przez dłuższy czas miałem taki problem, że przy rozpędzaniu auta w okolicach 1.800-2.000 obr. występował ok. 1 sekundowy spadek mocy, po czym auto znowu "wyrywało"...
test drogowy na IT II wykazał, że turbo przeładowuje...
udało mi się podmienić zawór VRV i czujnik ciśnienia doładowania i nie pomogło...
oddałem więc turbo do czyszczenia...
jak się okazało kierownice nie było zablokowane, jednak facet powiedział, że wirnik trochę był "okopcony"...
oczywiście czyszczenie pomogło...nie ma już spadków mocy....
1. czy po czyszczeniu trzeba wyważyć wirnik?
2. czy trzeba ustawić ciśnienie doładowania?
(jeśli chodzi o olej to turbo było suche, występuje trochę luz popromieniowy);
pytam dlatego że pojawił się dźwięk delikatnego "puknięcia" (tak jakbym słyszał "uderzające" powietrze w kierownice, albo sztangę, nie wiem gruszkę-dźwięk raczej głuchy, nie metaliczny) pochodzący spod maski przy przyspieszeniu, w początkowej jego fazie, poniżej 2.000 obrotów, nawet może w okolicach 1.600-1.800 obr...
zauważyłem, że dźwięk ten występuje gdy mocniej wcisnę gaz...delikatne rozpędzania do 2.000 obr. i potem mocniejsze wciśnięcie nie powoduje tegoż dźwięku...
[ Dodano: 2013-01-26, 18:10 ]
cisza, atakuję więc również "zaprzyjaźnione" forum...:p
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Ostatnio zmieniony przez Sol-Wagon 2013-01-27, 08:57, w całości zmieniany 1 raz
Typ: Inne
Silnik: 1.4 benzyna
Rok: 2015
Nadwozie: Hatchback
Wiek: 44 Dołączył: 16 Mar 2011 Posty: 177 Skąd: RBR...
Wysłany: 2013-01-29, 17:48
auto zaczęło wydawać jeszcze metaliczne dźwięki wibracyjne przy puszczeniu gazu gdy spadały obroty...
oraz stuknięcie w końcowej fazie zapalania...
oto prawdopodobnie przyczyna:
to "ustrojstwo" od alarmu zostało zamontowane wejściem na kluczyk w dół, tak że dotykało do węża idącego od filtra powietrza...(stuki i puknięcia przy gwałtowniejszym wciśnięciu pedału gazu), czasami również przy gwałtowniejszym puszczeniu pedału gazu...
różnie "dzwonienia" i "chrobotania" najprawdopodobniej spowodowane były zastosowaniem "zluzowanych" wkrętów przytrzymujących to "okrągłe urządzenie"...
nie zdajecie sobie sprawy jak imitowało dźwięki "skończonego" albo źle złożonego turbo...
co ja psychicznie przez to przeszedłem to szkoda gadać...:)
_________________ ...miałem kiedyś "japończyka"...
...chętnie pomogę na forum...w jego sprzedaniu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum