Przez ostatni miesiąc 2 razy doznałem odcięcia dopływu paliwa, które praktycznie unieruchamia samochód. Dzieje się tak tylko przy odpalaniu silnika - jedyna prawidłowość - można by to idealnie podciągnąć pod zadziałanie immobilizera (gdyby nie był wyłączony - przynajmniej tak mnie zapewnia elektromechanik - sam go wyłączał...). Samochód zapala i po chwili gaśnie ze względu na fakt niedochodzenia do silnika paliwa. Najbardziej zabawne jest to że chyba pod wpływem wibracji (holowany, bądź na lawecie) po chwili zapala bez żadnego problemu...Nie znam kodu błędów, ale komputer 3 razy zarejestrował błąd od czasu pierwszego zajścia:2 razy był to błąd tylnej sądy lambda, 1 raz niskie ciśnienie paliwa na listwie paliwowej - tak przynajmniej powiedzieli mi ludzie którzy się podliczali. Wg mojego zaufanego mechanika winna może być albo pompa paliwa albo wzbudnik pompy paliwa lub komputer, ze wskazaniem na wzbudnik pompy. Mechanicznie wszystko działa jak należy, właściwie nie ma żadnych widocznych problemów układu napędowego. Nawet ta tylna sonda lambda sprawdzana działa prawidłowo.
Ktoś z Państwa miał może podobny problem albo posiada wiedzę co to może być ?
Witaj.
Jak dla mnie to wina może leżeć po stronie pompy paliwa. Być może dostaje jakąś przerwę w dostawie prądu i dlatego samochód gaśnie a jak nią trochę potrzęsie to wtedy wszystko jest ok.
Pozdrawiam
_________________ Tooyootaa - that's make a difference
No jedna z prawdopodobnych opcji, tylko czy gdyby to była pompa nie odcinało by mi paliwa także podczas jazdy? Mój mechanik się zadeklarował że rozgrzebie samochód i poszuka tego wzbudnika, ale nie wcześniej niż za tydzień bo musi mieć na to czas.
Może w końcu coś znajdzie...
Witaj.
Po przeczytaniu Twojego posta jeszcze pomyślałem właśnie, że być może jeszcze przyczyną jest ta listwa paliwowa, znajdująca się w komorze silnika. Tym bardziej, że tak, jak napisałeś, po podłączeniu kompa wykazało jej błąd i być może na niej właśnie nie ma zasilania i dlatego silnik gaśnie.
Pozdrawiam
_________________ Tooyootaa - that's make a difference
Jak mój mech dostanie samochód to zasugeruje mu żeby to też sprawdził.
[ Dodano: 2013-05-30, 11:22 ]
Wczoraj miałem trzecią awarię, tzn mam - bo mimo holowania nic się tym razem samo nie naprawiło...może coś się w końcu zepsuło do końca i będzie wiadomo co.
Symptomy były trochę inne:
- silnik zapalał, ale nie gasł od razu, a z otwartą do końca pedałem gazu przepustnicą dusząc się pracował jakieś kilka sekund, po czym gasł.
Próbowałem około 10 razy tak zapalić, pamiętając fakt że kiedyś miałem podobną sytuacje (wtedy jednak tego z niczym nie wiązałem) i za 3 razem przy otwartej przepustnicy podusił się i wszedł na normalne obroty.
Poprawcie mnie jeśli się mylę bo nie jestem znawcą tematu, ale w tym wypadku stawiałbym na pierwszym miejscu właśnie tą nieszczęsną listwę paliwową. Na kompie jest jakiś błąd ale dopiero jutro będę wiedział co to.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum