Wysłany: 2015-10-19, 16:48 [Avensis T22] Dlaczego Avensis T22, a nie Mazda 626 GF (1997
Koledzy, poradźcie!
Stoję przed zakupem samochodu - ma być komfortowy Japończyk. Mam ochotę na ostatnią Mazdę 626 (GF - 1997-2002), bo ją znam - kolega ma. Prosty i niezawodny, przemyślany i wygodny. Ale jednak "rdzewny", a ja mam już dość rdzy w obecnym poniemieckim złomku. W 626 rdzewieją spody drzwi, progi i nadkola. Prawie z każdą mechaniką sobie poradzę, ale za blachę się nie biorę. Więc...
Pomyślałem o Toyocie. Tyle, że ja kompletnie nie znam Toyoty.
Czy Avensis T22 mniej rdzewieje i będzie lepszym wyborem?
Nie wiem... może ktoś ma porównanie z 626 GF i może prosto z mostu, np.: "Nie bierz Mazdy, bo..." i "weź Toyotę, bo T22 posiada ..., a Mazda nie". Każde 626 z 1998 roku jeszcze kilka lat temu było piękne, ale teraz widać, że "kwitną" na rudo, chyba że już były lepione. A jak wyglądają Avensisy z tego rocznika?
Czy Avensisy T22 bywają z fabrycznym gazem ("holenderskim")?
Jak ktoś jest w stanie czytać coś dłużej, to opiszę jeszcze kilka moich wątpliwości:
Dodam, że chodzi mi o benzynę + LPG.
W 626 do wyboru jest 1.8 (90KM) i 2.0 (115KM) - niby mało mocy (po lifcie zwiększyli), ale idą ładnie. Są proste jak drut: DOHC, 16V, stałe fazy rozrządu, zapłon bezrozdzielaczowy (chyba z iskrą traconą), luz zaworów regulowany hydraulicznie, pompa wody napędzana z paska osprzętu (a nie rozrządu, więc się jej nie zmienia), a sam rozrząd bezkolizyjny w przypadku zerwania/przeskoczenia.
W dodatku jest trochę aut z Holandii, które mają fabryczny gaz. Fabryczny, bo nawet na naklejce na słupku pisze: "Fuel: LPG". Nie jest to sekwencja (4. gen.), ale i nie mikser (I/II gen.), tylko 3. generacja - jest reduktor (ciekawostka: nadciśnieniowy, ale dwustopniowy) oraz rozdzielacz ("dozator"), czyli taki pojedynczy byczy "wtryskiwacz" z którego idą osobne wężyki do wkrętek w kolektorze. Minimalnie większe spalanie od sekwencji, ale o niebo lepsza i bezpieczniejsze niż I/II gen. (zero strzałów). W dodatku serwis jest taniutki, bo nie trzeba stroić map, kalibrować i poprawiać, bo sterownik nie jest uniwersalny, tylko pod konkretny silnik (instalka Necam Mega EGI + parownik Koltec VG392). Raz na sto lat wymienia się gumki parownika i rozdzielacza.
Avensis...
Czy Avensis T22 z Holandii zdarzają się z jakimś gazem, tak jak 626? Jaka instalka? Dzieło dealera lub późniejszy montaż, czy też niemal fabryczna integracja?
Czy to prawda, że któreś silniki mają bezpośredni wtrysk benzyny (nie w kolektor blisko grzybka zaworu, tylko do gara)? Jeśli tak, to które tak mają? Rozumiem, że bezpośredni = brak możliwości wsadzenia LPG, prawda? Chyba, że LPG + okresowy dotrysk benzyny lub zdjęcie benzyny i wsadzenie LPG z ciekłym wtryskiem, ale to raczej odpada.
Czy każdy benzyniak w T22, ma regulację zaworów płytkami? A w ogóle, to jak to działa? Bo te płytki siedzą niby w czymś, co przypomina hydrauliczną szklankę (jakąś fotkę widziałem). Czyli i szklanka, i płytki??? Czy ta szklanka, to tylko taka "obsadka" na płytki?
A czy należy bać się zmiennych faz rozrządu?
Wyposażenie.
Co może być w Maździe 626 GF? Hmm... 4 poduszki, ABS + kontrola trakcji, klima ręczna lub automat, grzanie siedzeń, tempomat, 4 elektro-szyby, termometr, komputer liczący spalanie, radio (kaseciak, CD lub "wynalazek" dwa w jednym), szyber, dzielona kanapa (kilka wersji), stolik robiony ze złożonego oparcia siedzenia pasażera, przednie halogeny, alarm z centralnym (z podwójnym ryglowaniem) i pilotem. Chyba tyle. Plus jakieś standardowe rzeczy, typu regulacja kierownicy czy grzane lusterka. Aaa, plus jeszcze białe zegary i drewnopodobna okleina na środkowej konsoli (obrzydliwie to wygląda, po mojemu, ale nie każdy ją ma).
A czego oprócz tego, można spodziewać się po T22?
Coś zmyślam, czy faktycznie widziałem tam rozdział siły hamowania oraz stabilizację toru jazdy? Jakieś inne ciekawostki?
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-20, 01:38
xm napisał/a:
Czy Avensis T22 mniej rdzewieje i będzie lepszym wyborem?
T22 jest lepiej zabezpieczony niż poprzedni model Szóstki, więc nie ma nawet co porównywać do 626.
W T22 samo z siebie nie rdzewieje nic poza dachem między uszczelką a anteną. Jak coś rdzewieje to tylko z winy fachmana, który spartolił robotę po dzwonie.
Co do gazu to nie wiem, bo gaz używam tylko w kuchence.
Regulacja odbywa się przez płytki. Kupujesz odpowiednią grubość albo podmieniasz z inną.
Poduszek jest od 2 do 6 (w T22FL), komputer jest w T22FL, 2el szyby albo 4el szyby, grzanie tylko ze skórą, szyber głównie w anglikach, tempomat w lepszych wersjach, radio kaseta + zmieniarka po FL albo instalacja 2 lub 4 głośniki przed FL, TCR+VSC dopiero po FLu i w najdroższej wersji.
W T22FL 2.0 jest bezpośredni wtrysk.
Trochę te płytki w rozrządzie mnie dziwią. Sporo starsze auta miewały tam hydraulikę. Ale zakładam, że nie trzeba często zaglądać.
Z gazem, zaczynam się sam wgryzać w temat i wychodzi na to, że tylko to co diler wsadził. Szkoda. Ale jeszcze nie wiem czy pakowali zawsze to samo, czy zależnie od konkretnego sprzedawcy i rocznika.
Fajnie, że nie rdzewieją, czyli że... już się bałem, że będę musiał kupić Audi :) .
A jak jest z VVT-i? Zyski zmiennych faz są oczywiste. A jak z trwałością? Zdarzają się jakieś usterki albo awarie unieruchamiające auto?
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-20, 18:43
xm napisał/a:
Sporo starsze auta miewały tam hydraulikę. Ale zakładam, że nie trzeba często zaglądać.
Kontrolować co 100tys.km choć na gazie co najmniej 2x częściej. Jedno i drugie rozwiązanie ma zalety. Tak samo jak pasek i łańcuch rozrządu.
Ja tam tego zysku nie czuję, nie w wykonaniu Toyoty. Co innego VTEC albo VVTLi w 1.8 z Corolli czy Celicy. O awarii VVTi nie słyszałem ale o 1.6VVTi i 1.8VVTi, które lubią wypić olej już tak.
Rozrząd jak to w 16V kolizyjny, ale paski spokojnie wytrzymują 100tys.km, więc problemu nie ma. Graty i robocizna też śmiesznie tanie bo pod maską full wolnego miejsca i nie trzeba demontować tony plastików.
xm napisał/a:
Fajnie, że nie rdzewieją
Uściślijmy, że mowa o bezwypadkowych (a o to ciężko przy tym wieku) i ewentualnie dobrze naprawionych a nie zaszpachlowanych u Józka w szopie.
Uściślijmy, że mowa o bezwypadkowych (a o to ciężko przy tym wieku) i ewentualnie dobrze naprawionych a nie zaszpachlowanych u Józka w szopie.
Nie no, wiadomo o co chodzi. Po prostu przyglądam się 626: tej kolegi, spotkanym na mieście i oglądanym z myślą zakupu - wszystkie kwitną w tych samych miejscach, raczej bez niczyjej pomocy. A jak nie kwitną, to znaczy że rocznik nowszy, czyli zrobią się rude za rok-dwa. Ot, cienka blaszka, słabe zabezpieczenie (mimo ocynku) i tyle. Czyli Avensis górą, w tej kategorii.
Cytat:
O awarii VVTi nie słyszałem ale o 1.6VVTi i 1.8VVTi, które lubią wypić olej już tak.
Uuu. Którędy biorą? Jak uszczelniaczami, to pewnie do zrobienia bez zdejmowania głowicy. Gorzej jak dołem albo jakby były przedmuchy i w odmę. Chyba, że tylko pierścienie się zapiekają od "oszczędzania" na oleju - pewnie jeszcze do odratowania jakimś płukaniem. Więc... którędy biorą?
Cytat:
Kontrolować co 100tys.km choć na gazie co najmniej 2x częściej. Jedno i drugie rozwiązanie ma zalety. Tak samo jak pasek i łańcuch rozrządu.
W sumie, hydrauliczne też się zużywają. Ale wtedy się zmienia i od razu jest poprawa. A tu, widzę, że jest trochę roboty z dobieraniem grubości. Chociaż...
A czy dużo kosztuje taka robótka? Znalazłem numery części (np. http://www.toyodiy.com/pa...EMEKW_1302.html), ale po wklejeniu w katalogi InterCarsu i Foty, znajduje mi tylko dzieło firmy Metelli za 15,23zł. Zakładam, że to jakiś wynalazek (kompletnie nie kojarzę producentów części do Japończyków). Ile powinna kosztować płytka normalnej jakości? Tylko ASO, czy są sensowne zamienniki?
Cytat:
Rozrząd jak to w 16V kolizyjny, ale paski spokojnie wytrzymują 100tys.km, więc problemu nie ma.
A widzisz, w 626 może przeskakiwać ile chce, a kolizji nie będzie. Oczywiście tylko w benzyniakach. Ale spokojnie, nie mam zamiaru czekać aż trzaśnie.
Cytat:
Graty i robocizna też śmiesznie tanie bo pod maską full wolnego miejsca i nie trzeba demontować tony plastików.
I to lubię! A robociznę, to pod blokiem sam za darmo zrobię
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-21, 22:32
xm napisał/a:
Uuu. Którędy biorą? Jak uszczelniaczami, to pewnie do zrobienia bez zdejmowania głowicy. Gorzej jak dołem albo jakby były przedmuchy i w odmę. Chyba, że tylko pierścienie się zapiekają od "oszczędzania" na oleju - pewnie jeszcze do odratowania jakimś płukaniem. Więc... którędy biorą?
Toyota wymieniała w ramach akcji serwisowej całe bloki + tłoki + pierścienie. Wada faktyczna, którą pogłębiło zalewanie gównianym Castrolem - niektóre silniki nie przejechały nawet pierwszych 15tys.km.
xm napisał/a:
A czy dużo kosztuje taka robótka? Znalazłem numery części (np. http://www.toyodiy.com/pa...EMEKW_1302.html), ale po wklejeniu w katalogi InterCarsu i Foty, znajduje mi tylko dzieło firmy Metelli za 15,23zł. Zakładam, że to jakiś wynalazek (kompletnie nie kojarzę producentów części do Japończyków). Ile powinna kosztować płytka normalnej jakości? Tylko ASO, czy są sensowne zamienniki?
W ASO impreza kosztuje w granicach 35-40zł/szt ale mają wszystkie wymiary. Intercars podobno ma tylko 3. Nie mam dokładnej wiedzy bo u mnie jeżdżą fabryczne i podobno do 200tys.km mam spokój.
Oni jakoś oznaczali T22 po wymianie? - Naklejka w komorze silnika? Jakiś numer części walący po oczach? Bo zakładam, że sprzedawca mi powie: "Niemiec zapomniał dać książkę serwisową".
A może... Czy można śmiało założyć, że dziś nie uchował się żaden egzemplarz z tą wadą? Przez ile lat po zakupie trwała akcja? - Mogło się tak zdarzyć, że ktoś jakimś cudem przejeździł okres gwarancji i akcji serwisowej (aż się skończyła) i dopiero po np. 200-300 tys. km, jego T22 zaczął chlać olej, wiec dopiero wtedy musiał doraźnie skorzystać z usług naszych rodzimych rzeźbiarzy + MotoDoktor do oleju? Jest takie ryzyko?
Branie oleju, jakie ilości na 1000km to wada, a ile norma? U mnie gdy większość przejadę w trasie spokojnie to litr na 10 000km, a jak dynamicznie po mieście to litr na 5 000km.
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-10-22, 16:45
xm napisał/a:
Oni jakoś oznaczali T22 po wymianie? - Naklejka w komorze silnika?
Była zielona kropka na bagnecie ale teraz to żaden wyznacznik bo handlarz może przełożyć bagnet z rozbitka.
Jak właściciel nie upominał się to TMP sama z siebie nie wymieniała, bo to nie była akcja przywoławcza jak ze sławnym pedałem gazu. Ale jak zaczynał pić olej to nie po 200-300tys.km tylko do 150tys.km i jak ktoś był kumaty i dbał o samochód to to zrobił.
Normy normami ale wolnossąca benzyna między przeglądami nie powinna wymagać dolewki. Jeżeli dużo pałuje się silnik na wysokich obrotach albo goni po autostradach 170-200km/h to faktycznie może zużyć ten litr na 10tys.km.
1. Jak to jest ze zwykłymi silnikami, ale w odmianie Lean Burn? Wpadło mi w oczy, jak ktoś pisał, że mają wtryski w głowicy, a nie w kolektorze. Ale "w głowicy", bezpośrednio do komory spalania (bezpośredni wtrysk), czy jednak jeszcze przed zaworem? Interesuje mnie ta kwestia ze względu na "gazowalność".
2. VVT-i - czy tylko 1,6 i 1,8 miało problem z olejem, czy 2.0 też?
3. Silnik 4A-FE, czyli 1,6 bez zmiennych faz - czy on ma jeszcze zapłon z rozdzielaczem (palec + kopułka), a nie osobne cewki?
1. Znalazłem coś z tym lean burnem. Wtryski są w głowicy, bardzo blisko grzybków, ale chyba jednak przed zaworem. Czyli nie jest bezpośredni. Znaleziona fotka wersji 1,6 (4A-FE):
Znalazłem też coś o LPG przy Lean Burn. Można zakładać, ale trzeba zwrócić uwagę na to, że każda rurka kolektora jest tak jakby dwudzielna i w jednej części jest "zastawka" sterowana siłownikiem. W zależności od obrotów i obciążenia, otwiera się lub zamyka. Ponoć bywało, że gazownicy nawiercali rurkę kolektora nie w tej części co trzeba, potem musieli zaślepiać i wiercić obok. Wszystko przez lenistwo i pozorną oszczędność czasu (wiercenie na założonym kolektorze). Problem też bywa z sondą - jedni mówią, że to sonda szerokopasmowa, a inni że specjalny czujnik ubogiej mieszanki, który nie ma zamienników i kosztuje 1,5 tysia w ASO. Wtedy faktycznie może być "lean", ale w portfelu.
2. Faktycznie, dzięki za naprostowanie. Czyli jak 2.0 do gazu, to tylko przedliftowy.
3. Ok.
[ Dodano: 2016-01-10, 16:49 ]
Od kilku tygodni przeglądam oferty na pięciu portalach, a kilka dni temu oglądałem na żywo dwa polifty (w tym jeden z LPG)... Fotele rewelacja - wygodne i mięsiste, chyba lepsze niż w przedliftowej 626. Zawieszenie też super - lubię takie miękkie. Nie jest to może Laguna, ale chyba wygodniej od 626. Jestem praktycznie pewny, że nie chce innego samochodu. Ale są pytania:
1. Jak powinien pracować VVT-i? Oba oglądane, to 1.8. Po mojemu, to mają taki trochę dieslowaty dźwięk. Jak porównuję do Mazdy, to w 626 był praktycznie szmer pasków osprzętu, a silnik chodził aksamitnie. W Avensisach był lekki terkot. Czy dlatego, że VVT-i są na łańcuchu czy po prostu trafiłem na trupy? Muszę jeszcze jakiegoś przedlifta obejrzeć i posłuchać.
Czy może chodzi o luzy zaworów? Jak to z tymi luzami jest, one rosną (od uklepania trzonków i wytarcia krzywek) czy maleją (wypalenie gniazd i grzybków)?
Kupiłem dwie instrukcje obsługi - od przedlifta i polifta. Mam trochę wątpliwości, bo tak jakby nie wszystko było opisane. Instrukcje nie mają daty wydania, może też było kilka wersji? Mianowicie:
2. Jak to jest z tempomatem? Instrukcja kompletnie milczy na jego temat. Oczywiście nie mylę go ze sterowanie radiem z kierownicy . Niby widziałem kilka zdjęć z dodatkową dźwigienką, ale na każdym ta dźwigienka była inna . Czy mam rozumieć, że tempomat nigdy nie był częścią fabryczną, tylko jako uniwersalna dokładka?
3. System VSC. Mam w rękach polską instrukcję. W jednym miejscu pisze, że to "Układ kontroli napędu" (czyli pewnie kontrola trakcji), a stronę dalej, że "Układ kontroli stabilności jazdy" (czyli ESP). Rozumiem, że są dwie wersje VSC i nie do końca wiadomo czy to tylko trakcja czy kontrola toru jazdy? Czy jak to jest? A może to błąd w tłumaczeniu instrukcji? Z resztą, nie wiem czemu tu jest rysunek Anglika, wcześniej jest podana dobra lokalizacja przełącznika (na prawo od kierownicy, koło włącznika dogrzewania).
Jeszcze znalazłem takie zdjęcie, gdzie jest osobny przycisk od... TRC (o którym w instrukcji ani słowa). W dodatku w miejscu gdzie powinien być włącznik ogrzewania siedzeń. A włącznik ogrzewania siedzeń tam, gdzie powinien być spryskiwacz reflektorów. I o co chodzi?
4. "Układ zwiększający skuteczność hamowania" - czy to coś w stylu "Brake Assist"? Czy to jest w każdym polifcie?
5. Nawigacja. Każde radio poliftowe, ma guziki: GUIDANCE, REROUTE, RTN i NAVI. Nawet przy kaseciakach tak jest, więc zakładam, że był do tego jakiś osobny czytnik CD. Na jaki rok były ostatnie mapy i jakie kraje obejmowały? Lubię takie retro-wynalazki . W swoim obecnym aucie mam radio z nawigacją strzałkową i wbrew pozorom, nie jest to taka głupia sprawa (nie licząc nieaktualności map).
6. Dogrzewacz silnika. Instrukcja wyjaśnia działanie - fajna sprawa. Czy te dogrzewacze zdarzały się w benzynach, czy tylko w dieslach?
Druga rzecz: czy jest możliwość zaadaptowania go na ogrzewanie postojowe? W sensie pracy nie tylko z włączonym silnikiem. Rozumiem, że trzeba załatwić podawanie paliwa i obieg chłodziwa (bo nie wiem czy T22 ma dodatkową pompkę), ewentualnie włączyć wentylator by grzać kabinę. No i sterownik kabinowy + ewentualny pilot. Widział ktoś takie przeróbki?
7. Jaką politykę montowania wyposażenia stosowała Toyota? Można było wybierać wyposażenie z listy, czy tylko gotowe pakiety: Terra, Terra+, Luna i Sol? Np. uparłem się, że chcę mieć grzanie wycieraczek przedniej szyby - czy może występować w Terra, czy Terrę od razu trzeba sobie odpuścić?
Typ: Avensis T27
Silnik: 2.0 Valvematic
Rok: 2009
Nadwozie: Sedan Pomógł: 46 razy Dołączył: 27 Cze 2011 Posty: 956 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-12, 09:47
xm napisał/a:
1. Jak powinien pracować VVT-i? Oba oglądane, to 1.8. Po mojemu, to mają taki trochę dieslowaty dźwięk. Jak porównuję do Mazdy, to w 626 był praktycznie szmer pasków osprzętu, a silnik chodził aksamitnie. W Avensisach był lekki terkot. Czy dlatego, że VVT-i są na łańcuchu czy po prostu trafiłem na trupy? Muszę jeszcze jakiegoś przedlifta obejrzeć i posłuchać.
Czy może chodzi o luzy zaworów? Jak to z tymi luzami jest, one rosną (od uklepania trzonków i wytarcia krzywek) czy maleją (wypalenie gniazd i grzybków)?
Może być i tak i tak, z tym, że zbyt małego luzu nie słychać, więc to co mogłeś usłyszeć to albo zbyt duży luz albo łańcuch. 4A-FE po rozgrzaniu chodzi cichutko, słychać tylko paski, 3ZR-FE (z T27) charakterystycznie cyka i ma dźwięk bliższy dizlowi niestety.
xm napisał/a:
3. System VSC. Mam w rękach polską instrukcję. W jednym miejscu pisze, że to "Układ kontroli napędu" (czyli pewnie kontrola trakcji), a stronę dalej, że "Układ kontroli stabilności jazdy" (czyli ESP). Rozumiem, że są dwie wersje VSC i nie do końca wiadomo czy to tylko trakcja czy kontrola toru jazdy?
Szczęśliwie nie mam ani jednego ani drugiego, bo w wydaniu Toyotowskim te systemy działają zbyt asekuracyjnie. Chodzi pewnie o to, że jest tylko jedna kontrolka tych dwóch systemów. VSC to Toyotowski ESP czyli działa na 4 koła jak wpadniesz w poślizg, TRC to ogranicznik momentu obrotowego na przednie koła i działa głównie przy ruszaniu.
Tak to wygląda na schemacie:
xm napisał/a:
7. Jaką politykę montowania wyposażenia stosowała Toyota? Można było wybierać wyposażenie z listy, czy tylko gotowe pakiety: Terra, Terra+, Luna i Sol? Np. uparłem się, że chcę mieć grzanie wycieraczek przedniej szyby - czy może występować w Terra, czy Terrę od razu trzeba sobie odpuścić?
Przed FLem w PL były Terra i SOL, tylko ta druga miała grzanie szyby i boczne poduszki. Po Flu była Terra, Terra Plus, SOL, w tej ostatniej montowali VSC+TRC i kurtyny. Terra Plus miała dodatkowo automatyczną klimę i boczne poduszki.
4. Sam sobie odpowiem (albo i dam większą wątpliwość): Znalazłem ulotkę, w której było, że to nie Brake Assist, ale nawet EBD. W standardzie.
xm napisał/a:
Przed FLem w PL były Terra i SOL, tylko ta druga miała grzanie szyby i boczne poduszki. Po Flu była Terra, Terra Plus, SOL, w tej ostatniej montowali VSC+TRC i kurtyny. Terra Plus miała dodatkowo automatyczną klimę i boczne poduszki.
Czyli tylko wersja wyposażenia i już wszystko jasne. Czy są jakieś bardziej szczegółowe dekodery numeru VIN niż ten: http://www.toyodiy.com/parts/q.html ? Bo widzę, że chyba nigdy nie pokazuje wersji Terra Plus.
Znalazłem taki obrazek:
Czyli poliftowe Sol było tylko z benzyną 2.0 (D4)? Trochę lipa, w sensie "żegnaj LPG".
[ Dodano: 2016-01-16, 15:00 ]
Czy wyłącznik przeciwmgielnych w tym miejscu (który wygląda przecież na Toyotowski), to dokładane przeciwmgielne?
"Czy wyłącznik przeciwmgielnych w tym miejscu (który wygląda przecież na Toyotowski), to dokładane przeciwmgielne?"
Wg mnie jest to dokładany włącznik. Fabrycznie światła przeciwmgielne włącza się przełącznikiem na manetce od świateł.
"Czyli poliftowe Sol było tylko z benzyną 2.0 (D4)? Trochę lipa, w sensie "żegnaj LPG". "
Na 100% po licie można kupić wersję SOL z silnikiem 1.8. SOL wyróżnia się tym, ze ma pseudodrewno. Także jak widzisz że w kabinie jest pseudodrewno to na 100% jest to SOL i w aucie jest poniższe wyposażenie:
1. Podgrzewany dolny pas przedniej szyby
2. Wszystkie boczne szyby sterowane elektrycznie
3. Klima z opcją auto
4. Sterowanie radiem z kierownicy
5. Gałka biegów i kierownica skórzana
6. Przednie światła przeciwmgłowe
7. Lusterka malowane w kolorze nadwozia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
. W swoim obecnym aucie mam radio z nawigacją strzałkową i wbrew pozorom, nie jest to taka głupia sprawa (nie licząc nieaktualności map).
