[Wojcieszek]

Witam myśle że w dobrym dziale zakłądam moje zapytanie. W ubiegłym tyg wybrałem się toyotą na wymiane rozrządu. Mechanik opowiadał co on nie robił itd. wiec myslałem , że jest ok. Miało byc gotowe na wieczó tego samego dnia. Lecz wieczorem dzwoni i mówi, żę nie może odpalic auta. Mówic że moze jakas wtyczka sie wypieła itp. Wiec ok. Na następny dzien twierdzi ze nie wie co sie stało. Wiec mówie ze jak pan nie wie to biore lawete na twój koszt i wioze auto do innego mechanika. Wiec chłop ze bedzie szukał juz widac ze wkurzony cos tam sie stara bajerowac. Wiec szybki tel do serwisu do krk. Co moze byc przyczyną w sumie ni z gruchy ni z pietruchy powiedzielii ze moze wykruszył sie zębek na kole rozrządu na wale. I to był 100% strzał. Wiec juz lekka ulga ze wiadomo co to jest. Wiec chłop zamówił częsc poskłądał i wszystko bangla. Jednak ze po powrocie z wrocławia , przy ruszaniu zaczeło tak jakby sie cos przeuwac nie wiem czy któraś poduszka moze popuszczona czy na półosi jakis luz ??? Prosiłbym o jakies inf bo martwie sie dac auto to tego samego partacza. U któego z wymianą rozrządu stało 9dni . Pozdrawiam i licze na jakies sugestie

[radziu]

A czy przy wymianie rozrządu była wymieniona pompa wody?

Ostatnio w mojej Toyocie był słyszalny dźwięk jakby metal o metal tarł podczas jazdy. Uszkodzona była pompa wody. Do wymiany był cały rozrząd oraz koło rozrządu na wale (ułamany ząbek).