Mam Avensis D4-D z 2000 roku chcę poprawić konserwację nadkoli tylnych. Ponieważ podczas eksploatacji została wytarta warstwa ochronna tzw. "baranek" na wskutek piasku wyrzucanego spod kół. Nie wiem jakiego podkładu antykorozyjnego mam użyć: do ocynkowanych powierzchni czy do zwykłej blachy. Ogólnie mówiąc: Czy moja Avensis z 2000 roku ma ocynkowane blachy?.
Czy moja Avensis z 2000 roku ma ocynkowane blachy?.
Na bank ma ocynkowane, bo nie spotkałem się, żeby jakakolwiek Toyota z lat 97-20xx miała blachy nieocynkowane, użyj więc podkładu do blach ocynkowanych, chyba, że zamierzasz bardzo dokładnie zabezpieczyć nadkole czytaj zedrzeć lakier do gołej blachy to wtedy do nieocynkowanych.
_________________ Części samochodowe online - Motostacja
Mam to samo w swojej Avce 2001r, z tym że na jednej rynience wyszło trochę rdzy. Po wyczyszczeniu i zamalowaniu podkładem lepiej zamalować to barankiem w sprayu, czy lepiej zwykłą farbą - żeby woda lepiej spływała? Tam gdzie rdza, lepiej zamalować zwykłym podkładem, czy do ocynku?
Na rynience ocynku może już nie być. Tzn nie wiem jak to wyglada w T22 ale w T25 w wersji bez szyberdachu na dachu nie ma ocynku, w wersji z szyberdachem ocynk jest na całym nadwoziu.
Chodziło mi o rynienkę spływową w środkowej części tylnego nadkola. Doczyściłem ten element z rdzy - było parę ognisk szczególnie w okolicy dolnego zgrzewu i na wewnętrznej stronie (nie widocznej na zdjęciu), odtłuściłem, zamalowałem podkładówką w sprayu i barankiem w sprayu. Zawsze to trochę zabezpieczy przed korozją.
W celu prawidłowego wyświetlenia zdjęcia, trzeba je powiększyć
w T22 nie bylo z tylu nadkoli? jak nie bedziesz mial nadkoli to zawsze w tym miejscu bedzie zalegac bloto co w konsekwencji bedzie prowadzilo do korozji.
Niestety nie ma fabrycznie tam plastikowych nadkoli, jest blacha, a na dole wywinięcie w rynienkę do odprowadzania wody (tak jak widać na zdjęciu). Wszystko fabrycznie jest zalane grubą konserwacją, ale wypiaskowuje się to po 10 latach. Teraz z ciekawości oglądam na parkingach jak wygląda ta sytuacja w innych T22 i stwierdzam, ze to jest norma - często właśnie wypiaskowane do podkładu i początki korozji. A jeśli chodzi o błoto to nie ma szans żeby tam zalegało, bo ciągle spłukuje je woda z kół. Dziwi mnie to rozwiązanie - większość aut z tych lat miała wrzucony plastik i proste zakończenie nadkola (bez żadnych rynienek). Oglądałem ostatnio nowy Mitsubishi Lancer i co mnie zadziwiło to producent też zrobił taką rynienkę z blachy.
Z drugiej strony lepiej jak jest wszystko na wierzchu i jak sam piszesz błoto nie zalega tylko powłoka się wyciera przez lata od piasku. Masz nad wszystkim kontrolę i przy pierwszym wiosennym myciu spłukujesz sól po zimie i nic nie leży i nie "penetruje".
Na wiosnę robiłem konserwację w swojej ave, corolli mojej dziewczyny i w focusie ojca. Spod przednich nadkoli rolki i focusa wyciagnalem po kilka kilogramow błota, liści itp. W takim wypadku to już wolę mieć wszystko na wierzchu niż pod nadkolami, z tym, że z przodu są praktycznie niezbędne bo tak po sezonie już by konserwacji nad kołem brakowało po konserwacji do jednego i drugiego autka kupiłem chlapacze i założyłem je w miarę możliwości tak żeby lepiej zabezpieczyć te niewielkie szpary przez, które syf wpadał.
PS: w mojej Ave pod przednimi nadkolami było czyściutko
Ale prawda jest taka, ze gdyby się postarali, to zrobiliby superszczelne nadkole plastikowe przez które nic by się nie dostawało, tylko to było by wieczne rozwiązanie (a producentom na tym nie zależy). Kiedyś radzono sobie bez plastiku - gruba blacha, porządny ocynk i nic tego nie ruszało. Volvo 740 z 90 roku mojego Ojca pod względem ognisk rdzy lepiej się trzyma od mojej Toyoty. Tylko moja Toyota od urodzenia nie widziała garażu, to też nie ma się co dziwić - 10 lat pod chmurką.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum