Wysłany: 2012-08-04, 21:39 [Avensis T25] Dziwny dzwięk z okolicy pasków: klimy, alterna
Witam koledzy.
Od niedawna zauważyłem, a raczej usłyszałem dziwny niepokojący mnie dźwięk dochodzący z komory silnika. Jest to pewnego rodzaju "trykanie - trrrrrryyy, trrrrrrrrryy, trryy". Z początku myślałem, ze to może jakaś luźna obudowa, albo coś w tym rodzaju, ale raczej nie to.
Dźwięk jest podobny do dźwięku uszkodzonego przegubu, podczas ruszania na mocno skręconych kołach, z tym , że jest dużo cichszy i o wyższej częstotliwości- szybsze "trykanie"
Dźwięk pojawia się najczęściej tylko podczas większego obciążenia dla silnika, na wolnych obrotach - np. przy delikatnym , powolnym ruszaniu (bez dodawania gazu), bądź też podczas powolnego toczenia się auta na drugim biegu i delikatnym wysprzęgleniu z dwójki - w chwili gdy prędkość auta jest jeszcze trochę za mała jak na drugi bieg, a nie chcemy zmieniać na jedynkę i pomagamy sobie sprzęgłem - przytrzymując je troszkę, wówczas pojawia się owo "trykanie " i trwa miej więcej do osiągnięcia 1500/1800 obrotów. Na wyższych obrotach silnika tego nie ma.
Czasem również na biegu jałowym, gdy szybko skręcę w miejscu kierownicą i silnik dostanie obciążenie od pompy wspomagania dźwięk również pojawi się na 1 do 2 sekund, czasem na trochę dłużej, a czasem wo gule dźwięk nie występuje.
Zrobiłem pewien test wraz z kolegą - ja siedziałem w aucie , a on nasłuchiwał: z otwartą maską delikatnie ruszałem ( bez dodawania gazu) i w momencie trzymania nogi na pół-sprzęgle dźwięk pojawiał się niemalże za każdym razem i trwał do czasu całkowitego wysprzęglenia, bądź do momentu osiągnięcia przez silnik obrotów powyżej 1500. Kolega zlokalizował, ze dźwięk dochodzi gdzieś z okolicy pasków od wspomagania, alternatora, itd..
Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Co to może być? Jest to strasznie irytujące i ciężko określić co to, bo nie mam pojęcia co może wydawać taki dźwięk - takie delikatne, ale dość głośne " trrrrrrrrrrrrryykanie", bo słychać to na zewnątrz auta bardzo dobrze, za to w środku przy włączonym radiu i nawiewie praktycznie nie słyszalne.
Jak ktoś wie o co chodzi to proszę o pomoc.[/b]
tak jak pisze kolega wyżej. Przerabiałem to w tym roku - raczej bedzie to sprzeglo kompresora klimy.
U mnie akurat dzwiek pojawial sie tylko przy minimalnych obrotach i na jałowym biegu, ale moment wystepowania dzwieku nie musi byc regula.
Koszt naprawy od 250zł do 450zł w zależności do warsztatu.
_________________
Krzysztof83 [Usunięty]
Wysłany: 2012-08-28, 21:12
Talrep napisał/a:
tak jak pisze kolega wyżej. Przerabiałem to w tym roku - raczej bedzie to sprzeglo kompresora klimy.
U mnie akurat dzwiek pojawial sie tylko przy minimalnych obrotach i na jałowym biegu, ale moment wystepowania dzwieku nie musi byc regula.
No właśnie, dokładnie się przesłuchałem i dźwięk faktycznie jest tylko na minimalnych obrotach, a na załączonej klimie dźwięk nie występuje - że ja tego wcześniej nie zauważyłem, mało tego dziś obejrzał auto mój znajomy mechanik i posprawdzał wszystkie paski, napinacze, nawet te na rozrządzie i też wszystko powykluczał stwierdzając jednocześnie, że to coś jest nie tak z klimą.
Dzięki chłopaki za odpowiedzi.
A nie wiecie przypadkiem, czy wystarczy zmienić samo to sprzęgło klimy, czy też całą sprężarkę trzeba wymienić? - bo nie wiem, czy to rozbieralne, czy z całą sprężarką to jest, czy osobno.
Jeśli osobno, to chyba nie trzeba spuszczać czynnika co? - bo w maju robiłem pełen serwis klimy i nie chciałbym jeszcze raz płacić.
Trzeba wymienić sprzęgiełko, najlepiej razem z łożyskiem. Wszystko to znajduje się właściwie w tym kole pasowym. Da radę podobno zdjąć koło bez wyciągania sprężarki ale podobno większości serwisów nie chce się tak "paprać" bo to i więcej roboty dla nich i nie mogą sobie zarobić później na zatankowaniu klimy.
Z mojego doświadczenia wygląda to tak: sprzęgiełko robiłem w lutym i po 5 miesiącach musiałem naprawę powtórzyć (na szczęście gwarancja była na pół roku), fakt sporo jeżdżę, tym bardziej, że klima przed awarią działała praktycznie non stop przez 2000km (wyjazd do ciepłych krajów ) nie zmienia to jednak faktu, że wstawili mi jakiś szajs. Tak więc puenta jest taka, że nie ważne jaki warsztat, ważne jak zrobią i co tam wsadzą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum