 dni wcześniej"
Myślę, iż sam sobie już odpowiedziałeś na pytanie o przyczynę usterki.
PS: Mojemu ojcu ASO Opla urwało korbowód na przeglądzie - miał na tyle szczęścia / pecha, iż nie wyjechał już z warsztatu.
Pozdrawiam MK
Uważam przyjacielu że nie należy wszystkiego w ten sposób spłycać. Mam nadzieję że to był po prostu bubel wyprodukowanego wtrysku który niestety przytrafił się właśnie mi. Toyota stanęła tutaj na wysokości zadania i sądzę że na kolejne 3 lata mam problem z głowy. Później - zobaczę ... może wtryski będą tańsze
Delux [Usunięty]
Wysłany: 2015-03-06, 16:03
kaminma8 napisał/a:
Witaj,
"zabrali auto do Serwisu w którym robię przeglądy i robiłem go 6 dni wcześniej"
Myślę, iż sam sobie już odpowiedziałeś na pytanie o przyczynę usterki.
PS: Mojemu ojcu ASO Opla urwało korbowód na przeglądzie - miał na tyle szczęścia / pecha, iż nie wyjechał już z warsztatu.
Pozdrawiam MK
Czy ty chłopie poważny jesteś jak można urwać korbowód?? na przeglądzie może panewka się zatarła bo uruchomili bez oleju ale jak go urwać nie mogę sobie tego wyobrazić
Pozdrawiam MK[/quote]
Czy ty chłopie poważny jesteś jak można urwać korbowód?? na przeglądzie może panewka się zatarła bo uruchomili bez oleju ale jak go urwać nie mogę sobie tego wyobrazić[/quote]
Witaj,
Jak widać można. Dla mnie to też nie do pojęcia. Wydaje mi się iż coś schrzanili, dokładnie nie wiem co. Podejrzewam, iż nie zadziałało odcięcie przy 7tys i korbowód nie wytrzymał.
ASO remontowało na swój koszt.
Trochę szkoda bo samochód był jeszcze na gwarancji a już po remoncie silnika.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum